1.2K 106 33
                                    

Przebrali się w piżamki i Denki jako pierwszy skończył z maseczką na twarzy , następny był Shin , po nim Shio , Beki i na końcu Yuki. Rozmawiali o wszystkim i o niczym jednocześnie słuchając relaksującej muzyczki. Po zdjęciu chemii z twarzy uznali że obejrzą jakiś horror i pójdą spać. Uznali że pozwolą wybrać Beki , bo ona najwięcej serca , czasu i umiejętności włożyła w przygotowanie wieczoru. Naya jako skryta fanka horrorów wybrała jeden z takich które jej się bardziej podobały. Kiedy była straszna scena Yuki i Demi tuliły się przerażone , Beki siedziała z zaciekawieniem oglądając , Denki chował twarz w poduszkę lub ramię Shinsou , a Toshi siedział niewzruszony - za dużo krwi, krzyków i przemocy było w jego dzieciństwie żeby teraz bał się fikcji. Po skończeniu filmu Nuigurumi zaczęła płakać że ona teraz nie zaśnie, po chwili dołączyła do niej Shio i Denki.
- Jak mam zasnąć po zobaczeniu czegoś tak okropnego!? - spytała mamke grupy jednocześnie patrząc wymownie na Beki. Naya tylko siedziała w telefonie po czym zaczęła mówić:
- Mama do mnie napisała że jutro o 7 po mnie przyjeżdża... Muszę was opuścić przyjaciele - powiedziała po czym wstała , pożegnała się z nimi i wyszła.
- Zostawiła nas! - powiedziała załamana Yuki - Tooooshi mogę spać z tobą? Boję się - spytała.
- Ja też chcę- powiedziała Demi.
- Ja też się boję - powiedział Kami po czym cała trójka zrobiła urocze oczka by Hintoshi się zgodził.
- Niech wam będzie.... Macie szczęście że jestem zmęczony - powiedział Shinsou po czym położył się na środku materacy. Zaraz obok niego wskoczył Denki , a po drugiej stronie Yuki i Demi.
Strachaiła dosyć szybko zasnęły , a Shinsou rozmyślał nad swoim życiem jednocześnie jeżdżąc ręką po bliznach z dzieciństwa. Co by się stało gdyby nie przeniesiono go do innej szkoły w czasie podstawówki? Jak dużo by to zmieniło w jego życiu? Dużo. Na 100% już by nie żył gdyby go nie przeniesiono. Shinsou leżał tak rozmyślając kiedy poczuł że 1 osóbka zaczęła się niespokojnie ruszać. Był to Kami. Hintoshi zaczął uspokajać go głaskaniem po głowie , co poskutkowało. Chłopak poprzeglądał się twarzą śpiących przyjaciół po czym każdego z nich pocałował w czoło i poszedł spać.

Rano Hintoshi wstał jako pierwszy więc jakość wyszedł spomiędzy śpiących przyjaciół po czym zszedł do kuchni zrobić śniadanie. Po chwili wrócił do pokoju z tacką z cherbatami , kanapkami i jego kawą. Kiedy tylko otworzył drzwi zobaczył przeciągającego się Kamiego z bałaganem na głowie.
- Dzień dobry , długo nie śpisz? - spytał Shinsou kładąc tackę z jedzeniem na szafkę.
- Aż moja poduszka zniknęła - powiedziały zaspanym głosem - wyleciała mi spod głowy lub spadła na podłogę.
- Masz tu śniadanie i cherbatę... Nie wiedziałem jaką lubisz więc zrobiłem ci cytrynową.
- Trafiłeś - powiedział Denki po czym się uśmiechnął.
- Toshi się bawił w kucharza? - spytała Shio biorąc jedną z kanapek.
- Tak - odpowiedział Shinsou po czym zadzwonił jego telefon.
- Halo?.... W akademiku 1c.... Tak też tu jest ..... Mhm .... Serio?! .... Dobra za pół godziny tam będę bo musimy posprzątać ... Pa tato. - zakończył rozmowę.
- Czego chciał twój ojciec? - spytała Yuki opierając się o plecy Demi i biorąc ostatnią kanapkę.
- Powiedział że jednak jedziemy do domu bo udało mu się wygrać rozprawę w sądzie - powiedział Toshi z lekkim uśmiechem.
- O co chodzi?- spytał Denki kiedy zobaczył szczęśliwe twarze dziewczyn.
- Mój tata wygrał rozprawę sodową o udebranie praw rodzicielskich i adopcję małej Dziewczynki z rozbitej rodziny - wyjaśnił Shin a Kami się uśmiechnął.
- Czyli teraz mentalnie będziesz miał 3 siosty- powiedziała Demi z uśmiechem.
- Mamy po nią jechać i z nią do naszego domu - powiedział po czym dodał - teraz trzeba tu posprzątać.
- Beki rozkładając tu wspominała że materace znikną o 12 , a koce zabiorę do siebie - powiedziała Yuki zabierając 2 koce i 5 poduszek.
- Jedzenie całe zjedzone - Powiedziała Demi pakując puste opakowania - i naczynia po śniadaniu też.
- Lampki łatwo zdjąć - powiedziała Kami zdejmując dekorację.
- Trzeba się przebrać i możemy iść - Dodał Shinsou zdejmując z siebie koszulkę nocną i zakładając bluzę - co tak patrzysz?
- myślałem że pójdziesz do łazienki - powiedział Kami odwracając wzrok.
- I tak podczas praktycznych przebieramy się w stroje bochaterskie w jednej szatni więc nie wiem o co chodzi - powiedział Shinsou zakładając spodnie na bokserki.
- Nie ważne ... - powidział Denki po czym też zaczął się przebierać.
- Mogę zejść balkonem? - spytała Yuki wskakując na poręcz zaraz po tym jak weszła do pokoju.
- Jasne , a weźmiesz Denkiego? - spytał Shinsou
- Oke , chodź tu Denks - powiedziała po czym pomogła mu wejść na barierkę. - Stań tyłem i zamknij oczym - powiedziała a chłopak niepewnie wykonał jej polecenie . Po chwili poczuł że spada w dół , a zaraz potem że stoi na nogach.
- Jak ty to zrobiłaś?! - spytał dziwiąc się że jeszcze żyje.
- Magia - powiedziała po czym się zaśmiała.

