(po 2 miesiącach związku) kiedy pytają się czy się do nich wprowadzisz

1K 43 16
                                    

Tetsuya

No cóż...wy praktycznie mieszkacie od zawsze razem. Serio. Więc tutaj chyba nie ma sensu pisać

Mamoru

Właśnie jedliście kolacje w jego domu. Znaczy to bardziej ty jadłaś a chłopak na ciebie patrzył:

-Coś się stało?- ten przytaknął:

-[imię]....posłuchaj. Chciałbym byś u mnie zamieszkała. Tutaj- spojrzałaś na niego zaskoczona:

-Jesteś pewny?

-Jestem tak pewny jak bardzo ciebie kocham. I to nie na 100% tylko na ∞%. Rozumiesz mnie?

-[twoja odpowiedź]

Leon

Lekko znudzeni graliście na konsoli w Just Dance. Remisowaliście ze sobą co Leonowi niezbyt się nie podobało. Nie okazywał tego ale nie lubi przegrywać. W końcu musi ci pokazać, że chodzisz z najlepszym:

-Skarbie, bo tak sobie myślałem. Przebywasz tutaj niemal cały czas chyba, że coś wypadnie. W sumie też chodzimy ze sobą z 2 miesiące co nie jest mało- dalej tańcząc spytałeś:

-Co masz na myśli?

-Zamieszkaj tutaj ze mną. Łóżko małe nie jest. A może za rok adoptujemy chłopca?- i wtedy stanąłeś przegrywając. Spojrzałeś na telewizor. Na swojego chłopaka i znów na telewizor:

-Czy to pytanie było po to bym przegrał- uśmiechnął się do ciebie:

-Po części tak. A po części nie. Serio chce byś tutaj zamieszkał. Ze mną

-[twoja odpowiedź]

Mayumi

Macie jedynie po 16 lat więc trochę za wcześniej. Sorry

Nanako (tutaj trochę inaczej)

Dziewczyna od pewnego czasu zachowywała się dziwnie więc postanowiłeś się jej spytać. Niestety odpowiedź była jedna "Nic się nie dzieje, skarbie". Aż w końcu lekko zdenerwowany poszedłeś do gabinetu dyrektora. Wszedłeś jak każdy uczeń. Bez pukania:

-Siema, Ichiro. Gdzie Nanako?- mężczyzna spojrzał na ciebie z lekko udawaną powagą:

-Niestety nie mogę powiedzieć. Ale możesz tutaj na nią poczekać. I tak za godzinę miała tutaj przyjść- przytaknąłeś i usiadłeś. Przez tą godzinę rozmawiałeś z Ichiro. Mieliście trochę ze sobą wspólnego. Między innymi lubił te same filmy co ty. W końcu po godzinie zjawiła się Nanako. Gdy tylko weszła spojrzałeś na nią:

-Co przede mną ukrywasz?- dziewczyna spuściła głowę:

-Tylko nie śmiej się- złapałeś ją za jej dłonie:

-Niby z czego? Chociaż i tak się nie zaśmieje- dziewczyna pokazała ci telefon:

-Szukałam domu...dla nas. Chce byśmy razem zamieszkali ale bez mojego brata czy po prostu osoby trzeciej- wtedy mężczyzna złapał się za serce:

-Ach! Jak to boli! Moja mała siostrzyczka nie chce być ze swoim starszym bratem- dziewczyna pokręciła głową z niedowierzaniem:

-A wiec zamieszkasz ze mną?- trochę zmieszany odpowiedziałeś:

-[twoja odpowiedź]

Nicolas

Siedziałaś z chłopakiem w jego komnacie i co jakiś czas się całowaliście:

-Mmmm...uwielbiam takie dni jak te. Mam do nich po prostu słabość. A wiesz dlaczego?- pokręciłaś głową udając, że nie wiesz:

-Nie. Może mnie oświecisz?

-Nie dość, że mam wolne to mam także przy sobie osobę, którą kocham nad życie. Ciebie, kochanie-pocałowałaś go w nos:

-To jest przeurocze, kotku

-A wiesz co by było jeszcze lepsze?- podniosłaś lekko brew:

-...Co?- przybliżył się tak, że stykaliście się nosami:

-Gdyby tak było zawsze

-Co masz na myśli?- musnął twoje usta:

-Jak ze mną zamieszkasz to będę ciebie budził tak codziennie. To jak? Przeprowadzasz się tutaj?

-[twoja odpowiedź]

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

No dobra. Wiem. Krótkie ale może następne będzie dłuższe. Co tak jest..."Kiedy dowiadują się, że macie stalkera"? No dobra. *patrzy a Yandere co zabijając stalkerów* Nie dobra. Czyli następny będzie "Kiedy jesteś chora". Bo stalkerów nie mamy

Yandere: Tylko my możemy być stalkerami!!!!

Autorka: No. To chyba wiecie o co kaman. A więc następnym razem będziecie chorzy....będzie trochę czytania. W końcu ja choruję z kilka razy na rok! Głupia odporność!

Mayumi: A najczęściej choruje na święta

Autorka: Tego nie muszą wiedzieć! Dobra... to widzimy się za niedługo...chyba....pa!

Yandere~Preferencje (2)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz