Hanji pov (Nwm czemu ja to piszę)
Dobra myślałam że więcej już się nie zdziwię ale Levi zrobił swoją ekipę sprzątającą. Członkowie jej z lekkim przymusem teraz sprzątają cały korytarz. Cieszę się niezmiernie że mnie w niej nie ma. Ale mało mnie to teraz obchodzi bardziej obchodzi mnie to że mam kilka rzeczy do załatwienia. A jak już załatwię co chciałam to będę wyzwalać ekipę od sprzątania bo oni umierają już po zamieceniu samej podłogi.
Time skip bo tak
Załatwiłam to co chciałam i biegiem zebrałam się poszukać ekipy sprzątającej i ich uratować. Będą mi wdzięczni. Będę ich bogiem i pasuje mi to. Akurat dorwałem ich czyszczących korytarz.
-Koniec pracy na dziś dziś już dość- Powiedziałam najbardziej poważnie jak tylko mogłam.
-Hai! - Cała ekipa w którą wchodzili : Mikasa, Armin, Eren, Jean, Connie i Sasha posłuchali mnie i zebrali wszystkie miotły i tak dalej. Ja poszłam powiedzieć Leviemu że mam dla nich ważne zadanie do wykonania a sprzątanie może zaczekać. Nie musiałam długo czekać bo był moim tak dobrze jest moim nie swoim moim. I zwyczajnie mył okna. Cała reszta pokoju była już posprzątana więc dobrze. Jak tylko mnie zobaczył przestał myć okna i podszedł do mnie.
-Pamiętasz jak powiedziałem ci że jesteś dla mnie ważna - Jak mogłabym to zapomnieć ale przemilczałam bo miał coś do powiedzenia.
-To była prawda patrząc na obecną sytuację nie chcę wstrzymywać moich uczuć. Nie chcę cię stracić więc jeśli odwzajemniasz moje uczucia to musimy w końcu być razem bo za chwilę nasze szczęście może się skończyć. - Nie wiedziałam co powiedzieć. Faktycznie zawsze byliśmy blisko. W skryciu kochałam tego krasnala ogrodowego mimo jego wad.
-Mi pasuje - Chciałam powiedzieć coś lepszego ale jakoś to chyba wystarczyło. Nie musiałam długo czekać bo poczułam delikatny pocałunek na moich ustach.Sory że długo czekaliście na rozdział. Wzięłam się już za główny temat tej książki. Jutro wracam do szkoły wiec nie wiem czy to przeżyję. Liczę że wy przejrzyjcie i teraz baj baj i miłego dnia.
CZYTASZ
Czerwone kwiaty levihan
RomanceWiem że cringe ale No to moje pierwsza książka i może być trochę słaba i znaki interpunkcyjne poziom 0