Denki siedział w akademiku nie wiedząc co ma robić - Hitoshi się pakował , w akademiku zostanie sam , z 1c nie może siedzieć bo pojechały gdzieś autobusem.
- Denki , ja już muszę jechać- powiedział Shinsou siadając obok Kamiego.
- Nuuu teraz będę samotny - powiedział Kami robiąc teatralną pozę.
- Nie przesadzaj to tylko pół dnia - powiedział po czym założył buty - Widzimy się za tydzień... Pa - powiedział wychodząc.
Załamany samotnością Denki położył się na kanapie i wpatrywał się w zwisający z sufitu długopis , który utknął tam pod wpływem wkurwienia Bakugo. Po około 10 minutach Pikachu poszedł do swojego pokoju , by się spakować. Jego pokój był skromnie , ale ładnie umeblowany. Cytrynowe ściany i sufit , białe meble i dywan w kształcie pioruna na podłodze. Oprócz łóżka była jeszcze szafa na całą ścianę z dużym lustrem , biurko i krzesło. W akademikach nie było prywatnej łazienki , bo jak powiedział Aziwa ,,to tylko pokój w szkole , a nie hotel" , ale i tak mają 1 łazienkę dla danej płci na piętro , więc Denki dzieli ją z Kirishimą i Bakugo.
Kami tak na dobrą sprawę wziął tylko telefon , ładowarkę i portfel bo resztę miał w domu. Chciał zabrać jeszcze swojego pluszowego Pikachu , ale uznał że się nie zmieści do kieszeni kurtki. Po ,,spakowaniu się" Denki leżał z telefonem i przeglądał media. Postanowił że postalkuje w internecie swoich nowych znajomych. Zaczął od Shinsou. Znalazł go na Instagramie i Facebooku. Przeszukał oba profile by sprawdzić czym jego nowy przyjaciel się interesuje, nie było to trudne gdyż Shinsou rzadko udzielał się w internecie. Kilka zdjęć z kotami , z przyjaciółmi i jedno z jakiegoś spotkania gdzie było dużo ludzi. Zdesperowany Kaminari po dacie postanowił wyszukać co to było za zgromadzenie. Kilka minut później zadowolony z swojej pracy czytał artykuł o konwencie cosplayerskim połączonym z konwentem fanów anime i gier. Kiedy miał sprawdzić datę następnego takiego spotkania , zadzwoniła Aster.
- Hej Asti - powiedział kami po odebraniu telefonu
- No cześć , jestem już po ciebie - powiedziała dziewczyna patrząc na wielką bramę do UA.
- Już idę - powiedział Kami wybiegając z akademika , po czym się rozłączył. Po ,,porządnym przywitaniu" z siostrą Denki wskoczył do auta i zaczęła się rozmowa.
- Jak ci idzie w UA? - spytała dziewczyna odpalając silnik.
- Jest dobrze , ale ostatnio zaczęło się dziać coś dziwnego... - powiedział Kami przypominając sobie dziwne zwierzęta.
- Uuuu co takiego? - spytała Aster patrząc kątem oka na brata.
- Powiem ci w domu - powiedział Kami - a u ciebie? Nie nudzi ci się samej w domu? Jak tam studia? - dopytywał.
- Na studiach jest nawet bardzo dobrze , a w domu mam kota więc da się wytrzymać , dodatkowo często zostaje u mnie moja nowa dziewczyna.... - powiedziała lekko się rumieniąc.
- Po pierwsze : czemu nie mówiłaś że kogoś masz?! Po drugie : kiedy ją poznam? Po trzecie : DZIEWCZYNĘ?
- Po pierwsze: ty też nie mówisz mi o swoim życiu miłosnym , po drugie : mogę ją w każdej chwili zaprosić , po trzecie : płeć nie ma znaczenia , kocham ją taką jaka jest - powiedziała udając że nie widzi lennego na twarzy brata.
- Nie mówię ci bo nikogo nie mam - powiedział Denki analizując wypowiedź dziewczyny.
- Jesteśmy - powiedziała Aster wysiadając.

><><><><
Ohayō

Widząc waszą aktywność pod rozdziałami (komentarze) uznałam że zrobię tak: 10 komentarzy pod tym rozdziałem - 1 rozdział w następnym tygodniu, 20 komentarzy - 2 rozdziały.

Dziękuję , nara

Widzę więcej ~shinkami~Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz