Jurij Plisetsky x fem! reader

513 22 6
                                    

Anime : Yuri!!! On ice
Zamówienie : ✅
Dla : Lupus_Chan
Słowa : 542

Zawsze byłam najlepsza. Każdy mnie chwalił za moje umiejętności i za to, że tak świetnie mi szło. Wszystko było idealnie... Dopóki mój przyjaciel nie zaczął jeździć na łyżwach... Jurij Plisetsky... Nagle każdy zaczął się nim interesować, tak jakbym zniknęła. Mój brat zamiast mi pomagać w jeździe zajął się pomocą mojemu "przyjacielowi"... Nikogo już przy mnie nie było.. Poprzysięgłam zemstę! Nikt nie będzie lepszy od [T/I] Nikiforov!

No tak... Od mojej przysięgi minęły 3 lata, a jebany Plisetsky dalej jest ode mnie o wiele wiele lepszy. Nie dam rady... Nigdy nie będę od niego lepsza... Poddaje się... On zawsze wygrywa i powinnam się z tym pogodzić. Nie sądziłam, że to nastąpi, ale nawet on o mnie zapomniał.. Jak on mógł? Przecież mówił, że się przyjaźnimy..

Siedziałam w ciemnym pokoju i oglądałam kolejny występ Yurio.. Dalej wszystko szło mu idealnie. Zadziwiające, prawda? Z czasem się zakochałam w moim byłym przyjacielu, to nie jest źle, ale dalej boli mnie to, że chłopak nigdy nie odwzajemni moich uczuć. Moje rozmyślanie przerwało nagłe pukanie do drzwi. Otworzyłam je i własnym oczom nie mogłam uwierzyć.

-[T/I]? Dawno cię nie widziałem i się zaniepokoiłem... Wszytko okej? - mój brat Víctor patrzył na mnie zmartwionym wzrokiem.

-Serio? Razem ze sobą mieszkamy, nie widziałeś mnie od pół roku, a ty dopiero teraz zauważasz, że jest coś nie tak? Ty się za mojego brata uważasz? - zdenerwowana na niego syknęłam.

-Przepraszam... - zrezygnowany szepnął - chciałbym abyś jutro przyszła na lodowisko... Ktoś tam na ciebie będzie czekał - uśmiechnął się i zmierzył w kierunku swojego pokoju.

~Time skip~

Zdecydowanym krokiem wszedłam na teren lodowiska. Oczywiście jak na idiotkę przystało od razu na kogoś wpadłam.

-Patrz jak ła... - zamarłam. Mój były przyjaciel Yurio przede mną stał. Co on tu robił? Pamięta mnie jeszcze? Będzie zły? Tak wiele pytań, a tak mało odpowiedzi.

-To ty?! - blondyn krzyknął i mnie Przytulił? - tak bardzo za tobą tęskniłem!

Lekko pogłaskałam go po włosach - Ja za tobą też tęskniłam Yura - mocniej go przytuliłam i pozostaliśmy w takiej pozycji przez następne kilka minut.

Od powrotu Yurio minęło już kilka miesięcy. Dogadujemy się tak jak za dawnych lat, ale w chłopaku jest ostatnio coś dziwnego. Unika mnie, a jak już ze sobą gadamy to szybko zmienia temat byle by uciec. Coś źle zrobiłam? Jak nie, to o co mu chodzi?

Lekko zapukałam do drzwi. Gdy dostałam pozwolenie na wejście, sprawnym krokiem zmierzyłam do pokoju.

-[T/I]? Ym... Wiesz co ja już muszę iść bo Vic... - sprawnym ruchem zakryłam usta blondyna ręką i spojrzałam mu w oczy.

-Czemu mnie unikasz? Czy zrobiłam coś źle? Coś się stało? - stanowczo zapytałam.

-Eh. Nie powinnaś się tym interesować. To moja sprawa,a nie twoja więc się tym nie zajmuj - widocznie zdenerwowany moim zachowaniem Rosjanin chciał wyjść z pokoju, ale go zatrzymałam.

-Mów, a nie mi tu jakieś przedstawienie odwalasz Plisetsky - pierwszy raz od kilku lat zwróciłam się do niego po nazwisku co go zdziwiło. Po dłuższej chwili milczenia chłopak mnie... Pocałował?

-Kocham cię.. - odpowiedział cały czerwony i szybkim krokiem opuścił swój pokój.

-Ja ciebie też - równie czerwona szepnęłam i udałam się do swojego pokoju. Nie sądziłam, że kiedykolwiek odwzajemni moje uczucia. Będę musiała z nim jeszcze pogadać na ten temat.

Mam nadzieję, że się podobało i mi dobrze wyszło ^^

-𝘼𝙛𝙩𝙚𝙧 𝘿𝙖𝙧𝙠 «One Shot'y»Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz