Fernand rzucił na biurko swojego ojca plik zdjęć i różnych dokumentów. To wszystkie informacje, które udało mu się zebrać o Gabrielu. Thomas od razu zaczął wszystko przeglądać w ciszy.
-A więc to syn tego psychologa...-skomentował w końcu.
-Często chodzi wieczorami do miejsc o raczej słabej opinii...
-Nie pasuje do Celeste.
-O Nicholasie mówiliśmy to samo. Nie posłuchała nas wtedy, teraz też nie posłucha.
-Chyba, że podsuniemy jej kogoś innego...mój stary przyjaciel ma syna trzy lata starszego od niej.
-I co myślisz, że to zadziała?
-Zobaczymy.
-Mamy też chyba ważniejsze rzeczy na głowie niż swatanie jej na siłę...
-Nasi ludzie mają ją na oku, wy z braćmi też na nią uważajcie, ale pamiętajcie, że lepiej, żeby ona nie wiedziała, że coś się dzieje.
-A nie lepiej powiedzieć jej całą prawdę? Powinniśmy ją też nauczyć może samoobrony.
-Celeste jest bezpieczna, zaufaj mi.
Fernand wiedział, że nie ma sensu dłużej przekonywać ojca. Wyszedł z jego biura i usiadł obok Regisa, który siedział w salonie i pisał coś na telefonie.
-Co się dzieje Fernand?-od razu zauważył, że jego brat jest jakiś poddenerwowany.
-Gdzie Celeste?
-Z tym znajomym chyba-Regis wzruszył ramionami.
-Musimy mieć na nią oko. Nie podoba mi się on, zresztą ojcu też.
-No to go nastraszmy żeby się do niej nie zbliżał.
-Ona się zorientuje od razu, ojciec chce jej podsunąć jakiegoś syna swojego znajomego.
-Mhm i to na pewno zadziała-zaśmiał się Regis i oderwał na chwilę wzrok od telefonu.-Ale spokojnie nasi ludzie i tak śledzą ją cały czas.
-Jak ona się dowie o tym...
-Nie dowie, są dyskretni. Na pewno dyskretniejsi niż ojciec przedstawiający jej jakiegoś chłopaka.
-Celeste po ostatnim spotkaniu wyraźnie mówiła, że Gabriel to tylko kumpel-wtrącił się Timothe, który wszedł do pokoju.
Regis tylko się zaśmiał.
-A ty z czego rżysz?-poirytował się Timothe.
-Bo wszyscy traktujecie ją jakby miała szesnaście lat i pierwszy raz spotykała się z jakimś chłopakiem. Normalnie powtórka z rozrywki, kiedy zaczęła spotykać się z Nicholasem, a później wszyscy go polubiliśmy, no może poza ojcem, ale czy jego ktokolwiek zadowoli.
-Hope lubi...
-Dobrze panie idealny, oprócz twojej idealnej dziewczyny nikt go nie zadowoli.
-Masz jakiś problem Regis?!
-Uspokójcie się, ile wy macie lat?!-powiedział stanowczo Fernand i wyszedł.
-A temu co?-Timothe usiadł obok Regisa.
-A kto by nadążał, może zazdrości bo nie ma żadnej dziewczyny.
-W sumie on już długo nie ma żadnej dziewczyny...
-Tego nie wiesz, może robi jak ja.
-Fernand to nie jest typ co sypia z dziewczynami na jedną noc. A może...
CZYTASZ
Nie opuszczę cię...
RomanceJednego dnia masz wszystko, a następnego nie masz nic. Jednego dnia masz wszystko, a następnego jesteś wplątana w mafijne rozgrywki swojego ojca. Celeste czuła, że ma wszystko, a teraz...zrobi wszystko, żeby chociaż częściowo to odzyskać... Link do...