Louis
-Emma chodź musimy już iść jest 3:00 w nocy.
-NiE iDę NiGdZiE!.- Powiedziała dziewczyna.
-Chodź idziemy!
-EhHhH nO dObRa.
Zamówiłem Ubera i przyjechaliśmy do domu Emmy, Max pojechał z Olivią do siebie.
Weszliśmy do domu i zaczęły się dziać dziwne rzeczy.
-Emi co ty robisz?
- Za GoRąCo TuTaj PrAwDa?
-Idź się ubierz w piżamę proszę cię.
-AlE.
-Żadne ale!
-A jA mAm PyTaNiE.
-Co?
-WiEsZ cZeGo ChCę?
-Czego?
-CiEbiE kOcHaNiE.
-Nie Emma zostaw mnie proszę.
-NJE MA MOWY!
Kurde co tu zrobić.... wiem!
-Mogę się z tobą położyć tylko idź spać.
-HmNm OkEj.
Emma poszła od razu do swojego łóżka przykryłem ją kołdrą i usiadłem koło mojej przyjaciółki.
-Ej A tY mÓwŁeŚ mIlLiE żE jEstEm kOcHaNa I sŁoDkA iTp.?
O kur*a no to mnie ma aleee nie będzie tego pamiętać dobra powiem jej.
-Tak..
-A okEj wIeSz Co?
-Co?
- PoDoBa Mi siE.... Yyy ZaPoMnIj O tYm.
-Do jutra zapomnisz że to powiedziałaś.
Wplotłem moje ręce z rękami Emmy i pocałowałem ją w czoło.
-Przepraszam.
-Za co?
-Za ten pocałunek.
-Nie przepraszaj. Nawet mi się podobało. Emma zaczęła się przesuwać
-Nie, zostaw mnie.
-Czemu?
-Idź już spać.
-Okej.
-Dobranoc.
-Louis.- szepnęła Emma.
-Co?
-K...kocham cię. Pojawił się uśmiech na mojej twarzy.- Jak brata.- no i już po uśmiechu.
-A o....okej..
Emma w końcu zasnęła a ja chwilę po niej. Obudziłem się na podłodze? Okej mniej ważne była 11:00 Emma obudziła się chwile po mnie
-Ja pier*ole ale mnie łeb nawala. Masz tabletkę przeciw bólową?
-Tak czekaj już ci przyniosę. A możesz powiedzieć co robiłem na podłodze?
-YYYYY Nie wiem?- hehe.
-Na pewno?
-Na pewno, dobra sama sobie przyniosę.
-No okej. Tylko się na schodach nie zabij.
-Spróbuję.
Zeszła na dół do kuchni i podeszła do szafki z lekami parę sekund później usłyszałem przerażający krzyk.
-Jezu co się stało nic ci nie jest?!
-P ...p .
-Pypyrypy?
-Pająk jest w szafce a teraz na podłodze, zabij go!- Powiedziała moja przyjaciółka wdrapując się na ladę.
-Czy ciebie do reszty pogięło?! Ja tu się martwię że Ci coś jest, nie wiem okres dostałaś czy coś a ty mi z pająkiem wyjeżdżasz?!
-No sorki, ale zabijesz go?
-Już czekaj.
Zabiłem pająka a Emma zeszła z lady, w sumie nie chciałem tego robić bo szkoda mi go potem było, Emma wzięła tabletki i usiedliśmy na kanapie.
-Czemu powiedziałeś że niby mam okres?
-Kiedyś jak Millie dostała po raz pierwszy okres to mama stwierdziła że mam się nią zająć a że jestem facetem to nie wiedziałem co to do diabła był ten okres.
Potem przynajmniej wyszło na dobre bo ja i Mills nie poszliśmy do szkoły bo mama z tatą wyjechali na wyjazd ale musiałem latać za nią z podpaskami, tamponami i czekoladą bo ją chłopak zostawił i przy okazji ją pocieszać to była prawdziwa udręka.-AAAA okej hah to niezła z Millie histeryczka.
-No trochę tak. Oglądamy coś?
-W sumie czemu nie. Ale co?
Emma
-6 zmysł!
-O nie no chyba cię coś. Ja się tam zesram!
-No weź nie będzie tak źle.
-Będzie nawet gorzej, Max to oglądał i mówił że potem miesiąc nie mógł spać.
-A co cykasz się?
-Ja w życiu!- Oczywiście że się nie bałam, za chwilę bym pewnie zeszła na zawał.- Musisz mi robić na złość? Przecież wiesz że nie lubię horrorów.
-Słońce wyluzuj nie będzie tak źle.- Powiedział Louie z uśmiechem co mnie trochę zaskoczyło.
Była w tym filmie taka jedna straszna scena i w tedy mocno chwyciłam Louisa za rękę, mocno się w niego wtuliłam, zamknęłam oczy i zasłoniłam uszy.
-Ej ty się serio strasznie tego boisz.
-Mówiłam Ci mogę już otworzyć oczy?
-Czekaj, no tak.
Nie słyszałam jak Olivia weszła do domu i stanęła mi przed oczami.
O: NO HEJJJJ!
E: AAA!
O: Ale ty się drzesz kobieto.
E: Sorki tylko że ja Cię nie słyszałam.
L: Ja to się bałem że w pewnym momencie mi uszy wysadzi.
E: Ej właśnie co ty robiłaś u Maxa?
O:Eeee no ten yyy on zamówił Ubera ale na swój adres bo mu się pomyliło.
Hejj dzisiaj mam zamiar wstawić jeszcze jeden rozdział, i naprawdę film 6 zmysł istnieje.
Ale strasznie trzyma w napięciu.
Miłego dnia! xxx
CZYTASZ
Możesz na mnie liczyć - Louis Partridge
FanficEmma ma 17 lat i niedawno przeprowadziła się z Nowego Yorku do Londynu do swojej przyjaciółki Olivii, kiedy Olivia odbierała ją z lotniska przypadkowo wpadła na wysokiego bruneta...