Rano Denki obudził się z głową na klatce piersiowej Hintoshiego , mając nogi zaplątanie z tymi chłopaka oraz czując jego rękę na swoim biodrze. Kaminari leżał w tej niecodziennej pozycji około 20 minut dlatego że nie wiedział co zrobić. Kiedy postanowił się ruszyć poczuł jak dłoń Shinsou zjeżdża na jego pośladek i go lekko ściska przez co z ust blondyna wyszedł cichy jęk.
- T-Toshi - zawołał nie śpiącego już chłopaka który uśmiechnął się i pocałował go mówiąc ,,dzień dobry" - Mmh~ - wymruczał mu w usta zadowolony.
- Co chcesz na śniadanie? - Spytał Hintoshi jak gdyby nigdy nic wstając i wychodząc z łóżka.
- Nie wiem - powiedział zdezoroętowany Kaminari który liczył na więcej czułości. Shinsou tylko podszedł do niego, wziął go na ręce i poszli do kuchni. Fioletowy usadził swojego chłopaka na wysepce , po czym delikatnie ucałował jego usta i odwrócił się zaczynając robić omlety.
- Obudź te dwie wariatki bo za niedługo będzie gotowe - powiedział kiedy zapach z patelni zaczął się rozchodzić po całym pomieszczeniu.
- Mhm - powiedział Denki wracając na ziemię.... Odleciał patrząc na ruchy swojego segzi chłopaka. - Wstawać lenieeee - zawołał skacząc na ich łóżko.
- Skakanie na ludzi to moja rola - powiedziała zaspanym głosem Yuki.
- Co na śniadanie? - spytała Demi zrzucając z siebie Denkiego.
- Toshi coś robiii - powiedział Kaminari wstając z podłogi na którą został sturlany.
- Uuuu będzie mniam mniam - Powiedziała Niugurumi po czym pobiegła do kuchni. Kiedy cała czwórka zjadła przy okazji oglądając jeden z odcinków Fineasza i Ferba. - Toshi.... Ja i Demi musimy już spadać - powiedział kiedy skończyły składać łóżko.
- Pani Uzzo prosiła nas o zajęcie się jej dziećmi o 11 .... Wiesz ta moja sąsiadka - wyjaśniła Demi patrząc na zegarek. - Mamy pół godziny by dotrzeć pod moj dom - dodała po czym poszły zakładać buty i po krótkim pożegnaniu wyszły.
- Zostaliśmy sami - powiedział Denki głaskając Celestie.
- Co robimy? - spytał Hintoshi siadając na kanapie w salonie.
- Ja chcę czułości - powiedział Denki robiąc minę obrażonego pięciolatka.
- Awww czyżby mój mały Pikachu domagał się mojego dotyku~? - spytał dwuznacznie fioletowy , obserwując jak tego partner się rumieni. Denki jak gdyby nigdy nic usiadł obok Hintoshiego , podniósł jego ramię i ułożył się na jego klatce piersiowej przytulając się jego ręką. - Wygodnie ci? - spytał Shinsou.
- Tak średnio.... Ale jest ciepło i jestem przy tobie , więc mi dobrze - powiedział odchylając głowę z uśmiechem. Hintoshi jednak nie był przekonany więc podniósł lekko Denkiego i posadził go w rozkroku na swoich kolanach , tak by Kaminari mógł się ułożyć na jego klatce piersiowej. Tak też się stało. By było mu cieplej , Shinsou dodatkowo objął go rękami w pasie i oparł policzek na miękkich włosach ukochanego , jednocześnie oglądając serial - Teraz mi bardzo wygodnie~ - powiedział Denki podnosząc lekko głowę , całując chłopaka w żuchwę , po czym wracając na swoje miejsce. Hintoshi delikatnie głaskał chłopaka po plecach , a ten mruczał zadowolony - Toshi.... Kocham cię - powiedział Kaminari czując cię kochanym jak jeszcze nigdy w życiu.
- Też cię kocham - odpowiedział filowetowy podnosząc brodę ukochanego i składając na jego ustach pocałunek - Wiesz że smakujesz colą cytrynową? - spytał kiedy oderwał się z powodu braku tlenu.
- Nie wiedziałem - odpowiedział Kami chichocząc pod nosem.
- Mam nadzieję że nikt inny nie poczuje tego smaku - dodał Hintoshi jeszcze raz całując swojego chłopaka.
- Nie martw się , jestem tylko twój - powiedział z uśmiechem Denki ponownie kładąc się na chłopaku. Po pewnym czasie Hintoshi (dalej z Pikachu na sobie) obrócił się tak by mógł leżeć na kanapie. Dzięki temu obaj mogli oglądać telewizję, jednak długo się nie naoglądali, bo szybko usneli.