1

1K 62 25
                                    

-żyjesz czy nareszcie zdechłaś? -pochylił się nad wróżką, która leżała na trawie gdzie było pełno kwiatów. Śmiała się pod nosem podnosząc do góry mapę -no, z czego się śmiejesz głupia? Miałem nadzieję, że ten upadek cię zabił- prychnął biorąc od niej kawałek starego papieru-he? Co to ma być? -warknął przekręcając mapę w każdą stronę

- to jest chyba staro smoczy...nie znam się, ale..

-ale?-uniósł brew patrząc na nią

-wiem, że potrzeba nam starego smoka albo z królewskiej rodziny!-zaśmiała się pokazując kciuki do góry

-aha...a wiesz coś czego ja nie wiem?-zmarszczył nos-smoka nigdzie nie znajdziemy będę musiał to rozszyfrować i złamać zaklęcie-mruknął odchodząc od niej. A gdy tak odchodził wiatr rozwiał  włosy blondyna, a zachodzące słońce odbiło się od jego mieczy, które miał na plecach. A jego przyjemne czerwone oczy zmroziły osobę pod drugiej stronie ekranu. A on odszedł przed siebie.

---

-Eijiro?! Co ty robisz?! Wyszedłbyś ty dzieciaku z tego pokoju i wreszcie zrobiłbyś coś pożytecznego!-krzyk mojej matki roznosił się po całym domu. Czasem myślałem, że ona to lubi tak na mnie krzyczeć...Jakie okropne hobby. Westchnąłem ciężko i nacisnąłem spacje lekko cofając by na ekranie była moja ulubiona postać -nic nigdy nie robisz dla domu! Eijiro!

-jaki on cudowny...-szepnąłem patrząc na jego oczy -no jak cię tu nie kochać Katsuki~-zaśmiałem się zbliżając do ekranu rozmarzony-ah jest taki seksi~-zrobiłem dziubek i cmoknąłem ekran laptopa, na którym był główny bohater anime, które oglądałem.

-maaaamoooo braciszek znów całuje laptopa!-krzyknęła zatrzaskując drzwi od jego pokoju-mamo mamo braciszek to zboczeniec!

-aaaaaa! Mija Czemu ty znów mnie podglądasz?!-z głośnym odgłosem zamknąłem laptopa i wstałem z łóżka szybko omijając pole minowe zwane moim syfem, który miałem na ziemi -mamo to nie tak! Ona sobie coś wyobraziła!-wybiegłem z pokoju-jest kłamczuchą! nie całowałem laptopa!

Nazywam się Kirishima Eijiro mam siedemnaście lat. Urodziłem się w Japonii i w niej mieszkam. Mam małą rodzinę. Tata zostawił nas gdy miałem siedem lat prawie go już nie pamiętam, a mama nie chce mi nic o nim mówić. Mam też młodszą siostrę, uważa mnie za zboczeńca i dziwaka, ale jestem normalnym siedemnastolatkiem. Chodzę do szkoły, odrabiam lekcje, spędzam czas z rodziną, mam jakiś tam znajomych. No właśnie znajomi... nie posiadam przyjaciół tacy ludzie jak ja nie są dobrze akceptowani, ale podobno jestem normalny no prawie, bo...zakochałem się w chłopaku... z mojego ulubionego anime i przez to moje życie się zmieniło i to za bardzo

///

Dzień dobry w mojej nowej książce! jak się wam podoba pierwszy rozdział? 

miłość nie wybiera | KiribakuOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz