POV Tae-Eh pusto tu, cicho...
przeprowadzę się i zacznę nowe życie, taaa łatwo powiedzieć - Szybko spakowałem swoje rzeczy do dwóch walizek, zamówiłem taksówkę i pojechałem tymczasowo do hotelu. Kiedy tak leżałem z dupy pojawiła się dziewczyna, może weszła przez drzwi.-Dzień dobry... - Była nieśmiała widziałem to.
-No cześć, co cię sprowadza do mnie? - Ona była strasznie zdenerwowana.
-Chciałam się tak naprawdę poznać z tobą
-A już myślałem, że kolejna chciała wejść mi do łóżka...no ok usiądź porozmawiajmy - Zamknęła dzwi i usiadła z uśmiechem ma taki piękny uśmiech.
-Wiec mam na imię Anastazja i pochodzę z Niemiec... - Dużo mi o sobie opowiadała, ale naprawdę nie mogę jej powiedzieć co się działo u mnie...może to co się stało było snem? I ich nie było?
-Dobra jutro się jeszcze spotkamy się i opowiesz mi coś o sobie.-Ok-Kurcze zbliżają się moje urodziny...
Zasnąłem miałem dziwny sen,ale mniejsza był już ranek i chciałem otworzyć oczy lecz ktoś był nade mną...
-Tae dziś twoje urodziny! - NIKOLA?!
-Jimin chodź tu! Zwołaj wszystkich! - Boże to jest Sen zaczęły mi płynąć łzy.
-Niech nam żyje sto lat niech nam żyje nasz lubilat niech nam żyje sto lat!Wszystkiego najlepszego!
-Przecież wy nie żyliście!
-Ale Tae ty się godzinę temu ze śpiączki wybudziłeś...-Co?!
-Jak tam nasz lubilat dzieci? - Zapytał lekarz...
-On nie pamięta tego, że miał wypadek... - Czyli to wszytko było snem
-Często spotykane - Odpowiedział
-Tae dobrze, że jesteś z nami! - To ona! Z mojego snu...
-Witaj mam na imię Adrianna a ona ma na imię...-Przerwałem jej
-Anastazja...-Zszkowana spojrzała na mnie...
-Skąd? - Śniłem również o tobie
-Nie ważne dziękuję, że przyszłyście -Uśmiechnęła się tym przepięknym uśmiechem.
-No więc to prezenty dla ciebie i obyś wyzdrowiał - Przytuliły mnie i poszły.
-Ktoś tu ma fanki a to dopiero początek waszej kariery... - Jaka kariera do cholery jasnej?!
-No stary teraz pamiętaj, masz tu telefon i dzwoń do nas jak będziesz czegoś podszebował... - No spoko, spoko
-Wy jesteście razem? - Wypaliłem tak z dupy patrząc na Yoongiego i Nikolę.
-Nie, jesteśmy przyjaciółmi - Ledwo to powiedział, ona poważna przytuliła mnie mówiąc szeptem.
-Wiem, że on się we mnie podkochuje - Ja spojrzałem na Yoongiego a on na mnie nie zrozumiale.
-No to nieźle, dobra idźcie gołąbeczki bo musicie się wyspać - Spojrzeli na siebie cali zaczerwienieni
-No pa trzymaj się!
-No siema stary!
Poszedłem znowu spać...
CZYTASZ
Mój pluszak Suga
FantasyBabcia dała mi pluszaka i powiedziała, że mam się nim zaopiekować bawić się z nim i go przytulać często. Bo on jest gburem I tego nie lubi. W tedy powiedziała mi coś jeszcze, ale do teraz tego nie pamiętam. Bawiłam się z nim. W tedy mnie nic nie int...