~Rozdział 14~

201 13 10
                                    

Gdy zabrałaś rękę z jego policzka popatrzyliście na siebie. Obydwoje płakaliście. Przysunęłas się do niego i przytuliłaś go tak mocno, jak tylko umiałaś. On odwzajemnił uścisk. Podniosłaś głowę i pocałowałaś go w czoło.

-Tęskniłam za tobą braciszku- powiedziałaś do niego przez łzy.

- Ja dalej w to nie wierzę. Jak mogli mnie oddać - powiedział zapłakany dzieciak.

- Gdybym mogła ich zobaczyć chętnie odstrzeliłabym im głowy- powiedziałaś i popatrzyłaś na niego po czym spowrotem go przytuliłaś.

- Nie zostawiaj mnie już nigdy, proszę- uniósł głowę i popatrzył na ciebie płacząc.

- Nadejrze taki czas, że będę musiała cie zostawić. Ale zawsze będę przy tobie duchem jesli będziesz mnie potrzebować- odpowiedziałaś mu wycierając łzy.

Wstaliście z ziemi. Jeszcze raz go przytuliłaś i złapałaś za rękę.

Chuuya i Dazai nie wiedzieli co się stało. Ty masz brata? Twój chłopak z nim pracował. Ty masz umiejętność. Dla nich to było za dużo.

- Braciszku, to jest mój chłopak- pokazałaś na Dazaia.

- Ja go znam. Pracował w agencji - powiedział dzieciak.

- Tak, ale był szpiegiem mafii - dodałas.

-Aha- odpowiedział Atsushi.

- A to mój przyjaciel Chuuya - powiedziałaś. - On będzie cie uczył wszystkiego, co będzie Ci potrzebne.

- Czyli ja będę teraz członkiem mafii?- zapytał chłopak.

Ty ruszyłaś głową, oznaczało to, że tak.

-Ale fajnie! - powiedział parrwie bialowolosy dzieciak.

- Wszystkiego cię nauczę, tak jak powiedziała Y/n- powiedział rudy.

- A teraz wracamy do siedziby- powiedziałaś po czym złapałaś swojego brata oraz swojego chlopaka za ręke i wróciliście do miejsca gdzie przebywaliście.

***

Minęło trochę czasu. Twój brat zaczął łapać o co chodzi. O dziwo Chuu nie miał nic przeciwko uczeniu go. Podobało mu się. Atsushi ogarniał już co i jak.

Z Zbrojną Agencją Detektywistyczną zawarliscie sojusz.

Twój związek i Dazaia co raz bardziej rozkwitał.

Gotowy, na podwójne samobójstwo? || Dazai x OCOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz