- Jak to nie wiesz? - Oskar marszczy brwi ze zdziwieniem. - Chcesz mi powiedzieć, że go nie widziałaś?
Kiwam głową, chociaż nie wiem, czy to widzi, bo wciąż stoję wtulona w jego pierś.
- Myślałem, że się ujawniliście.
Pociągam nosem i odrywam się od Oskara, patrząc mu w oczy.
- Uciekłam od razu, gdy to się skończyło.
- Aaamiii... - chłopak kręci głową z rozczarowaniem, ale w jego oczach wciąż widać zmartwienie. - Czemu, kruszynko? Nie chciałaś wiedzieć, kim jest?
- Nie wiem... Chyba nie. Czułam się tym przytłoczona... Bałam się.
Kiwa głową ze zrozumieniem.
- Chciałabyś wiedzieć, kto to jest?
Wzdycham, bawiąc się rękawem bluzy.
- Nigdy wcześniej się tak nie czułam. Nie wiem, czy czuję się gotowa na jakieś zobowiązania. Ale mimo wszystko... chcę wiedzieć. I może kiedyś zaryzykować.
Oskar szczerzy się i głaszcze mnie po głowie.
- Moja dziewczynka. A teraz chodź, wracamy na imprezę.
- Co? - cofam się i krzyżuję ramiona. - Niby po co? Myślisz, że dla zabawy stamtąd uciekłam?
- A jak inaczej chcesz się dowiedzieć, kim on jest? Może się dowiesz. Chodź, zrobimy mały research.
Wzdycham, ale daję się pociągnąć z powrotem w stronę domu Alki.
- A ty? - pytam, ciągnięta za niego przez ramię, jakby się bał, że się rozmyślę. - Całowałeś się z kimś?
Na jego usta wypływa uśmieszek pełen zadowolenia.
- Najpierw... trafiłem na faceta. Ale wiesz, że mi to nie przeszkadza - uśmiecham się. Oboje jesteśmy biseksualni. - A potem... Sylwia.
- Sylwia! - wykrzykuję. To niesamowita nowina, Oskar podkochuje się w niej chyba od wieków. No dobra, od kiedy przyszedł do naszej szkoły, czyli od wieków. - Jak było? Zdjęliście maski? Co teraz?!
Oskar wybucha śmiechem, wciąż ciągnąc mnie za ramię do willi mojej byłej przyjaciółki.
- Jesteś zbyt entuzjastyczna jak na kogoś, komu tak bardzo nie podobał się ten pomysł. Chodź, wszystko ci opowiem.

CZYTASZ
Ucieknijmy stąd
Novela JuvenilAmelia, dla przyjaciół Ami, to z pozoru zwykła dziewczyna z niewielkiego miasta. Ma najlepszego przyjaciela i dobre oceny. Ale tak naprawdę nikt nic o niej nie wie. Trzyma się na uboczu, bo tak jest łatwiej. Woli nic nie czuć niż czuć cierpienie - d...