Diana to zjeb

67 4 4
                                    

Ogólnie Marki wracam na wattpada!Pomimo iż to konto umarło będę pisać więc życzcie mi weny!


Ania

Spojrzałam na zegarek na moim nadgarstku, który mienił się w promieniach słońca.Firanki na oknie powiewały przy lekkim wiaterku.No i mój chłopak siedzący na krześle w rogu pokoju.Wszystko zaczęło się układać.Moje życiowe cele,marzenia,a i przedewszystkim znalazłam tą wyczekiwaną miłość.I wiecie co?Jest tragiczna.W sensie cudowna, ale tragiczna.Oj tak.Ile razy my się zabijaliśmy...?Japierdole romanse to tragedia.Czekajcie......, która była godzina?O nie!Spóźnię się na samolot!

W tym momencie Ania poderwała się z łóżka i chwyciła walizkę zbiegając na dół.

-Maryluuuuuu?Zrobisz mi szybko śniadanie?

-Ty marchewko,sama nie umiesz o siebie zadbać?A odpowiadając to tak,zrobię je kochanie.

-Ty masz zaburzenia dwubiegunowe Marylu?

-Spadaj dziecko bo jeszcze Cię do cebulandii wyślę a nie na uniwersytet

-mhm





Przepraszam rodziały będą narazie takie krótkie bo brak mi weny :DD

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Feb 27, 2021 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

𝚎𝚟𝚎𝚛𝚢𝚍𝚊𝚢𝚋𝚎𝚖𝚢𝚊𝚗𝚗𝚎𝚠𝚒𝚝𝚑𝚊𝚗𝚎~~ShirbertOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz