Następnego dnia spotkaliśmy się u Cedrika. Usiadłam na łóżku a on nerwowo chodził po pokoju :
- Cedrik.
- Tak?
- Nie bierzesz w tym udział.
- Biorę.
- Czemu ci tak na tym zależy?!
- Nie chcę teraz o tym mówić!
- No oczywiście! Jak zwykle!
- Ty zawsze tak mówisz Wiktoria!
- Ale ja nie chcę brać udziału w śmiertelnie niebezpiecznym turnieju!
- Nic mi się nie stanie!
Wstałam z łóżka i chciałam wyjść z pokoju. Cedrik usiadł na podłodze i zaczął płakać. Odeszłam od drzwi i podeszłam do chłopaka :
- Cedrik..
- Czy ty mnie jeszcze kochasz?
- Ced kocham cię najbardziej na świecie. Już nie płacz skarbie. - otarłam łze z jego policzka - Już dobrze. Chodź porozmawiamy na spokojnie.
Usiedliśmy na łóżku przytuliłam chłopaka i zapytałam :
- Czemu chcesz wziąść udział w tym turnieju?
- Chce żeby tata był ze mnie dumny...
- Cholera Cedrik on cię kocha.
- Ale nie jest dumny Wiki...
- Uwierz jest. Bardzo dumny Cedrik.
- Kocham cię.
- Ja ciebie też Ceddy. Na zawsze.
- Na zawsze. - uśmiechnął się.
*
Październik :
Nadszedł październik wieczorem mieliśmy powitać gości. Siedzieliśmy z Cedrikiem trzymają się za ręce :
- Powitajmy piękne panie z akademii magi Beauxbatons. Oraz chłopców z Dumstrangu.
Wszyscy już usiedli na miejscach :
- Też biorę w tym udział Cedrik.
- Rozmawialiśmy o tym.
- Ale ja chce jasne?
- Nie Wiktoria.
- I tak to zrobię.
- Wiktoria proszę...
- No dobrze.
Następnego dnia poszliśmy do pomieszczenia z czarą, Cedrik wrzucił kartkę :
- Na pewno ty będziesz naszym reprezentantem - powiedział Zahariasz.
- Dzięki. - odpowiedział Cedrik.
- Idę do Hermiony, widzimy się później.
- Ok - pocałował mnie.
Poszłam do Hermiony i usiadłam obok niej :
- Boje się o niego.
- Myślę, że da sobie radę.
- Nie mówię, że sobie nie da. Ja się po prostu martwię..
- Wspieraj go.
- Wiem. Chyba powinnam do niego iść.
- Też tak myślę.
- To pa Hermi.
- Pa Wiki.
Poszłam do jego pokoju, otworzyłam drzwi. Siedział odwrócony tyłem do mnie pod ścianą. Podeszłam do niego a on powiedział :
- Hej Wiki co tam?
- Ced coś nie tak?
- Nie jestem tak mądry... Odważny...
- Cedrik... Już dobrze jestem tutaj. Skarbie jesteś odważny i mądry. I pamiętaj, że cię kocham.
- Ja ciebie też kocham. Moja mała księżniczka.
*******
Dzisiaj będzie jeszcze jeden rozdział.
CZYTASZ
Just be with you || Cedrik Diggory
RomansaZaczęliśmy się spotykać na trzecim roku. Pokochałam go bardziej niż kogo kolwiek na tym świecie. Przeżyliśmy razem bardzo dużo