16

198 11 0
                                    


POV Yoongi

Położyłem ją spać bo było ostatnio dużo wrażeń kiedy myślałem, że śpi wtuliła się w moją rękę patrząc mi w oczy powoli siadając. Patrzałem na jej oczy nie wiedząc co zrobić.

N-Dziękuję za wszystko... - Nie dałem jej dokończyć.

-Dziewczyno pocałuj mnie w końcu! Chwila czy ja to powiedziałem na głos? Może już pójdę... - Ona szybko pobiegła do drzwi była przede mną.

N-No i co teraz? To jak? - Podchodziła do mnie powoli a ja patrzałem wciąż na nią jak zaczarowany. Położyła dłoń na moim policzku, przybliżyła twarz do mojej patrząc cały czas na moje usta. Przygryzła wargę po czym wbiła mi się w usta agresywnie całując i z pożądaniem. Po chwili zobaczyłem ją bez koszulki, zaczęła mnie dotykać po brzuchu całując moją szyję...

Po chwili mojej zawiechy odwiesiłem się...jednak ona mnie nie pocałowała szkoda po smutniałem, ale dalej patrzałem na nią. Uśmiechnęła się dla niepoznaki.

N-Wszystko w porządku? - Spytała się a ja starałem się nie myśleć o tym co przed chwilą lecz nie umiem. Powoli położyłem  dziewczynę zawisnąłem nad nią. Ona cały czas patrzała na każdy mój ruch a ja przybliżałem twarz a Nikola złapała mnie za twarz i zbliżyła, że stykaliśmy się nosami.
-Zapamietaj jedno ja tu nikogo nie chce zranić...tym bardziej ciebie Yoongi...-Powiedziała szeptem...Położyła się na bok i zostawiła mnie z wieloma pytaniami. Wyszedłem z pokoju, ale dalej stałem pod drzwiami.
-Ale ty jesteś idiotką! Przecież Ty go kochasz! Pierdolona duma! - Bardzo głośno płakała...nagle pojawił się Tae z lodami i czekoladą i łyżeczką podał mi je i pokazał drzwi z wrogą miną.

T-Rusz się! - Na jego oczach poszedłem do pokoju wtedy gdy mnie usłyszała podniosła głowę. Zaczęła bardziej płakać ją położyłem szybko lody, łyżeczkę i czekoladę na szafkę nocną. Przytuliłem ją do siebie, Tae uchylił drzwi i spojrzał posłał mi smutny uśmiech i poszedł, ale dalej był nie daleko drzwi.

T-Dlaczego ja sobie robiłem nadzieję - Ona go usłyszała łzy jej ciurkiem leciały. Zaczęła biec do niego...

N-Tae!? Nie... Nie! - Padła na kolana już bez smutku tylko miała obojetny wyraz twarzy.
Ubrała kurtkę, buty i wyszła a raczej wybiegła...Szukałem jej wszędzie, ale to na marne.

POV Nikola

-Jestem taka głupia! Pozwoliłam by się chociaż trochę poróżnili! Ja już nie mam po co żyć...nie mam... - Jedyne co mi przyszło do głowy to morze nie daleko było nawet. Bałam się śmierci, ale nie mogłam pozwolić by oni się poróżniali. Ja szłam do tego morza powoli aż już zabrakło mi gruntu. Kiedy powoli mi się oczy zamykały. Ostatnie co zobaczyłam to ktoś kto podpływał do mnie.

POV  Yoongi

Szukałem wszędzie aż zobaczyłem z daleka jak pewna kobieta w ubraniach idzie do wody. No kurwa samobójstwo!
Nie...ja tak tego nie zostawię...
Biegłem tak szybko jak się dało. Płynąłem tak szybko jak umiałem, Wypłynąłem z dziewczyną kładąc ją potem na piasku. Robiłem tak zwaną pierwszą pomoc... (nie chciało mi się opisywać) Ale gdy zobaczyłem twarz tej osoby to łzy mi same zaczęły lecieć lecz musiałem wziąść się w garść.

-Nie umieraj! Podszebuje cię!-Powiedziałem a raczej krzyknąłem bo chciałem były mnie słyszała. Zaczęła kaszleć wodą pomogłem jej usiąść i dalej kaszlała. Po chwili przestała, wstała i gdy zobaczyła mnie to łzy jej poleciały...

N-Dlaczego to zrobiłeś?! Przeze mnie ty i Tae jesteście poróżnieni! Nie chce tego. Proszę daj mi umrzeć za moje grzechy... - Płakała tak bardzo, że gdy biegła nie zauważyła jednej nam dobrze znanej postaci.

T-Co ty kurwa chciałaś zrobić!?
Chciałaś nas zostawić!? To po co przychodziłaś? - Ominęła go a on nie wiedząc co się stało biegł za nią a ja za nimi.
T-Stój to nie tak!...

N-Aaaaa! - Krzyknęła w momencie kiedy się wywróciła.

-Tae musimy z nią do szpitala! - Ona wstała obolała...

N-Wszystko Okey - Pokazała kciukiem lecz potem skrzywiła się poczym zmienił jej się kolor oczu. Potem miała swój i wszystkie zadrapania znikły i szla normalnie przed siebie.

T-Kocham cię

-Oboje cię kochamy, ale to ty wybierzesz i będzie git...

-Kocham Yoongiego, przepraszam Tae, ale zawsze będziemy przyjaciółmi - Przytuliła go na pocieszenie bo zaczął płakać też się dołączyłem. Poczym poszliśmy do domu i poszliśmy wszyscy spać.

Mój pluszak Suga Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz