/20/

180 9 0
                                    

-Ej dziewczyny!- powiedziała Mills.- A może pójdziemy na basen??

- W sumie czemu nie.- powiedziałam.

Przebrałyśmy się w stroje założyłyśmy szlafroki i poszłyśmy na basen weszłyśmy do jacuzzi i rozmawiałyśmy.
-Ej to podoba ci się ten Louis czy nie?- Powiedziała Millie.

-No jakby nie wiem w sesinsie..

-TAK CZY NIE?-Odpowiedziała zirytowana Olivia.

-No tak.. tylko ja się boję mu tego powiedzieć..

-Masz mu to powiedzieć na tym wyjeździe bo jak mu tego nie powiesz teraz to on się o tym nigdy nie dowie i ty nigdy nie będziesz wiedzieć czy on cie kocha czy nie.- powiedziała stanowczo Millie.

-Ale-
-Żadne Ale!- powiedziała Olivia.

Weszli chłopacy.

-Hej o o kurde no no Emma.- powiedział Finn.

Louis wyglądał wyraźnie na zazdrosnego.

-Możecie stąd iść?

-Nieee, Emma pójdziesz z nami do basenu?- powiedział Max.

-Nie ja nie umiem pływać serio.

-Zobaczymy czy nie umiesz.- Finn wziął mnie na ręce i wrzucił do basenu  był bardzo głęboki, próbowałam się wynurzyć ale nie mogłam zaczęłam panikować machała rękami na lewo i prawo.

-Ej ona chyba nie żartowała..- powiedział Finn.

Louis widział że się nie ruszam wskoczył do basenu i wynurzył mnie był bardzo zdenerwowany wyszedł z mną na rękach z basenu (bo do wody wchodziło się po schodach) położył mnie na leżaku

-Hej Emi słyszysz mnie? Hej.-mówił do mnie cały czas aż lekko przymrużyłam oczy, zorientowałam się że mam wodę w buzi wyplułem ją na Finna inni się śmiali.

-Wszystko okej?-powiedział Louie.

-Eeem tak .-Louis mnie przytulił.

Minęło pare dni aż w końcu nadszedł sylwester.

Szykowałyśmy się miałam na sobie długą czerwoną suknię z wycięciem na plecach, założyłam również kolczyki do kompletu był wisiorek z rubinem, zrobiłam wieczorowy makijaż, wzięłam torebkę i zeszłyśmy do restauracji na kolację.

Louis

Szykowaliśmy się Ubrałem czarny garnitur z białą koszulą. Dziewczyny schodziły po schodach w końcu zeszła Emma.

Ona wygląda przepięknie jak księżniczka..

-Idziemy?- powiedziała Emma.

-Wyglądasz pięknie.- Powiedziałem a Emma się zarumieniła.

-Zarywasz do Emi?- powiedziała ciekawa Olivia.

-Nie znaczy tak eeee nie.

-Dobra chodźcie.- Powiedziała Mills.

Usiedliśmy i zjedliśmy kolację potem tańczyliśmy została godzina do północy.

Emma

Została godzina do północy całą noc tańczyłam z Louise, podeszłam pogadać z dziewczynami.

-To co powiesz mu to?

-No dawaj idź z nim w jakieś romantyczne miejsce i mu to powiedz.- PowiedzIała Olivia.

-No dobra ale nie będziecie za mną chodzić?

-Nie No co ty.- odpowiedziała Millie.

Podeszłam do Louisa.

-Chodź pokażę ci coś.

-No dobra mam się bać?

-Nieee.

Zaprowadziłam Louisa na taras z widokiem na miejsce gdzie będą puszczane fajerwerki stanęłam na przeciwko niego i zaczęłam rozmowę.

-Słuchaj ja chciałam ci coś powiedzieć..

-No ja właśnie też.- odpowiedział chłopak wyciągając z buzi papierosa.

-Ja myślałam o tym przez parę dobrych miesięcy i ja zdałam sobie sprawę że ty jesteś dla mnie kimś więcej.

-Ja miałem powiedzieć to samo.

-N- naprawdę?

-Tak..

-I jeżeli to zepsuje naszą przyjaźń to przepraszam po prostu postanowiłam że chcę żebyś wiedział że cię kocham.

-Trzeba było tak odrazu.- aż za szybko kiedy to powiedział chwycił mnie w talii i pocałował ja złapałam go za koszulę i się stało.
To był bardzo namiętny pocaunek

No to dzisaj trochę emocji😏

Możesz na mnie liczyć - Louis PartridgeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz