-Katsuś!- do pokoju nagle wbiegł Shoto. Heterochromik uklęknął przy brunecie i sprawdził, czy nic mu nie jest. Dotknął rozgrzanego czoła nieprzytomnego chłopca i westchnął cicho.
-Zrobiłeś z niego psychola zjebie jeden- warknął Kirishima oswajając się z bólem. Shoto podniósł zielonookiego i spojrzał na Eijiro.
-On ci to zrobił?- zapytał heterochromik patrząc na nowe rany niebieskowłosego. W odpowiedzi uzyskał tylko warknięcie. Todoroki uniósł lekko jedną brew i wrócił do pokoju Bakugo. Tam położył go na łóżku i postanowił zająć się jeszcze Kirishimą, więc wrócił do celi.
-Wiesz, że dwaj funkcjonariusze w Oklahomie zostali oskarżeni za nieludzkie i brutalne tortury na więźniach, bo puszczali im zapętloną piosenkę „Baby shark"?- zapytał dwukolorowo włosy przesuwając mały telewizor na środek pokoju.
-Myślisz, że jakieś pioseneczki dla bachorów mi zaszkodzą?- prychnął niebieskooki.
-Tak. Tak myślę- mruknął Shoto włączając wszystkim dobrze znaną melodię.
-Miłego wariowania!- rzucił heterochromik wychodząc z pomieszczenia. Chłopiec zakluczył drzwi i postanowił dla bezpieczeństwa schować pęk kluczy w swoim pokoju. Gdy już to zrobił, udał się do śpiącego bruneta ignorując sprośne dźwięki dobiegające z pokoju jego brata. Shoto usiadł na podłodze przy łóżku Bakugo i gapił się na niego jak w obrazek. Nie mógł oderwać wzroku od tak rozkosznego widoku, jakim był śpiący Katsuki. Widok ten po chwili przestał być taki relaksujący, gdyż Bakugo zmarszczył brwi i zaczął majaczyć przez sen.
-Masz gorączkę- mruknął Todoroki ponownie kładąc rękę na gorącym czole chłopca. Po chwili brunet uchylił lekko oczy.
-Zimno mi- szepnął chłopiec. Shoto spojrzał na okna, by sprawdzić, czy są zamknięte. Gdy się upewnił, że tak jest, pogłaskał zielonookiego po ciemnych i miękkich włosach.
-Przynieść ci jeszcze jeden koc?- zapytał dwukolorowo włosy. W odpowiedzi Katsuki pokiwał przecząco głową.
-Przytul mnie- wymamrotał Bakugo. Heterochromik był pewny, że chłopiec jest lunatykiem, dodatkowo męczy go przeziębienie, więc Shoto uważał, że brunet przy trzeźwym umyśle nigdy by tego nie powiedział. W końcu Todoroki czuł się nienawidzony przez Bakugo, jednakowoż po krótkim namyśle, wyższy chłopiec wczołgał się na łóżko i położył za zielonookim. Shoto przykrył się tą samą kołdrą, co Katsuki i przysunął bliżej niższego oplatając ręce wokół jego talii.
-Cieplej?- spytał heterochromik. Brunet odwrócił głowę w jego stronę i mruknął coś niewyraźnie, po czym całkowicie się odwrócił do Todorokiego i wtulił w jego klatkę piersiową.
-Rób tak częściej... To miłe- mruknął Katsuki lekko zaciągając się zapachem chłopca.
♣️♣️♣️
O poranku, przy wschodzie słońca, Keigo Takami potajemnie opuścił kryjówkę Ligi, żegnając się z ukochanym i obiecując mu kolejne spotkanie. W tym samym czasie Katsuki obudził się w objęciach heterochromika, przez co lekko panikując, szybko wypełzł spod kołdry. Niestety łóżko okazało się być niewielkie i brunet runął na podłogę. Katsuki cicho syknął, spojrzał na dwukolorowo włosego chłopca i westchnął z ulgą, gdyż udało mu się nie obudzić Todorokiego. Zielonooki podniósł się z podłogi i spłonął lekkim rumieńcem zastanawiając się, dlaczego spał w jednym łóżku z Shoto. Po chwili Bakugo cicho opuścił pokój i powędrował w stronę kuchni. Przechodząc korytarzem, zajrzał do salonu, gdzie ujrzał Togę Himiko oraz Ochaco Urarakę leżące na kanapie. Blondynka tuliła się do klatki piersiowej szatynki, która oglądała coś na telefonie.
CZYTASZ
♣️▫️Pragnienie▫️♠️|| Todobaku Inverted AU
FanfictionShoto Todoroki i Katsuki Bakugo są zwyczajnymi uczniami U.A. Z dnia na dzień jednak wydarzają się dramatyczne wypadki, najpierw w rodzinnym domu Todorokich, a zaraz po tym drugi wypadek- na treningu w USJ. Wydarzenia te zmieniają życie jak i samyc...