12

615 80 83
                                    

Wracam do bardziej regularnego tłumaczenia! Tym razem naprawdę; wcześniej nałożyło mi się kilka spraw szkolnych plus znowu bardziej skupiłam się na one shotach.

— Ej, Hinata! Słyszałem, że w Tokio zaczęły się już eliminacje — powiedział nagle Tanaka do rudzielca, który pił wodę i wycierał z siebie pot. Akurat mieli przerwę w treningu.

Oczy chłopaka otworzyły się szeroko: — To znaczy, że Nekoma bierze udział, tak? — zapytał.

Tanaka pokiwał głową: — No! Powinieneś życzyć swojemu chłopakowi powodzenia! — Uśmiechnął się głupawo.

— Ch-ch-chłopakowi?! — zająknął się Shouyou, poczuł, jak jego twarz robi się gorąca i zaczęła wyglądem upodabniać się do pomidora.

Ryuu zaśmiał się: — No tak? Rozgrywający Nekomy? Nie jest twoim chłopakiem?

— Oczywiście, że nie! — zaprzeczył. — Jesteśmy tylko przyjaciółmi!

— Przyjaciele, huh? — Nishinoya dołączył do drażnienia się z Hinatą.

— T-tak!

— To dlaczego się rumienisz? — zapytał, szczerząc się do niego.

— D-dlatego, że pytanie mnie z-zdziwiło! — starał się wytłumaczyć młodszy chłopak.

Drugoklasiści zaśmiali się i poklepali go po ramionionach. Jeden z jego prawej strony, a drugi z lewej. Oboje usiedli obok niego i spojrzeli na niego podejrzliwie.

— Lubisz rozgrywającego Nekomy? — zapytał Noya z takim samym głupim uśmieszkiem, jak jego przyjaciel.

— N-nie! Tylko się przyjaźnimy!

— To dlaczego wymieniliście się numerami i umówiliście na spotkania od czasu do czasu? — dopytał Tanaka, wspominając to, co usłyszał o rozmowie pomiędzy Kenmą i Hinatą.

— Przyjaciele tak robią... — Odwrócił wzrok.

— Cóż, masz rację, ale lepszym pytaniem jest, dlaczego jesteś taki spięty, skoro zadajemy proste i oczywiste pytania?

Rudowłosy przełknął ślinę i powiedział: — N-nie jestem.

— Jesteś — odparł Ryu i zabrał rękę z jego ramienia.

Libero zrobił to samo: — Nie martw się, Hinata, twoi starsi koledzy będą cię wspierać!

Shouyou wbił wzrok w pogłogę i zaczął bawić się swoimi palcami, przygryzając jednocześnie wargę. Starał się ukryć mały uśmiech, który pojawił mu się na twarzy.

— Dz-dzięki. — To jedyne, co dał radę z siebie wykrzesać.

— Czyli lubisz go? — Oboje zapytali jednocześnie z mieniącymi się od podekscytowania oczami.

— N-nie wiem! — odpowiedział, nie przerywając zabawy dłońmi.

— Lubisz być obok niego? — zadał pytanie Tanaka.

Piętnastolatek zamyślił się: — Hmm? Może?

— Taka odpowiedź jest o kant tyłka rozbić! — poskarżył się wygolony chłopak.

Noya zaśmiał się: — Uważasz, że jest gorący?

Hinata natychmiast zamrugał i popatrzył się na libero, który uważnie obserwował jego reakcje na pytanie.

— Uhm... — Kiedy rudzielec się zastanawiał, w jego myślach nagle pojawił się obraz Kenmy, poprawiającego swoje włosy. Jego twarz rozgrzała się na to wspomnienie. — Myślę, że... jest gorący...

Dwoje drugoklasistów wyglądało, jakby właśnie zaczęli coś planować.

— Hinata, masz natychmiast napisać do rozgrywającego Nekomy! — zarządził szatyn.

— C-co?! Nie! — Chłopiec od razu odmówił.

— Życz mu powodzenia! — Tanaka zaczął na niego naciskać.

— Dajesz Hinata!

— Zrób to!

Wspomniany chłopak jedynie westchnął i wyciągnął telefon z worka leżącego obok. Pozostała dwójka rozweseliła się jeszcze bardziej, jak tylko zobaczyli, że młodszy kolega coś pisze.

Od: Hinata
Temat: Eliminacje w Tokio
Kenma! Daj z siebie wszystko! (•̀ᴗ•́)و

Kiedy Kozume otrzymał wiadomość od Shouyou i przeczytał to, jak chłopiec życzy mu powodzenia na najbliższych eliminacjach, otworzył szeroko oczy. Szybko odłożył swoje PSP na bok i spokojnie mu odpowiedział.

Od: Kenma
Temat: Re: Eliminacje w Tokio
wpadasz do Tokio?

Niemalże w tej samej sekundzie otrzymał odpowiedź.

Od: Shouyou
Temat: Re: Re: Eliminacje w Tokio
Nie, bo ciężko trenujemy! Gwarantuję ci, następnym razem wygramy!

Blondyn zachichotał delikatnie.

Od: Kenma
Temat: (brak)
jesteś pewien?

Od: Shouyou
Temat: Tak!
Na 100% pewny! ᕙ('▿')ᕗ

Od: Kenma
Temat: Re: Tak!
przekonamy się.

Od: Shouyou
Temat: Pa
Pewnie!! W każdym razie muszę iść! Wracam na trening. Możemy zagrać później?

Od: Kenma
Temat: jasne
tak, napisz mi, jak będziesz miał czas.

Od: Shouyou
Temat: Re: jasne
Okayy!! ( ๑•◡•)

Kenma odłożył swój telefon na bok i uśmiechnął się sam do siebie, na nowo poświęcając swoją uwagę grze, w którą grał wcześniej. W międzyczasie uświadomił sobie coś, w co ciężko było mu uwierzyć, czego nie robił nigdy, nieistotne, co ważnego by się działo.

Wcisnął pauzę na moment, uśmiech ulotnił się z jego ust.

Czy ja właśnie zatrzymałem grę tylko po to, żeby mu odpisać?

Zadał sobie pytanie z niedowierzaniem.

Co się ze mną dzieje?

»  logged in « kenhina » tłumaczenieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz