Dotarliście do domu. Ściągłaś płaszcz, kapelusz, buty i zaczęłaś się uśmiechać jak byś nie była zła na Dazai'a.
-To ty nie jesteś na mnie wściekła, że prawie zjebałem akcję? - powiedział zdziwiony chłopak
-Oczywiście że jestem zła ale każdy popełnia błędy- odpowiedziałaś na jego pytanie.
- Czyli dalej będziemy ukrywać nasz związek? - powiedział żucając cię na łóżko.
Po chwili chłopak opierał się już rękami nad tobą.
- Tak - odpowiedziałaś, złapałś go za krawat i przyciągłaś do siebie. Zaczęliście się całować.
Teraz ty opierałaś się rękami nad nim.
- To już robi się nudne- powiedział Dazai.
Zacząć całować cię po szyi.
Podobało Ci się. Delikatnie cię całował żeby nie było śladów po jego ustach na twojej szyji. Chuuya jest zabardzo ciekawski i zaraz by wypytywał o to co masz na szyji.
- Spać mi się chce - powiedział chłopak.
- Mi również, ale idę najpierw idę wziąść prysznic - powiedziałaś ten tekst zchodząc z niego i kierując się w stronę łazienki.
Dazai leżał, już prawie zasypiał kiedy ty wyszłaś z zamykają delikatnie drzwi od łazienki i udałaś się w stronę łóżka.
- To co... Jutro zaczynamy śledztwo? - zapytałaś chlopaka o włosach koloru
ciemno-brązowego.-Tak... Mam pytanie. Dlaczego mnie wybrałaś abym z tobą śledził Atsushi'ego? - zapytał chłopak ponuro ale z lekką ciekawością.
- Wybrałam ciebie, ponieważ wiem, że nie lubisz Chuuyi, dobrze znasz tygrysa i jestes moim chłopakiem - odpowiedziałas na pytanie.
- Kocham cię Y/n - powiedział Dazai z wielką szczerością.
-Ja ciebie też kocham Dazai - powiedziałaś uśmiechając się prawdziwie do twojego chłopaka.
Powiedzieliście sobie dobranoc i poszliscie spac wtuleni w siebie.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Narazie to tyle. Napewno będę kontynułowac tę książkę tylko muszę odwiedzić szare komórki mojego umysłu
Do zobaczenia!
CZYTASZ
Gotowy, na podwójne samobójstwo? || Dazai x OC
Random𝚖𝚘́𝚓 𝚞𝚖𝚢𝚜𝚕 𝚔𝚛𝚣𝚢𝚌𝚣𝚢 𝚍𝚘 𝚖𝚗𝚒𝚎 𝚣𝚛𝚘́𝚋 𝚝𝚘! 𝚓𝚊 𝚖𝚞 𝚘𝚍𝚙𝚘𝚠𝚒𝚊𝚍𝚊𝚖: - 𝙲𝚘? 𝚆 𝚖𝚘𝚓𝚎𝚓 𝚐𝚕𝚘𝚠𝚒𝚎 𝚛𝚘𝚣𝚗𝚘𝚜𝚒 𝚜𝚒𝚎 𝚓𝚎𝚍𝚗𝚘 𝚣𝚍𝚊𝚗𝚒𝚎 𝚠𝚢𝚙𝚘𝚠𝚒𝚊𝚍𝚊𝚗𝚎 𝚙𝚛𝚣𝚎𝚣 𝚠𝚗𝚎𝚝𝚛𝚣𝚎 𝚖𝚘𝚓𝚎𝚓 𝚐𝚕𝚘𝚠𝚣 ᴊ...