We wtorek rano , Hintoshiego obudziło pukanie do drzwi. Chłopak zwlekł się z łóżka i poszedł otworzyć . Za drzwiami stały wesoło uśmiechnięta Yuki i sterująca Dymem Demi.
— Wszystkiego najlepszego! — krzyknęły po czym Shio przekierowała dym w stronę przyjaciela pchając go w wnętrze pomieszczenia i zamknęła drzwi. Było Jeszcze słuchać przekręcanie zamka a następnie czarny pył zniknął i oczom Hintoshiego ukazał się związany czerwoną wstążką Kaminari z wielką kokardą na głowie i kneblem w ustach. Chłopak ubrany był w czarne zakolanówki i krótką sukienkę pokojówki.
— Denki? — spytał zdziwiony widząc całego czerwonego przyjaciela — Jak do tego doszło? — spytał wyjmując mu ,,knebel" z ust. Okazało się że to ,,instrukcja obsługi" gdzie na wodootpornym materiale nadrukowana była instrukcja jak uprawiać sex.
— One mnie poprosiły o pomoc w pakowaniu prezentu więc z nimi wyszedłem , poczułem ból z tyłu głowy i obudziłem się w tym czarnym dymie — wyjaśnił zdezoroętowany w trakcie gdy Shinsou rozwiązywał jego nadgarstki.
— Chodź, dam ci coś na przebranie — powiedział Hintoshi podchodząc do szafy , niestety zamiast ubrań znalazł tam większą kopię ,,instrukcji obsługi prezentu". Tym razem jednak Denkiemu udało się to przeczytać.
— Co?! — krzyknął cały czerwony odskakując do tylu. Niestety jego nogi zaplątały się w czerwoną wstążkę i chłopak wylądował na podłodze.
— Nic ci nie jest? — spytał Hintoshi podchodząc do niego i klękając przy nim.
— Będę żyć — odpowiedział Denki podnosząc się na pozycję siedzącą — Toshi , zagramy w pytania — spytał siadając w siadzie skrzyżnym.
— Czemu nie — odpowiedział Shinsou podnosząc Kamiego i sadzając za swoim łóżku. — Możesz zaczynać — powiedział siadając obok niego i przykrywając go kołdrą.
— Czemu te wariatki dały ci mnie? — spytał rumieniąc się.
— Wcześniej , za nim Powiedziałeś że jesteś bi one mnie o ciebie pytały , więc odpowiedziałem prawdę. Powiedziałem że jesteś uroczy i gdybym mógł to bym się tobą opiekował , a potem powiedziałeś że jesteś bi i zaczęło się szipowanie nas — odpowiedział Hintoshi a Kami się uśmiechnął ciepło — Teraz ja , w ilu językach umiesz mówić?
— yyyy....chyba 7 — odpowiedział widząc zdziwienie towarzysza — jakie masz plany na przyszłość?
— Chciałbym zamieszkać w domu w lesie z osobą którą kocham — powiedział w skrócie.
— A kogo kochasz? — spytał Denki z lenny facem mimo że w środku bolało go serce.
— Teraz ja zadaje pytania — powiedział Hintoshi — Co jeszcze przede mną ukrywasz?
— Zleży w jakim sensie — powiedział Kaminari rozpadając się wygodnie i zapominając że ma tylko krótką spódniczkę — To że kochałem Jiro wiesz , to że moja rodzina jest znana wiesz , to że jestem bi wiesz , umiem 7 języków wiesz... Nie wiesz o moim crushu , wiesz o mojej mocy , wiesz o mojej przeszłości.... Wiesz o dużo za dużo , ale to chyba dobrze bo jesteś osobą której najbardziej ufam i z którą jestem najbliżej — powiedział Denki zdjąć sobie sprawę że ma całą bieliznę na wierzchu — teraz moja kolej... A co ty przede mną ukrywasz? — spytał zasłaniając bieliznę kocem.
— Hmmm... Mam w domu 3 koty? — Powiedział Hintoshi a Denki się miło uśmiechnął.
— Która godzina? — spytał Kaminari siadając między swoimi nogami.
— Jest .... 13:38 — powiedział sprawdzając na telefonie gdzieś dostał wiadomość na messengerze, po otworzeniu jej zobaczył ,,instrukcje obsługi prezentu" i życzenia urodzinowe.
— Ciekawe jak długo będą nas tu trzymać... Ta sukienka jest nie wygodna — powiedziała Kaminari po czym zaczął się wiercić by jakoś poprawić ubranie , lecz niestety zaplątał się w pościel i spadł z łóżka.
— Denki żyjesz? — spytał Shinsou podnosząc go i pomagając mu się wydostać.
— Toshii ja chcę normalne ubrania — zaczął jęczeć pokemon.
— Uwierz mi że gdybym miał normalne ubrania to dawno byś już tego nie nosił.... Mimo że wyglądasz uroczo — drugą część dodał ciszej.
Kaminari zaczął przeszukiwać łóżko Przyjaciela , aż udało mu się znaleźć za dużą na niego bluzę Hintoshiego.
— Mam coś — powiedział pokazując ubranie dumny z siebie — dużo to mnie zmieni , ale bluza jest od tego dłuższa — dodał naciągając sukienkę.
— Pomóc ci to zdjąć? — spytał Shinsou z Kaminari podszedł do niego i odwrócił się plecami pokazując zsuwak. Zaraz po rozsunięciu sukienki Hintoshi odwrócił wzrok by Denki czół się komfortowiej podczas przebierania się , ale i tak nie zmieniało to faktu że podglądał go kątem oka. Pikachu miał na sobie za długą fioletową bluzę w której chwilę się obracał z uśmiechem, lecz gdy mu się znudziło usiadł bardzo blisko swojego ,,przyjaciela" i oparł się o jego klatkę piersiową jednocześnie go przytulając.
— Wszystkiego najlepszego — wyszeptał mu do ucha po czym schował głowę w zagłębieniu szyji fioletowego. Hintoshi objął Denkiego i przeniósł go by siedział na jego kolanach. Kaminari dalej wtulał się w chłopka nie zwracając uwagi jak to musi wyglądać dla osoby trzeciej - on chciał by ta chwila trwała wiecznie.
— Toshi — zawołał Kaminari nie zmieniając pozycji — cieszę się że cię mam — powiedział z uśmiechem na ustach.
CZYTASZ
Widzę więcej ~shinkami~
Fiksi PenggemarUdawaj że nie widzisz tego ff i idź dalej , dziękuję <3