-Ania się w Tobie -przerwała jej tu Ania
-Um,em zostań mym Jezusem!
-A ja myślałem,że to ja za dużo piję..-Cole pijak z kolekcją dziewczyn
-Co??-wybrnęła Ania-Ja nie piję!To tylko......piosenka!A Di pomyliła tekst innej.Bohaterka ma tak samo na imię jak ja.Serio.Nazywa się Umu emu czemu tak po dziwaczemu ,(XD) jeśli mi nie wierzysz to zaśpiewam Wam całą,prawda Di?
-JA...JASNE!!
Truturutu tratata
zjem dziś karalucha
truturutu tratata
zjedz mi dziś ojczyyma
tritititi rententen
każdy ma dziś brzuch pełen
ref.
Um,em zostań mym Jezusem!
Umu ,emu!Czemu tak po dziwaczemu?
Hej!Jej!
-Koniec!Super piosenka,prawda?
-Ttak,bardzo imponująca..-Gilbert zdziwienie pytająco-zakochujące XD
-Jasne...a myślałem ,że głupszym się być nie da.Myliłem się -Cole zdziwienie zażenowano-heheszkowe
-Ja...ja do dom!Dom ciepła i miła,oraz zabawno! W domie być spokojnie i nie trzebać bycia zaniepokojona...ja być sierota! Ja miecia chłopaka i psa.-Ania z nerwów zaczęła gadać jak potłuczona . NOWOŚĆ!!
-Aniu-spytał Gil-Czy wszystko dobrze?Może zaprowadzimy Cię do domu? I..-zawahał się- naprawdę masz chłopaka?
-taaak.Nazywa się Rudolf.Jest wiecznie przeziębiony.W sierocińcu był dla mnie jak mąż.Kocham Go bardziej od Diany Barry.Ona to nadęta.
-Aniu!Nie obrażaj mnie! I czemu Mi..To znaczy NAM nie powiedziałaś!
-Mmąż?Bardziej od Diany?!...........
-Tak!
-idę to...to znaczy..um
-Idź Gil. Zaopiekujemy się małą Anią i gdy nam opowie o Rudolfie,to przekażemy Ci to.A teraz idź się wypłacz.
-Ja...to pa!
POLSAT CZEK XDDD SORY ZA PIEŚŃ MEGO LUDU XD SAMA WYMYŚLIŁAM XD
CZYTASZ
𝚎𝚟𝚎𝚛𝚢𝚍𝚊𝚢𝚋𝚎𝚖𝚢𝚊𝚗𝚗𝚎𝚠𝚒𝚝𝚑𝚊𝚗𝚎~~Shirbert
FanfictionHistoria dwóch osób,kochających się osób,oraz śmiertelnych wrogów?Tak.O to historia Księżniczki Kordelli i księcia Marchewki.(polskie)zabijam wszystkie postaci hahah
