Rozdział 5: Wielkie ogłoszenia

1.8K 29 0
                                    

POV Giovanniego

Ugh!

Dlaczego musiałem być takim głupim głupcem i całować Kylie?

Elena wyglądała na taką załamaną.

Czy ja się w niej zakochuję ??

Muszę za nią podążać i powiedzieć jej prawdę, a co najważniejsze, powiedzieć prawdę Kylie.

POV Eleny

Pobiegł za mną, a potem poczułam nagłą potrzebę, by go spoliczkować. Uderzyłam go najmocniej, jak potrafiłam, w lewy policzek. Cholera, moja ręka też zabolała!

- Pójdę po Kylie, jedziemy do domu. - To było wszystko, co powiedział, przewróciłam oczami i kontynuowałam spacer w kierunku samochodu.

Droga do domu była cicha, no cóż, z wyjątkiem Kylie, która mówiła o tym, jak zła była impreza.

Zuchwałość tej suki!

Mieliśmy wyjść z balu dopiero o północy, ale wyszliśmy na kolację, więc zjemy obiad jako „rodzina".

Kiedy byłam w swoim pokoju, usłyszałam odgłosy dochodzące z pokoju Giovanniego, myślę, że para toczyła małą walkę kotów.

Zaczęło się psuć, przysięgam, gdybyś był w tym pokoju, prawdopodobnie byłbyś teraz głuchy.

Westchnęłam i udałam się na obiad.

Dotarłam do stołu i byliśmy tylko ja i Giovanni, staliśmy naprzeciw siebie

Uświadomiłam sobie, że na jego twarzy widać było kilka blizn, przerażających, które muszę ci powiedzieć.

- Mam ważne ogłoszenie po kolacji. - Powiedział.

Właśnie miałam zapytać o co chodzi, ale weszli Kylie i Ace.

Muszę powiedzieć, że Kylie wyglądała okropnie, wyglądała, jakby zostało z niej wyciśnięte życie. Na szyi miała czarno-niebieski siniak, jakby się dusiła.

Podczas obiadu było tak źle, że czuło się napięcie w powietrzu.

Wszystko to było odgłosami naszych widelców, co zaskakujące, Kylie trzymała usta na kłódkę.

Czy ktoś może dać jej nagrodę?

Niecierpliwie czekałam na wielkie ogłoszenie Giovanniego.

Zastanawiałam się, o co chodzi!

- Kylie, nie ma lepszego sposobu, aby to powiedzieć, ale nie mogę żyć swoim życiem jak ktoś tak samolubny jak ty. Na początku jesteś nawet fizyczna, nie ma miłości w naszym związku. Piekę zaręczyny i odwołuję ślub - powiedział Giovanni

Bum! Bomba została zrzucona.

Czułam się szczęśliwa, wiedząc, że jest teraz singlem, chociaż zostałam trochę zaskoczona.

Moje serce waliło, ale widok twarzy Kylie sprawił, że byłam szczęśliwsza. Ona płakała. LOL!

- A Elena. - Przerwał, żeby na mnie spojrzeć. - Będziesz moją żoną. - Dokończył.

Wiem, że powinnam być szczęśliwa i tak dalej, ale to idzie zbyt szybko. Kylie posłała mi najbardziej śmiercionośne spojrzenie i krzyknęła. - Zapłacisz mi za to dziwko!

POV Giovanni

Poszedłem do swojej sypialni, nie tej, którą dzieliłem z Kylie. Nikomu nie pozwalam wejść do tego pokoju.

Zastanawiałem się, co myśli Elena, czy była szczęśliwa?

Myślałem, że tego chce. Porusza się w mojej sypialni, przychodząc do mojej sypialni, gdy będę z nią w pełni komfortowo.

Powiedziałem moim strażnikom, żeby zabrali ubrania Kylie i włożyli je do jej samochodu.

Wyszedłem z sypialni i zszedłem na dół, aby upewnić się, że wyszła. Niestety, nie wyszła!

- Dlaczego mi to robisz? Tylko dla tej twojej brzydkiej suki? -  Kylie udawała płacz.

- Kylie, nie waż się jej tak nazywać, jest cenniejsza od ciebie, och, czekaj, nigdy nie byłaś cenna! - Powiedziałem z sarkastycznym jadem.

- A twoi rodzice wiedzą? - Zapytała.

- A to cię nie powinno już interesować. - Powiedziałem już zirytowany.

- Och, tak zamierzasz zapłacić skurwysynu. - Powiedziała, wychodząc.

Co jest ze mną nie tak? Nigdy nie broniłem żadnej dziewczyny.

Elena musi być dla mnie bardzo cenna. Muszę z nią porozmawiać.

POV Eleny

Pukanie! Pukanie!

- Czego chcesz? - Zzapytałam.

- Czy mogę wejść? - Opowiedział.

- Tak, jasne, nieważne. - Odpowiedziałam.

Wszedł mój Giovanni, ten facet zabiera mnie do nieba i z powrotem. Jest taki cholernie przystojny!

- Umm c-zy moż-emy porozmawiać? - Zapytał.

O mój Boże, on się jąkał, czy był przestraszony?

- Tak, czemu nie - Powiedziałam.

- W każdym razie, ponieważ jesteś moją narzeczoną, musisz przenieść się do mojego pokoju i przepraszam, jeśli ogłoszenie było nieoczekiwane. - Powiedział idąc w kierunku drzwi.

To było jak diabli!

Poczułeś coś, jak się pocałowaliśmy?” - Zapytałam go.

Odwrócił się, wyglądając na nieco oszołomionego.


Mój mąż, mój łamacz, mój obrońca - Tłumaczenie PLOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz