Scena 22
(Czkawka przychodzi do Zatoczki z koszem)Czkawka: Spadamy. Spadamy stąd. No niestety. Wygląda na to, że musimy sobie urządzić małe wakacje. Bezterminowe. Ach, bracie. (zauważa Astrid) A! Co do...! Yyy... Aaa... Co ty tu robisz?
-Ile ty tam siedziałaś?-Zapytał Czkawka.
-Wystarczająco długo- odpowiedziala Astrid
Astrid: Chcę wiedzieć co jest grane. Nikt nie może nagle zrobić się taki dobry jak ty. A już szczególnie ty. No gadaj no...
Czkawka: Eee...
-Nie to wcale nie jest podejrzane.-Powiedział Mieczyk
Astrid: Zacząłeś trenować z kimś czy co?
-Tak. Z moim najlepszym przyjacielem i Matką. Problem jakiś?- zapytał jeździec po raz kolejny.
Czkawka: T-t-t-trenować? Nie, że... Ale niby... Sam trenuje...(zostaje powalony na ziemię)
Astrid: (kopie chłopaka) To za kłamstwa. A to... (uderza go trzonkiem topora) za całą resztę. (smok się ujawnia)
Czkawka: A no pięknie.
Astrid: Uważaj! (powala chłopaka) Uciekaj! Uciekaj! (szykuje się do ataku)
Czkawka: Nie! Nie! (Popycha dziewczynę) Ty uciekaj. Ja się z nim zmierzę. Jest mój (wyciąga nóż w stronę smoka)
Astrid: Nie! Nie dasz rady. To Nocna Furia!
Czkawka: lepiej będzie dla wszystkich jak ty przeżyjesz. Leć! (Z nożem powoli zbliża się w stronę smoka. Furia wystrzela Plazmę z drzewo za którym chowała się Astrid.)
Czkawka: Szczerbatek udawaj że mnie zabijasz dobrze? (Szepcze) Nic mi nie będzie (odwraca się w stronę Astrid.)
(Dziewczyna zaciska pięści i ucieka.)
Czkawka:Aaaaaaaaah( przeszywającą krzyczy. Szczerbatek zabiera go na drugą stronę polanki.) Załatwione Mordko. Prawda? Teraz bierzemy rzeczy i uciekamy. Na jakąś fajną wyspę. Z mamą najlepiej.
-Ty-ty nie umarłeś?-wrzasnęła Astrid.
-No a ja co. Duch jestem? Jeszcze jej zamierzam- przychnął Czkawka
-Pięknie to urządziliśmy. Prawda mordo?- zwrócił się do Szczerbatka
-Tak. Bardzo pięknie-odparł Smok.
Valka:Chodź Czkawka. Znam tutaj taką fajną wyspę. Blisko jest. Tam się urządzimy do odlotu do Smoczego Sanktuarium.
-Uciekasz?-zapytała smutno Pyskacz
-A widzisz inne wyjście?-Rzekł Czkawka ale otrzymał pytające spojrzenie- Nikt mnie tu nie chce oprócz Ciebie. Najlepiej było uciec. Wreszcie ta wolność
Czkawka: Jasne. Już tylko zrobię jeszcze jedna rzecz.
(Bierze nóż i przecina sobie skórę. Krew wylewa na stary podarty podkoszulek.)
-Czkawka Co ty robisz?!-krzyknął wkurzony Stoick
-Zaraz zobaczysz- Mruknął Czkawka i przytulił się do smoka
Valka: Czkawka! Co ty robisz?!
Czkawka: Zostawiam ślady dowodzące mojej śmierci. Lećmy już.
-Że ja się nie zorientowałem- mruknął pod nosem kowal
Valka: Im szybciej tym lepiej.
--------------------------------------------------------------
ℂ𝕫𝕖𝕤́𝕔́ 𝕝𝕦𝕕𝕫𝕚𝕖.
ℕ𝕚𝕖 𝕫𝕟𝕦𝕕𝕫𝕚𝕝𝕠 𝕨𝕒𝕞 𝕤𝕚𝕖̨ 𝕔𝕫𝕖𝕜𝕒𝕟𝕚𝕖 𝕟𝕒 𝕟𝕖𝕩𝕥? 𝕄𝕒𝕞 𝕟𝕒𝕕𝕫𝕚𝕖𝕛𝕖̨, 𝕫̇𝕖 𝕠 𝕞𝕟𝕚𝕖 𝕟𝕚𝕖 𝕫𝕒𝕡𝕠𝕞𝕟𝕚𝕖𝕝𝕚𝕤́𝕔𝕚𝕖.
𝐉𝐚𝐤 𝐭𝐚𝐦 𝐩𝐢𝐞𝐫𝐰𝐬𝐳𝐲 𝐝𝐳𝐢𝐞𝐧́ 𝐬𝐳𝐤𝐨𝐥𝐲? 𝐂𝐢𝐞̨𝐳̇𝐤𝐨? 𝐉𝐞𝐬́𝐥𝐢 𝐭𝐚𝐤 𝐭𝐨 𝐝𝐚𝐣𝐜𝐢𝐞 𝐠𝐰𝐢𝐚𝐳𝐝𝐤𝐞̨, 𝐤𝐨𝐦𝐞𝐧𝐭𝐚𝐫𝐳, 𝐚 𝐟𝐨𝐥𝐥𝐨𝐰𝐚 𝐂𝐢 𝐤𝐭𝐨́𝐫𝐳𝐲 𝐣𝐞𝐬𝐳𝐜𝐳𝐞 𝐭𝐞𝐠𝐨 𝐧𝐢𝐞 𝐳𝐫𝐨𝐛𝐢𝐥𝐢.
Wɪᴅᴢɪᴇʟɪśᴄɪᴇ ᴊᴜᴢ̇ ᴍᴏᴊᴀ̄ ɴᴏᴡᴀ̄ ᴋsɪᴀ̄ᴢ̇ᴋᴇ̨?
Jᴇśʟɪ ɴɪᴇ ᴛᴏ ᴛᴇʀᴀᴢ ᴊᴀ̄ ᴢᴏʙᴀᴄᴢᴄɪᴇ.
ᗪᖇᗩᘜOᑎᒪIOᑎᗩ᙭ OᑌT!
CZYTASZ
HTTYD watching the movie~martwe~
Fiksi PenggemarCo gdyby tym pół mózgom z Berk pokazać co się stanie w przyszłości, ale trochę w innej wersji? Okładkę zrobiła cudna @_Beatrice_Ann Zawieszam na zawsze. Pozdrawiam DragonLionAx