☣21☣️

517 38 15
                                    

Takami Keigo, stojąc z kielichem w dłoni, wesoło gawędził ze znajomymi z pracy. Oczywiście, jego radość była udawana. Tak naprawdę nudził się jak nigdy, słuchając rzekomo zabawnej historii opowiadanej przez Ms. Joke. Mężczyzna co chwilę zerkał na zegarek kieszonkowy, a gdy nadeszła odpowiednia pora, przeprosił towarzystwo, tłumacząc się wyjściem do łazienki. Opuścił salę i rozejrzał się po ogromnym korytarzu. Lekko się uśmiechnął i skierował krok do kuchni, gdzie Ochaco oraz Katsuki sprzątali po truciu jedzenia, które już zostało wyniesione na salę. Gdy się znalazł w pomieszczeniu, przywitał nastolatków uśmiechem, a ci na przywitanie, kulturalnie się ukłonili. Blondyn podszedł do jednej z szafek i wyjął z niej kanister z benzyną. Uśmiechnął się do młodzieży i wyszedł z powrotem na pusty korytarz, gdzie począł rozlewać substancję, nucąc randomową piosenkę pod nosem. Gdy skończył, niedbale rzucił przedmiotem gdzieś na bok i wyjął z kieszeni zapałki. Sekundę później, ścieżka ognia ozdabiała czerwony, z pewnością drogi dywan, leżący na podłodze, a po całym budynku rozległ się głośny alarm informujący o ogniu. Systemy przeciwpożarowe zaczęły lać wodę w każdej sali, przez co zdezorientowani goście zaczęli panicznie ochraniać się przed zmoknięciem. Co niektórzy chcąc uciec, próbowali wydostać się przez główne wejście, jednak zaraz po tym, jak alarm zaczął wybrzmiewać, zostały one automatycznie zamknięte na kilka spustów. Inni zaczęli rozważać opcję wyskoczenia przez okno, jednak już po chwili szyby zostały rozbite, a do sali wparowała niezliczona ilość Nomu, które zaczęły atakować bohaterów. W oknach pojawiły się kraty, uniemożliwiające ucieczkę. Wszyscy bohaterowie byli straceni... Oprócz kilku uczniów U.A., którzy w tym czasie byli w zamkowych łazienkach. Hagakure, Ashido, Sero oraz Kaminari, zdezorientowani wybiegli z łazienek, słysząc hałas. Zaczęli biec korytarzem w stronę sali, a gdy znaleźli się na miejscu, zaczęli próbować otworzyć drzwi.

-P-patrzcie!- krzyknęła w pewnym momencie Toru, zwracając ku sobie uwagę przyjaciół. W tamtym momencie wskazała palcem na Ligę Złoczyńców, znajdującą się po drugiej stronie korytarza, jednak po chwili zdała sobie sprawę, że jej towarzysze nie mogą zobaczyć jej ręki.

-To ci kelnerzy!- rzekł Hanta, radując się faktem, że ktokolwiek był w tamtej sytuacji bezpieczny.

-Oi! Pomóżcie nam!- krzyknął do grupy kelnerów, niczego nie świadomy Denki. Shoto, Katsuki, Toga oraz Ochaco, czekający na Kurogiriego, spojrzeli w stronę uczniów.

-Nic się nie stanie, jak ich zabijemy?- spytała Himiko, ściągając swą maskę.

-Toga, nie powinnaś jej ściągać- upomniała ją szatynka.

-Chyba nic się nie stanie, skoro zaraz wracamy do domu, hm?- heterochromik również ściągnął maskę i uśmiechnął się do bruneta, który cały czas wlepiał w niego wzrok. Speszony chłopiec, szybko odwrócił spojrzenie, dziękując w myślach za maskę, która skutecznie zakrywała jego rumieniec.

-T-to Liga Złoczyńców...!- spanikowała różowo włosa dziewczyna, dostrzegając twarze które nie raz widniały w telewizji, ostrzegając cywili przed niebezpieczeństwem.

-Hej! Pobawmy się!- krzyknęła złotooka blondynka, kierując się w stronę wystraszonych nastolatków. Zaraz za nią, podążył Todoroki, wiedząc, iż ona sama nie ma szans przeciwko czwórce wyszkolonych uczniów. Dwukolorowo włosy, psychicznie się uśmiechając, posłał w stronę nieprzyjaciół ścianę lodu, nie zauważając, jak Hanta za pomocą swojej taśmy, przeleciał na drugi koniec korytarza, unikając jego ataku. W jednej chwili wystrzelił więcej taśmy w stronę Bakugo oraz Uraraki, którzy nie byli przygotowani na taki zbieg okoliczności. Oboje zostali przyklejeni do ściany. Zadowolony z siebie chłopak, podszedł do obojga i zdjął maski z ich twarzy.

♣️▫️Pragnienie▫️♠️|| Todobaku Inverted AUOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz