Rozdział 13

291 19 4
                                    

Pov. Harry
Okej, pierwszy raz użyłem tej "mocy". Nauczyłem się tego jednego dnia gdy wykradłem się z pokoju i poszłem do Hogsmeade do pobocznej biblioteki. Tam było mnóstwo ciekawych książek. Wzięłem 2 książki o legimencji i... Nie mam pojęcia jak to się nazywa. Wsumie przez przypadek nauczyłem się tego, że wiem co dana osoba robi. Przynajmniej jest przydatne. Dobra koniec, czas iść na OPCM.

Na OPCM

Weszłem do klasy A tam stał dobrze mi znany człowiek. Tom Riddle, mój stary najlepszy przyjaciel. Kiedy byliśmy przyjaciółmi miałem 12 lat a on 17. Mimo że różniło nas 5 lata bardzo dobrze się dogadawaliśmy. Przyjaźniliśmy się tylko 2 lata, ale tak czy siak przez ten czas strasznie się z nim związałem. A teraz ja mam 16 a on 21. Mogłem się domyśleć że kiedyś go zobaczę. Kiedy byliśmy młodsi mówił że kiedyś będzie chciał zostać nauczycielem w Hogwarcie. No i najwyraźniej dał radę. Gdy usiadłem odrazu zaczął się na mnie patrzeć.
-Witajcie uczniowie! Nazywam się Tom Riddle i mam 21 lat. Zostanę waszym nowym nauczycielem od Obrony Przed Czarną Magią. Poprzedni nauczyciel musiał zrezygnować z pracy ze względów prywatnych. W mojej klasie nie Toleruje rozmów nie na temat, spóźniania się ani nie słuchania na mojej lekcji. Proszę was żebyście się przedstawili od Panny w czarnych włosach (jak co to lekcje wszyscy z paczki Harrego mają razem).
I tak każdy zaczął się przedstawiać aż doszło do mnie.
-Snape, Harry Snape - powiedziałem i spojrzałem się w oczy Riddle

Pov. Narrator

-Syn Severusa Snape'a? - zapytał mimo że wiedział. Miał nadzieję że Harry go nie pamięta.
-Ta, ta przecież wiesz Tommy - powiedział Harry przeciągając ostanie zdanie.
-Profesor, Profesor Riddle - powiedział z irytacją
-Dobrze profesorku - prychnął Harry.
Reszta klasy z zdziwieniem przyglądała się sytuacji.
-Szlaban Snape - powiedział Riddle
-Tom, czy ty serio udajesz jakbyś mnie nie znał? Aż tak bardzo się mnie wstydzisz? - zapytał udając smutek Harry
-Po lekcji Harry, chce być dobrym nauczycielem ale mi to utrudniasz gówniarzu - powiedział śmiejąc się Riddle.
Klasa z niedowierzaniem spojrzała na Harrego. Ten dzieciak nie przestanie ich zaskakiwać.
-Też cie kocham Tommy - powiedział Harry
-Po lekcji czułości Harry - powiedział przesłodzonym głosem Riddle na co Draco prychnął.
-Coś się stało Panie Malfoy? - zapytał Tom
-Pfff, nie tylko ja na tą lekcje przyszłem po to żeby się uczyć a nie słuchać o romansie nauczyciela z uczniem - powiedział jak najspokojniej żeby nie było słychać jego zazdrości.
A Harry sobie pomyślał czy może nie polepszyć kontaktów z Draco. Nie widział go miesiąc lub więcej a bardzo się za nim stęsknił. Gdy skończyła się lekcja Harry szybko podbiegł do Draco i go przytulił.
-Co ci się wzięło na czułości? - zapytał Draco
-Tęskniłem cymbale - powiedział Harry dalej wtulając się w klatkę piersiową Dracona.
-Ja też skarbie - powiedział Draco i oddał uścisk.
Przerwał im pisk Pansy, Hermiony, Luny i siostry Draco. Zauważyli że Pansy robi im zdjęcia, Hermiona podskakuje z radości, Luna nadal piszczy a siostra Draco patrzy na nich z czułością.
-Chyba dziewczyny zaraz zemdleją - szepnął Draco widząc że teraz czwórka razem piszczy.
-Mam to gdzieś, teraz to ja chce się przytulać - powiedział Harry

Krótki rozdzialik ale myślę że może być. Mam nadzieję że się spodobał a kolejny rozdział może być jutro lub jutrzejszej nocy.

Inaczej... Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz