POV LIAM
Nie umiem dokładnie powiedziec ile siedzieliśmy nad stawikem , ale było mi cholerenie dobrze w towarzystwie tej dzieczyny , miała cos w sobie że nie dało sie jej nie lubić .
Śmialismy sie jak małe dzieci , troche mi tego brakowało , po chwili usłyszałem jak blondynka mówi
Nad czym tak myslisz ? - zapytała
Wiesz moze to troche dziwnie zabrzmi ale nadal nie wiem jak masz na imie
po tym jak to powiedziałem zaczeła się śmiać że sam nie wytrzymałem i tez sie rozesmiałem
Holly miło mi - powiedziała roześmiana
Liam to mi miło droga Holly
Patrzyliśmy sobie w oczy , miała tak błękitne oczy ze mogła sobie podac reke z moja mamą
A więc Liam - zaczęła niepewnie
Zerknęłem na nia bo byłem ciekaw o co chodzi
Jak wcześniej mówiłeś chodzisz do collegu 'e - mówiąc to nie oderwała ze mnie wzroku
No tak - odparłem
Ale dokładnie nie powiedziałes mi na jaki kierunek - tym razem się juz uśmiechnęła
Popatrzyłem na nia , i wydawało mi sie ze jej juz to mówiłem ale nie byłem do końca tego pewny
Cóz finanse - odparłem
O jezuu serio ? - aż podskoczyła z wrażenia
Roześmiałem sie z jej miny , wyglądała tak jak by sie czegos przestraszyła a jednocześnie ją to ekscytowało
Hhaha no tak czemu to takie dziwne ? - powiedziałem roześmiany
Kiedy na nia spojrzałem w jednej minucie posmutniała
Wiesz mój tata pracuje w finansach - odpowiedziała ze smutkiem
Hm to chyba dobrze czyz nie ? - odpowiedziałem
Nie dokońca - powiedziała
Wiesz Holly jesli nie chcesz o tym mówic zrozumiem serio
Ale - juz chciała cos powiedziec ale jej przerwałem
Holly - połozyłem jej dłoń na Nie musisz mi tego mówic , znamy sie zaledwie pół nocy więc rozumiem
Mia musi miec szczęście - powiedziała juz bardziej weselsza
Gdy usłyszałej jej imie moje serce mocniej zabiło
Niby dlaczego ? - podniosłem jedną brew
Bo ma ciebie - odparła kładąc swoją głowe na moje ramie
Westchnąłem ,chciabym zeby tak było , ale nic nie poradze na to że dalej mi nie ufa i nie chce dać mi szansy
Wiesz - zaczęła Kiedyś też miałam kogoś takiego jak ty - urwała na chwile by spojrzec na mnie po chwili znów oparła swoją głowę na moje ramie Miał na imie Alex był wyrachowany , dostojny a przy tym wszystkim idiotyczny . Bylismy ze sobą 2 lata , ha zniszczył mnie , nadal nie
umiem pogodzić sie z tym jak mnie oszukiwał jak mnie omamiał potrafił ze mna zrobic wszystko co chciał a ja głupia wmawiałam sobie że go kocham .
Nagle gwałtownie się podniosła i spojrzała na mnie i powiedziała ze wściekłością
A wiesz co było w tym wszytkim najlepsze ?
Nie wiem - powiedziałem przejęty
Byłam w ciąży , ale jej nie doniosłam ponieważ poroniłam
Byłem tak sparaliżowany przez to co usłyszałem ze nie wiedziałem co mam ze sobą zrobic
po chwili zauważyłem ze jest cała zapłakana
Nie do końca wiedziałem co sie dzieje , spojrzałem w jej kierunku gdy nagle stanęła obok mnie wlepiajac swój wzrok w moje usta
Dziękuje ze mnie wysłuchałes - powiedziała cichutko po czym wtuliła się we mnie
nie miałem wyboru i prztuliłem ją uspakająco gładząc ją po plecach
CZYTASZ
Ona jest moja
RomansaMia od małego była zawsze lubianą i rozpoznawalną osobą taki mały ideał ale nikt nie wiedział jaka jest w domu gdy nadchodziła noc oprócz jej psiapsi która zawsze była przy każdej tragicznej sytuacji po zerwaniach....Po kilku latach powraca jej bra...