SYRIUSZ I REMUS
-Cześć piękny- Syriusz już od rana ( piątej rano) tryskał energią w przeciwieństwie do Remusa. Pełnia zbliżała się wielkimi krokami przez co brunet robił się ospały ,zmęczony i ogólnie osłabiony.
- Dupa nie piękny , mam tego dość - przeczesał włosy po czym dodał - jeszcze dwa dni a już czuję że umieram
- Dla mnie i tak jesteś przepiękny- stwierdził i posłał mu niewidzialnego całusa
- Zabierzesz jutro Harrego do Św. Munga?
- Dlaczego?
- Ma jakąś tam wizytę kontrolną czy coś nie pamiętam, masz napisane wszystko na drzwiach na karteczce
- Dobrze wiedzieć
- Zrobisz mi herbatę?
- Oczywiście - dał Remusowi całusa w policzek i zaczął robić napar
Gdy Syriusz już uciekł do kuchni do okna zapukała sowa z litem przywiązanym do łapki. Remus otworzył okno żeby wpuścić sowę do środka by po kilku chwilach dać jej trochę ziaren.Drogi Remusie
Z ogromną przyjemnością zapraszam Ciebie i Syriusza na herbatę. Pasuje wam środa?
Pozdrawiam
Molly WeasleyRemus się chwilę zastanowił. Ze środą nie powinien mieć problemu. Dziś był piątek a w niedzielę miała być pełnia więc prawdopodobnie do środy wydobrzeje. Wyciągnął pergamin i zaczął pisać odpowiedź.
Kochana Molly
Z przyjemnością wpadniemy do was na herbatę. Środa pasuje nam idealnie więc nie powinno być problemu. Co do godziny to myślałem nad 14:30. Pasuje?
Pozdrawiam
Remus LupinBrunet przywiązał list do łapki sowy a ona po kilku sekundach odleciała.
Remus nie zapytał się Syriusza o dane wydarzenie i czy chce w nim uczestniczyć. To i tak by nie zrobiło różnicy ponieważ miodowooki i tak zaciągnął by tam go siłą.
Po około godzinie sowa przyleciała z odpowiedzią. Remus wpuścił ją do środka , dał trochę wody i ziaren po czym wziął od niej list i zaczął czytać.Kochany Remusie
To wspaniała wiadomość!
Co do godziny to się zgadzam. I jeszcze pytanie. Syriusz naprawdę się zgodził na pogawędkę przy herbacie? Pewnie nawet mu nie powiedziałeś.
Bardzo się cieszę że będziemy mogli razem porozmawiać , dawno tego nie robiliśmy.
No to już nie zawracam ci głowy.
Miłego dnia
Molly Weasley- ,,Cudowna kobieta"- pomyślał Lupin po czym wypuścił sowę przez okno żeby wyleciała po czym to właśnie zrobiła.
Następnego dnia Remus obudził się jeszcze bardziej ospały i zmęczony.
- Remus! - krzyknął Syriusz już bardzo zirytowany
- Hm? Słucham
- Próbuje od kilku minut do ciebie dotrzeć ,ale ty tylko gapisz się w jajecznicę ,która już dawno wystygła
- mhm....
- Znowu to robisz....
- hm? coś mówiłeś?
- Nieważne...- odparł i poszedł w stronę pokoju Harrego
Remus odszedł od stołu zostawiając wystygniętą jajecznicę na stole.////////
404 słowa
Tak bardzo was przepraszam ale już wena mi się zacięła więc dzisiejszy rozdział jest tak bardzo krótki
Ogólnie to zapraszam też was do mojej nowej książki która doczekała się już swojego pierwszego rozdziałuOgólnie to mam też dziś urodziny 🎂
(06.04.)
No to ten
Dowiedzenia
Pozdrawiam
To na tyle
~waszfenixktoryjestjednąnogąwgrobie🎂✨
CZYTASZ
Stanie Się Szczeniakiem Na Nowo/Wolfstar
Teen FictionZAKOŃCZONE ALE DO POPRAWY {1}- 21.02.21r. {15}- 05.07.22r. Co jeżeli wszystko potoczyło by się inaczej? Co jeżeliby Syriusza nie zamknęli w Azkabanie? Przedstawiam wam opowieść prawie idealną, Remus Lupin i jego maż Syriusz Black przejęli opiekę...