-Witajcie małpiszony- mruknął Dabi wchodząc do kuchni w samych jeansach. Starszy Todoroki ziewnął zakrywając usta dłonią i podrapał się po plecach podchodząc do lodówki.
-Wszystko w porządku, Dabi? Wyglądasz na zmęczonego- Ochaco lekko zmartwiła się zachowaniem dowódcy. Touya mruknął coś niewyraźnie i wyjął z mebla karton z mlekiem, z którego zaczął pić.
-Nic mu nie jest. Nie spał całą noc, bo miział się z Hawskem- na tą wypowiedź, należącą do Shoto, bliznowaty zakrztusił się mlekiem, które wypluł do zlewu.
-Skąd to wiesz?!- krzyknął jasnooki mężczyzna.
-Bo w nocy słychać było z twojego pokoju podejrzane dźwięki, do tego wszyscy wiedzą że ciebie i Bohatera numer jeden coś łączy- odrzekł młodszy Todoroki opierając się o blat.
-Czemu go do nas nie przyprowadzisz i czemu nie zrobisz z niego naszego szpiega?- spytała Himiko siadając na blacie obok Shoto.
-Nie musisz się bać o to, czy mu coś zrobimy. Jesteś w końcu naszym przywódcą. Dla nas twoje słowo powinno być święte- mruknął heterochromik.
-Do tego, dlaczego mielibyśmy coś zrobić chłopakowi mojego brata?- dodał po chwili dwukolorowo włosy.
-Aż tak bardzo chcecie go poznać?- Dabi podrapał się po karku lekko zmieszany. Himiko oraz Shoto pokiwali potwierdzająco głowami. Touya mruknął coś w odpowiedzi i wyszedł z pomieszczenia. W jego głowie pojawił się kolejny plan, który pomoże mu odzyskać jego miłość.
Shoto rozejrzał się po pomieszczeniu, chcąc zobaczyć, co robi Katsuki. Jak się okazało, Bakugo już dawno, wykorzystując debatę przyjaciół, cichutko opuścił kuchnię, biorąc ze sobą tabliczkę czekolady. Zielonooki chłopiec właśnie zamknął się w swoim pokoju i opierając o drzwi, zsunął się na podłogę. Katsuki otworzył opakowanie czekolady i włożył do ust jeden jej kawałek. Słodycze pomagały mu się odstresować, jednak tym razem nie pomagało to w uciszeniu myśli krążących wokół tego, co chłopiec zrobił.
-Jak ja mogłem go o coś takiego poprosić? Przecież to oczywiste, że nigdy by mnie nie pocałował! Co ja sobie myślałem?- chłopiec mamrotał do siebie, wiedząc, że nie będzie potrafił po tym wydarzeniu normalnie spojrzeć Todorokiemu w oczy. Był zawstydzony swoim zachowaniem i przez myśl, że Shoto miałby go pocałować, jeszcze bardziej się pogrążał.
-Czemu tak bardzo pragnę, aby on to zrobił?- Katsuki kontynuował monolog jedząc czekoladę. W tamtym momencie chłopcu przyszła do głowy myśl, aby poprosić któregoś ze swoich przyjaciół o radę w tej sprawie. Najpierw pomyślał o Todze, jednak zaraz po tym zrezygnował, gdyż blondynka jest zdolna do wszystkiego i mogłaby wygadać się Todorokiemu. Ochaco? Mogłaby pomóc, jednak ona sama ma problem z Himiko. Dabi? Jest w końcu przywódcą oraz bratem Shoto. Właściwie, to on również ma problem ze swoją miłością. Brunetowi nikt inny na myśl nie przyszedł z Ligi, więc najlepsza opcja, to jest Touya, a jeśli on mu nie pomoże, to zostaje jeszcze Uraraka i opcjonalnie Mr. Compress, gdyż jest on jednym z rozsądniejszych złoczyńców w tym gronie. Nie czekając długo, Katsuki wstał i wyszedł ze swojego pokoju. Idąc korytarzem marzył o tym, aby nie spotkać Shoto. Bakugo potajemnie zaglądał do każdego pomieszczenia i jak się okazało, dowódca siedzi zamknięty w swoim pokoju, a Shoto wraz z Togą i Ochaco, siedzieli w salonie. Chłopiec uznał, że kiedy indziej poprosi o radę i gdy już miał się udać z powrotem do swego pokoju, rozległ się za nim głos Touyi.
-Wszyscy do salonu!- te słowa oznaczały tylko jedno- dowódca ma nowy plan. Zielonooki niechętnie wszedł do pomieszczenia i unikając kontaktu wzrokowego z Shoto, usiadł na końcu kanapy, obok Ochaco. Uraraka za to, siedziała obok Himiko, z czego blondynka obok młodszego Todorokiego, który tak samo, jak Katsuki, był zakłopotany wcześniejszą sytuacją.
CZYTASZ
♣️▫️Pragnienie▫️♠️|| Todobaku Inverted AU
FanfictionShoto Todoroki i Katsuki Bakugo są zwyczajnymi uczniami U.A. Z dnia na dzień jednak wydarzają się dramatyczne wypadki, najpierw w rodzinnym domu Todorokich, a zaraz po tym drugi wypadek- na treningu w USJ. Wydarzenia te zmieniają życie jak i samyc...