11

351 21 0
                                    

- Stara, gdzie byłaś?- takimi słowami powitała mnie Dream.

Uniosłam brew i uśmiechnęłam się.

- Nie ma to jak miłe powitanie- sarkazm to moje drugie imię.- A może tak: co słychać, Cyn? Wszystko w porządku, Cyn?

- Oj, widzę, że ktoś nie w humorze- skomentowała Kora.

Westchnęłam i ciężko usiadłam na ławce, pomiędzy dziewczynami.

- Wybaczcie- przeprosiłam ze skruchą.- Ciężki poranek. W dodatku brat dał mi do myślenia.

- Opowiadaj- podekscytowała się Alex.

- Okazuje się, że Chris też był w piątek na imprezie i mnie widział- zaczęłam.- Czekał na mnie w pokoju, żeby dowiedzieć się o co chodzi. Przestałam udawać i stwierdził, że tak naprawdę mnie nie zna. Muszę przyznać, że to prawda. Niewielu pozwoliłam zobaczyć jaka jestem. Jakby tego było mało, Serpe postanowił robić za rycerza na żelaznym rumaku i podwiózł mnie do szkoły, a moja kochana siostrzyczka Amber dopadła mnie w szatni i zrobiła o to awanturę.

- Coś ci zrobiła?- zaniepokoiła się Dream.

- Nie, bo znowu pojawił się ten idiota, ośmieszył ją i uciekła.

- Czego chciał?- zaciekawiła się Kora.

- Kazał mi po zajęciach poczekać na niego- przyznałam niechętnie.

Dziewczyny odradzały mi spotkanie, ale równocześnie były zaintrygowane całą sytuacją. Zaczęły snuć różne teorie na temat tego, dlaczego Serpe chce się ze mną spotkać, a każda kolejna była bardziej idiotyczna od poprzedniej. Chciało mi się śmiać, gdy wymyśliły, że wywiezie mnie do lasu, gdzie zgwałci i zabije, a moje zwłoki zakopie i nikt mnie nie odnajdzie. Stwierdziłam, że tylko ogłupieję od ich spekulacji i pogrążyłam się w myślach. Gdy z powrotem zaczęłam śledzić ich konwersację, okazało się, że zawzięcie próbują mnie namówić na spotkanie z motocyklistą. Już wiem skąd się wzięło, że kobieta zmienną jest.

Naszą dyskusję przerwało przyjście nauczyciela, a na moją prośbę dziewczyny obiecały, że nie będziemy wracać do tematu, a podjęcie decyzji pozostawią mnie. Och, jak bardzo byłam im za to wdzięczna... Wyczujcie ten sarkazm.

Cały dzień ta nietypowa propozycja nie dawała mi spokoju i pomimo licznych obaw, moja ciekawość przezwyciężyła. Skurczybyk miał jednak rację.

Po lekcjach pożegnałam się z dziewczynami i podeszłam do dobrze mi znanego motocykla. Nie musiałam długo czekać na właściciela maszyny, który podszedł do mnie z zarozumiałym uśmiechem i przywitał słowami:

- Wiedziałem, że cię zastanę.

Wkurzyła mnie jego pewność siebie.

- A co, gdybym się nie pojawiła?- zapytałam.

- Może było takie niewielkie ryzyko- przyznał.- Wtedy bym cię dogonił i postąpił identycznie jak rano.

- Wolę jednak jechać z własnej woli- odparłam i wsiadłam na motocykl.

Serpe uśmiechnął się i zajął miejsce przede mną. Nie wiedziałam, gdzie jedziemy, ale nie miałam okazji już się zapytać, bo ryk maszyny by mnie zagłuszył. Nie pozostało mi nic innego, jak poczekać aż dotrzemy na miejsce.

Nie musiałam długo czekać, żeby zobaczyć cel podróży. Ściągnęłam kask i spojrzałam na witrynę sklepu, przed którym się zatrzymaliśmy.

- Zabrałeś mnie do sklepu motocyklowego?- zapytałam z niedowierzaniem.

- To dopiero pierwszy przystanek- odparł.- Chcę zobaczyć prawdziwą ciebie. Osobę, którą miałem okazję poznać w piątek.

- Czy nóż się do tego zalicza?- zapytałam.

Chłopak długo nie odpowiadał, po prostu zsiadł i spojrzał na mnie, po czym uwięził pomiędzy swoimi ramionami a motocyklem. W końcu odpowiedział:

- Mogę ci jeden dać, ale nie dasz rady mnie zranić. Nawet nie wiesz, jak moje ciało zareagowało, gdy wbiłaś nóż w stół, by pokazać jak groźna jesteś. Na samo wspomnienie się podniecam i zastanawiam się, co wymyśliłabyś w sypialni.

Kolejny raz udało mu się mnie zszokować i wykorzystując mój obecny stan, Serpe gwałtownie złączył nasze usta w pocałunku.

----------------------

Na dzisiaj to już raczej koniec, chociaż zajęcia mam do 20 i istnieje duże prawdopodobieństwo, że jeszcze dzisiaj zacznę pisać kolejny rozdział. Pytanie tylko, czy uda mi się go dzisiaj opublikować.
Możliwe też, że uda mi się w któryś "dzień roboczy" przysiąść do pisania ;)
Niemniej wracamy do regularności i w każdy weekend pojawi się rozdział. Także najpóźniej w sobotę czekajcie na publikację :)

Arma- Balaur MC #1Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz