Yan! Tsukasa x Fem! reader

397 22 16
                                    

Anime : Jibaku shounen Hanako-kun
Zamówienie : ✅
Dla : Lupus_Chan
Słowa : 620
[K/O] - kolor oczu

~Przeszłość~

Siedziałam na szkolnym dachu razem z moim przyjacielem Amane Yugi'm. Chłopak jest dla mnie jak rodzina i ostatnio bardzo się o niego martwiłam. Miał na swoim ciele wiele ran, które mu bandażowałam i leczyłam.

-Amane jeszcze raz zapytam - powiedziałam zdenerwowana tym, że chłopak przede mną kłamał - Kto ci to robi?

-Mówię ci, że nikt. Po prostu ostatnio cały czas się wywracam...

Od ponad godziny mówił mi to samo. Ehh.. Ktoś musiał go nastraszyć, że tak nie chce mówić.

-Muszę już iść.. Pa - powiedział i poszedł w kierunku wyjścia z dachu.

Chwilę po jego wyjściu na dachu znalazł się jego młodszy brat bliźniak Tsukasa.

-O. Hej - powiedziałam widząc chłopaka.

-Heeej! - rzucił mi się na szyję - Tęskniłem!

-Heh.. Ja też - uśmiechnęłam się do niego.

-[T/I]. Może weźmiesz mnie za wariata, ale szczerze mówiąc mam to gdzieś - powiedział patrząc w moje [K/O] oczy.

-Hm?

W tamtym momencie chłopak złapał mnie za twarz i do siebie przybliżył.

-Jeśli mnie nie pokochasz to zabiję Amane - powiedział i się do mnie uśmiechnął - Mam nadzieję, że mnie zrozumiałaś.

-Co?! A-ale.. - nie zdążyłam dokończyć bo chłopak uciekł mi z pola widzenia.

To on znęca się nad Amane?! Ale czemu?! To przecież rodzina!

***

Zapukałam do drzwi. Stałam przed domem bliźniaków Yugi. Kiedy Amane wychodził ze szkoły był strasznie zamyślony i wydawał się lekko wystraszony więc postanowiłam ich odwiedzić.

Drzwi były otwarte więc weszłam i zaczęłam szukać chłopaków.

-Tsukasa? Amane? Jesteście tu? - wołała chłopaków.

Po chwili zobaczyłam... Krew?!

-Chłopaki?! - spanikowana zmierzyłam za śladami krwi i widok, który zobaczyłam zapamiętam do końca życia... Martwe zakrwawione ciało młodszego z bliźniaków.

-Tsukasa?! - krzyknęłam i podbiegłam do ciała. Nagle za sobą usłyszałam dźwięk upadającego ostrza.

Odwróciłam się i zobaczyłam Amane we krwi.

-[T-t/I]..?! Ja... Ja to wytłumaczę! - powiedział spanikowany.

-Nie musisz nic tłumaczyć... To pewnie była samoobrona. Dziś Tsukasa powiedział, że to on się nad tobą znęcał. To prawda? - zapytałam łapiąc go za ramię.

-Mhm... Ja... Ja nie dam rady z tym co zrobiłem.. Ja.. - powiedział sięgając po nóż.

-Jesteśmy jak rodzina i bez siebie nie damy rady. Chodź - wzięłam go za rękę i poszliśmy w głąb budowli.

To był ostatni moment, w którym można było nas zobaczyć żywych..

~Teraźniejszość~

Siedziałam na parapecie łazienki i grałam z Hanako w karty. Dalej jesteśmy rodziną. Jestem kimś w rodzaju jego pomocnika. Pasuje mi taka posada i jemu chyba też.

Od czasu do czasu zdażyło mi się myśleć o Tsukasie. Gdyby wtedy go nie zabił zapewne byłabym teraz jego dziewczyną lub żoną.

Nagle do łazienki wbiegła Yashiro Nene. Przyjaciółka Hanako. Chyba numer 7 coś do niej czuje. Nie powiem, że to coś złego, ale ostatnio go bardzo bardzo polubiłam... Ale mu nie powiem.

***

Razem z Nene i Hanako siedzieliśmy na dachu. Dziewczyna upiekła dla niego Donuty. Przyznam, że były dobre. Usiadłam na chwilę na murku i patrzyłam w dal. Nagle usłyszałam za sobą hałas. Odwróciłam się i zobaczyłam... Tsukase...

Rozmawiał z Hanako. Nene chciała go czymś oblać, ale ją popchnęłam przez co wylała zawartość na siebie.

Napój był ciepły przez co dziewczyna krzyknęła z bólu.

Młodszy Yugi zaśmiał się i złapał mnie za ramię - Widzę, że pamiętasz naszą umowę - wziął mnie za rękę i się uśmiechnął.

-Jaką umowę? O czym on mówi [T/I]? - zapytał Hanako trzymając na rękach Yashiro.

-Kiedy jeszcze żyliśmy ustaliliśmy, że jeśli nie zostanie moją dziewczyną to cię zabiję - zaśmiał się i mnie podniósł.

-Co? Ale... - spanikowany plątał swoje słowa i nie wiedział co mówić.

Młodszy mnie pocałował i zabrał w głąb szkoły. Teraz już nie będę szczęśliwa... Ale zrobiłam to by chronić przyjaciół... Lubię Tsukase i może jakoś coś z tego wyjdzie... Ale... Nigdy nic jie wiadomo.

Mam nadzieję, że się podobało ^^

-𝘼𝙛𝙩𝙚𝙧 𝘿𝙖𝙧𝙠 «One Shot'y»Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz