Minął już tydzień od kiedy jesteśmy w trasie. Bardzo dobrze dogaduje się z każdym z wyjątkiem Leondre z którym nie miałam jeszcze okazji nawiązać kontaktu bez sprzeczania się . Dzisiaj jest ostatni koncert w Polsce a dokładnie w Szczecinie co bardzo mnie cieszy bo już miałam okazje zwiedzić to miasto ponieważ kiedyś mieszkała tu moja babcia. Dowiedziałam się jeszcze ze zostajemy tu 4 dni na lekki odpoczynek i ruszamy dalej tym razem do Niemiec - mówiłam już kiedyś jak bardzo nie lubię tego języka ? nie ? To już wiecie .
Dzisiaj postanowiłam na ten outfit i ruszyłam do łazienki na poranna rutynę :
Gotowa ruszyłam w stronę salonu w którym wszyscy jedli już śniadanie. Życzyłam im smacznego w sama zjadłam tylko jabłko .
- tylko tyle jeszcze ? - spytał Leo co bardzo mnie zdziwiło
- wiesz co, nie jestem głodna później coś zjem - uśmiechnęłam się, serio nie byłam głodna bo cała noc objadałam się słodyczami które dał mi Charlie ponieważ dostałam okres :((Zespół ruszył na próbę i spotkanie z fanami a ja poszłam do swojego pokoju gdzie wzięłam tabletkę na ból brzucha przez który umierałam bo No jednak okres i postanowiłam zająć się moja praca czyli odpisywaniem na komentarze wstawianiem zdjęć na instagrama i relacji na kontach chłopaków.
Wykonywanie zadania przerwał mi telefon
- Witaj julio, dzwonił do mnie menadżer i powiedział ze jest bardzo zadowolony z twojej pracy. - usłyszałam głos szefowej i aż się uśmiechnęłam na jej miłe słowa - a ze on jest zadowolony to ja tez .
- Bardzo mi miło, staram się by wszystko było jak najlepiej . - powiedziałam
- No to super, niedługo na twoje kont przyjdą pieniądze za pierwszy tydzień i do usłyszenia . Oby tak dalej . - powiedziała po czym się rozłączyła a ja uśmiechnięta ruszyłam na koncert .****
Po koncercie wieczor minął nam na oglądaniu horroru cała ekipa po czym każdy się rozszedł w swoją stronę wiec ja tez wróciłam do pokoju gdzie zmylam makijaż i przebrałam się w coś wygodnego :
Po czym położyłam się oglądają jakiś romantyczny film .
Była już godzina 3 w nocy a ja nadal nie śpię bo ból brzucha nie daje mi spokoju . Chciałam już wstawać po kolejna tabletka gdy nagle usłyszałam huk zza okna . Sprawdziłam co to i zauważyłam Leondre który walnąc w jakieś metalową skrzynie rozwalając przy tym kostki . Wystraszyłam się nie ukrywam i byłam ciekawa z jakiego powodu to zrobił .
Ruszyłam w stronę drzwi busa i wyszłam z niego kierując się w powolnym krokiem stronę chłopka by go nie wystraszyć .- hej - powiedziałam cicho kucając koło niego gdy ten siedział z głowa schowana w kolanach - wszystko okej ? - spytałam bo nie miałam pojęcia co zrobić , coś czuje ze i tak zaraz dostanę opierdol ze co mnie to interesuje No ale zaryzykowałam . Chłopak spojrzał na mnie niepewnie i po prostu się we mnie wtulił jak małe dziecko .
Nie spodziewałam się takiej relacji z jego strony ale najwidoczniej tego właśnie potrzebował. Wtuliłam go jeszcze bardziej w siebie i głaskałam go po głowie żeby się uspokoił . Byłam tak blisko ze idealnie czułam jego zapach -był cudowny- pomyślałam po czym zauważyłam ze chłopak się odsuwa ode mnie.
- przepraszam ja nie wiem czemu tak zareagowałem po prostu jakoś tak chyba tego potrzebowałem, wybacz - powiedział nie śmiało patrząc na swoje buty
- nic się nie stało - uśmiechnęłam się do niego gdy podniósł wzrok - może się przejdziemy ?Pokiwał głowa na tak wiec szybko jeszcze skoczyłam do busa po tabletkę przeciwbólowa i ruszyliśmy w nieznane nam miejsce .
CZYTASZ
Moja przygoda/ LEODRE DEVRIES
RomansaOpowieść jest nowa wiec nie rezygnujecie przez mała ilość rozdziałów bo dopiero zaczynam Staram się żeby nie byla jak te wszystkie inne opowiadania o tym zespole i postaram się jak najmniej cring I tez przepraszam za błędy bo pisze to szybko i nie...