Byliśmy już po 5 ekstremalnych atrakcjach i postanowiliśmy pójść coś zjeść. Postawiliśmy na hot dogi skierowaliśmy się w stronę budki gdzie je sprzedawali, wybraliśmy jakie dokładnie chcemy i gdy już miałam zapłacić za siebie chłopak mnie wyprzedził i zapłacił za nasza dwójkę .
- sama mogłam zapłacić - powiedziałam do Leo
- Wiem ale to ja cię zaprosiłem tu i ja stawiam - uśmiechnął się do mnie odbierając już gotowe jedzenie
Usiedliśmy na pobliskiej ławce jedząc nasza kolacje . Zjedliśmy szybko będąc bardzo głodni bo jedliśmy tylko te naleśniki rano .
- może się przejdziemy - spytał gdy skończyliśmy już jeść
- chętnie - odpowiedziałam uśmiechając się do chłopaka i ruszyliśmy w stronę mostu na którym było idealnie widać zachód słońca . Stanęliśmy i wpatrywaliśmy się w piękne widoki gdy chłopak złapał mnie w tali i stawił do takiej pozycji ze staliśmy patrząc sobie w oczy.
Wpatrywałam się w jego ciemne oczy gdy chłopak wziął kosmyk włosów i zgarnął mi go na za ucho . Gdyby chłopak mnie nie trzymał już dawno leżałabym na ziemi bo przez ten gest czułam jak nogi mi się uginają i już cała czerwona stałam patrząc na Leo, chlopak to chyba zauważył po czym Uśmiechnął się i zrobił coś czego się totalnie nie spodziewałam, pocałował mnie. Przez pierwsza sekundę byłam zaskoczona jednak odrazu dotarło do mnie co się dzieje i odwzajemniłam gest chłopaka- chyba tego chciałam - pomyślałam.
Nie wiem czy to w ogóle powinno się wydarzyć skoro tak naprawdę pracuje dla niego.Przerwał nam dzwoniący telefon do Leo, czekałam aż chłopak skończy rozmowę .
- to mama pytała się gdzie jesteśmy i ze mamy wracać bo musimy wyjeżdżać do Niemiec- powiedział chłopak po czym w ciszy ruszyliśmy do busa. Milczeliśmy jednak nie była to niezręczna cisza lecz myśle ze jej potrzebowaliśmy na ułożenie sobie tego co się wydarzyło .
Nie ukrywam podobało mi się to ale nie jestem pewna czy jest to właściwe. On jest gwiazda a ja tylko dla niego pracuje nie chciałbym żeby to się jakoś bardziej rozwinęło gdyż mieszkamy daleko od siebie i by po prostu to nie wyszło. Podobał mi się jak nie jednej, jest bardzo przystojny jednak ja miałam okazje poznać prawdziwego Leo, czułam się przy nim bardzo swobodnie, rozumieliśmy się bardzo dobrze i myśle ze po tak krótkim czasie bardzo sobie zaufaliśmy. Rozmyślenia przerwało mi dotarcie do naszego celu .
- o jesteście świetnie ! Mozemy ruszać ! - Victoria krzyknela do kierowcę a bus ruszył
- gdzie byliście? - spytał nas Charlie gdy doliczyliśmy do reszty siadając na kanapie
- na wesołym miasteczku - odpowiedziałam - a wasze zakupy jak i film musicie mi opowiedzieć czy fajny?- powiedziałam po czym zaczęli mi opowiadać fabule filmu i o tym co każdy z nich kupił .
Siedzieliśmy tak z godzinę rozmawiając o wszystkim i niczym po czym każdy zaczął się rozchodzić do pokoi gdyż było już dosyć późno, zostałam sama z Leo.
- ym... przepraszam za ten pocałunek nie powinienem - powiedziałam - zapomnij o tym Oki ? Nie chce psuć naszej przyjaźni - ałć
- ta jasne nie ma sprawy - kłamie. Zabolało mnie to co powiedział . Czyli co po prostu zachciało mu się mnie pocałować tak po prostu a nie dlatego ze coś czuł ? Już sama nie wiem za dużo emocji na dziś .
- ide spać dobranoc- powiedziałam i wyszłam
W pokoju przebrałam się w piżamę i odrazu poszłam spać.
CZYTASZ
Moja przygoda/ LEODRE DEVRIES
Roman d'amourOpowieść jest nowa wiec nie rezygnujecie przez mała ilość rozdziałów bo dopiero zaczynam Staram się żeby nie byla jak te wszystkie inne opowiadania o tym zespole i postaram się jak najmniej cring I tez przepraszam za błędy bo pisze to szybko i nie...