Prologue

851 19 4
                                    

Był słoneczny dzień. Straszliwce straszliwie śpiewają na drzewie. A Cała wioska jest zajęta naprawami po ataku smoków. Było ciężej ponieważ Czkawka odszedł Aż tu nagle wszystkich przenosi do czarnego pokoju z białą tablicą i krzesłami.
________________________________________________________________________________________

Czkawka i jego matka Valka próbowali wymyślić co zrobić z kolejnym zagrożeniem tym razem ze strony smoków, bo Drago Krawdoń jest już nie świętej pamięci może nie uwierzycie, ale Czkawka go uśmiercił bo nie chciał zmienić swojego postępowania. Tym zagrożeniem jest Czerwona Śmierć-Królową leżą smoków i ich białe światło też przenosi do kina.
________________________________________________________________________________________

Smoki kolejny raz słuchały kazania królowej że za mało jedzenia jej przynoszą.

Ale najbardziej je zdziwiło białe światło i brązowowłosa wysoka dziewczyna z oczami koloru kalejdoskopu ubrana w czarne dresy, i białą bluzę z kapturem z srebrnym napisem ,,Nie lubisz Disney'a to won z mojego życia ty nie święta istoto nie żywa" i czarne masywne buty na obcasie, tak zwane traktory. Miała też dwie obsydianowe katany na plecach, srebrny łuk z kołczanem w którym były różne rodzaje strzał kolorów czarnego, złotego, srebrnego, szarego i białego, a także zestaw szczerozłotych i ostrych jak brzytwa sztyletów.

- Spokojnie. Nie bójcie się. - powiedziała.- Jestem DragonLionAx ale mówcie mi Ax.
Smoki patrzyły podejrzliwie.

- Chcę wam pokazać historię smoczego jeźdźca. Waszego przyjaciela.

Smoka zaczęły szczeptać.

Kto to jest?

Nie chcę nas zabić?

Naszym przyjacielem?

No nie wierzę!

-Musicie mi obiecać że nie zaatakujecię mnie i Wikingów. Bez nich oglądanie tej historii nie będzie miało sensu. Dobrze?- smoki potwierdzający mruknęły.
________________________________________________________________________________________
Dziewczyna pojawiła się u wikingów.
- słuchajcie mnie!- wrzasnęła Wikingowie popatrzyli na DragonLionAx. - zebrałam was tu by obejrzeć film o niezwykłej przyjaźni smoka i wikinga. Stoick nie mógł mówić bo zdarł struny głosowe starając się uciszyć ludność.

- Co? Wikingowie nie przyjaźnią się ze smokami! Taki jest wyrzutkiem i zdrajcą!- powiedział Sączyślin- ojciec Sączysmarka.- i w tym momencie Czkawka zrobił się biały jak płótno.

- Śączyślin! Wystarczy. Pokaż nam ten film -cokolwiek to jest ( powiedział Pyskacz)-powiedz nam kim jesteś i nas zostaw w spokoju.

- Dobrze. Jestem DragonLionAx lecz mówcie mi Ax. Jestem ostatnią jeźdźczynią Furii Czasu, zaklinaczką smoków i zmiennokształtną.

-Co to furia czasu?- zapytał zaciekawiony Śledzik.- a zmiennokształtny?

- Jest to zwykła nocna furia tylko, że jej plazma wyrzucona z odpowiednim innym ogniem może kontrolować czas. Jest trochę większa od nocnej i ma o 2 cale większe wypustki koło pyska. Jest też bardziej granatowa. Czasami bywały też szare. Ale niestety jest to ostatnia taka furia. A zmiennokształtny- czyli na przekład ja- jesteśmy istotami ani światła ani mroku i umiemy zmieniać skórę. Na przykład na jaka, czy owcę lub dowolne inne zwierzę.

- Jak się nazywa? No ta twoja furia.- zapytał Czkawka. Pomyślał, że może jeśli to dziewczyna to się sparują że Szczerbkiem.

-Jest to Eclipse.wiedząc jego wzrok uśmiechnęłm się i powiedziałam- tak jest dziewczyną odpowiadając na twoje nieme pytanie. Jej imię to Eclipse. Czyli zaćmienie. A tak w ogóle muszę jeszcze tu smoki zaprosić.- i spięłam usta w dzióbek pstryknęłam palcami i smoki pierdut... Już tu są. Ale się jednak powstrzymałam.

- Zaproś wtedy je zabijemy i będzie spokój- no nie siora?- zapytał Mieczyk.

-No i wtedy można zrobić super rozróbę. Taką na całego.

- A--ha ciekawe jak to bez broni zrobicie.- zaśmiałam się.- O właśnie i będziemy mieć tu jeszcze gościa specjalnego. Czkawka go zna i dla nich i smoków bezpieczeństwa będą oni po lewej stronie, a wy po prawej. Czy możemy zacząć oglądać film? Bo znając życie jak zobaczycie kim on jest to się pozabijacie- czyli zrobicie tak zwaną jatkę

- A przepraszam co to jest?- zapytał Śledzik zaciekawiony.

- są to ruchome obrazki z dźwiękiem. Zapraszam smoki.

Pojawiły się one po lewej stronie, a wikingów przesunęło na prawo. Czkawka i gość na lewo
- Mama?- zapytał szeptem

- Tak. Gdzie Chmurek i Szczerbatek?

- nie wiem. Ale na pewno są na są...

- proszę o ciszę- przerwała im Ax- zapraszam na film pod tytułem Jak Wytresować Smoka.

I po tym nasz kochany młody jeździec smoków zbladł i wyglądał jak śnieg na Berk. Podczas surowej zimy

I dokonało się.

WITAJCIE. To moja pierwsza porządną opowieść. Jestem ciekawa czy komuś podpadnie do gustu!🙂

HTTYD watching the movie~martwe~Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz