🧶Drugie spotkanie + zaprzyjaźnienie się || 3🧶

515 22 18
                                    


🛹Reki Kyan🛹

Siedziałam na murku przed moim domem. W mojej głowie cały czas widniała postać czerwonowłosego chłopaka, który pożyczył mi swój parasol.
-To bardzo miłe z jego strony - powiedziałam do siebie I zeskoczyłam z murka.

Wtedy też zobaczyłam chłopaka O niebieskich oczach wpadającego w bramę od płotu mojego domu.

-Langa! Nic ci nie jest?! - krzyknął znany mi od niedawna głos.

-Ym.. Chyba nic.. - mruknął drugi chłopak pocierając swoją głowę.

Podbiegłam do nich I spojrzałam na Reki'ego - Reki! Pamiętasz mnie?

-Hm? Oczywiście! Ty byłaś [T/I], tak? - zapytał praktycznie zapominając O swoim przyjacielu.

-Tak! Zaczekaj chwilkę! - rzuciłam szybko I pobiegłam do domu.

Po chwili przebiegłam z powrotem z jego parasolem - Dziękuję, że mi go w tedy pożyczyłeś!

-To drobiazg! Chciałabyś może pójść ze mną i Langą do parku? Uczę go jeździć, to może ciebie tez czegoś nauczę!

-Hm... Okej! - powiedziałam I razem poszliśmy do parku.

Langa Hasegawa

Minęło już kilka dni odkąd poznałam Langę. Po czasie zaczął po lekcjach gdzieś znikać z Reki'm, przez co czułam się coraz bardziej samotna.

Po szkole udałam się skate parku, aby trochę pojeździć. Dobrze mi szło i się z tego cieszyłam, ale po czasie usłyszałam chuk. Odruchowo się odwróciłam i zobaczyłam za sobą Lange.

-Wszystko w porządku?! - pomogłam mu wstać i sprawdziłam czy nie ma żadnych ran.

-Raczej nic mi nie jest - powiedział lekko speszony.

Chwilę później podjechał do nas Reki.

-Oh. Wybacz Langa! - powiedział I się nerwowo uśmiechnął - Coś nauka ciebie mi nie idzie-

-To ja go będę uczyć - uśmiechnęłam się I podniosłam swoją deskę - Okej?

-Hm? Jasne! - powiedział I się uśmiechnął do mnie.

🐈Miya Chinen🐈

Byłam razem z moim starszym bratem na "S". Ten jak zwykle się popisywał. Chciałam robić za coś w rodzaju jego cienia, ale ten zaczął wszystkim rozpowiadać jakie to moje umiejętności jazdy na desce.

-Adam możemy już iść? - zapytałam zła na niego. Chciałam jak najszybciej opuścić to miejsce.

-Ale [T/I] prze-

-NIE - krzyknęłam skupiając na sobie uwagę innych - Ja już idę! - krzyknęłam jeszcze głośniej i w tłumie zobaczyłam zdziwionego Miye. Chyba się nie spodziewał, że bym tak krzyknęła. W dodatku ja Adama.

-Nie puszczę cię samej do domu - powiedział i do mnie podszedł.

-Ja ją odprowadzę - wtrącił się Miya. Wziął mnie z rękę i wyprowadził stamtąd.

-Czemu mi pomogłeś? - zapytałam kiedy byliśmy daleko od innych.

-Widzę, że masz go dosyć - westchnął i na mnie spojrzał.

-Mhm.. Chciałbyś zostać moim przyjacielem? Nie mam ich wielu.. - ostatnie zdanie szepnęłam.

-Em..Czemu nie. Ale nie wystawiane mnie po miesiącu. Też nie mam wielu przyjaciół - puścił moją rękę - Jestem Miya Chinen.

-[T/I] Shindo - podałam mu rękę, którą po chwili uścisnął.

🍒Kaoru Sakurayashiki🍒

Byłam na spotkaniu z moim przyjacielem Kojiro. Po czasie rozmowy dowiedziałam się, że poznany przeze mnie chłopak był kiedyś jego przyjacielem.

Po spotkaniu zaczęłam wracać do domu, ale zobaczyłam Kaoru I postanowiłam trochę z nim pogadać.

-Hej! Kaoru! - krzyknęłam I pobiegłam do niego - Miło cię znowu widzieć!

-Ciebie też [T/N] - powiedział z opanowaniem I się do mnie uśmiechnął.

Zwykła krótka rozmowa przerodziła się w spotkanie w moim domu. Kto by się tego spodziewał?

-Chcesz może kawy? Herbaty? - zapytałam go tak jak każdą nową osobę w moim domu.

-Mogę herbatę - powiedział I usiadł na kanapie.

-Oczywiście! - szybko powiedziałam I udałam się do kuchni.

Po pewnej chwili wróciłam z dwoma kubkami zielonej herbaty - Proszę - powiedziałam stawiając je na stoliku kawowym.

-Dziękuję - uśmiechnął się I znowu wziął kubek do rąk - Jesteś na prawdę bardzo miła.

-To tak samo jak ty - również się uśmiechnęłam I usiadłam koło niego.

💕Ainosuke Shindo💕

Czekałam razem z Miyą na Adama. Dziś był dzień naszego pojedynku więc byłam całkowicie zestresowana. Po pewnym czasie przyjechała czarna limuzyna Adama. Wyszedł z niej, a mi wręczył bukiet róż.

-Eh.. Zamierzasz ją podrywać czy zamierzasz jeździć?! - krzyknął mój poddenerwowany brat.

-Oh? Daj spokój! Muszę się zapoznać bardziej z moją nową przyjaciółką!

Od kiedy jestem jego przyjaciółką?! Dobra nie ważne.. Muszę się skupić!

Ustawiliśmy się na linii startu. W odpowiedniej chwili oboje wystartowaliśmy.

Przegrałam. No kto by się spodziewał?! Siedziałam zmęczona na mecie. Mój brat na mnie krzyczał, a Adam się po prostu śmiał.

-A więc zostajesz moją służącą Ewo? Jak słodko~! - krzyknął I mnie podniósł.

Cholera! Co ja sobie myślałam?! To było pewne, że przegram!

🍝Kojiro Nanjo🍝

Siedziałam na ławce w parku i piłam lemoniadę, kupioną przeze mnie w sklepie stosującym obok. Dziś w pracy było Bardzo dobrze. Dostałam awans na wyższe stanowisko, a reszta pracowników w końcu mnie szanuje! Niesamowite!

Uśmiechnęłam się pod nosem i zobaczyłam znaną mi osobę.

-[T/I]? Nie spodziewałem się tutaj ciebie zobaczyć! - powiedział uradowany Kojiro.

-A ja nie sądziłam, że spotkam tu tak miłego człowieka jakim jesteś ty - szczerze się uśmiechnęłam.

-Miło widzieć cię taką szczęśliwą - usiadł koło mnie I zaczęlismy rozmowę.

-Hm. Może spotkamy się jutro u mnie? - zaproponowałam i wstałam patrząc na zegarek.

-Jasne! Mam wtedy akurat wolne! Może spotkamy się o 16:00?

-Okej! Ja muszę już iść. To do jutra! - podałam mu karteczkę z adresem i wróciłam do domu.

-𝙎𝙠8 𝙏𝙝𝙚 𝙄𝙣𝙛𝙞𝙣𝙞𝙩𝙮 «Scenariusze»Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz