Leżę na kanpie oglądając jakieś filmy. Killua dalej jest w kuchni i robi dla mnie rosół. Jestem ciekawy ile jeszcze mu to zajmie. Było mi już niewygodnie, więc postanowiłem wstać i przejść się do kuchni zobaczyć czy Killua żyje.
Wstałem i powoli ruszyłem w strone kuchni. Kiedy wszedłem już do pomieszczenia zobaczyłem siedzącego chłopaka przy stole.
-Killua? Co robisz?
-Czekam aż makaron się zrobi.
-Zimno mi.. Nie wygodnie mi tam na kanpie.
-A może idź do sypialni włącz sobie jakąś bajkę? Będzie ci tam cieplej i wygodniej.
-Nie chce mi się iść tak daleko.. No i przyszedłem też żeby się do ciebie przytulić, jesteś miły i cieplutki.
-No to chodź- Killua zaczął klepać miejscie na swoich kolanach. Rozumiem, że mam tam usiąść. Ruszyłem w strone chłopaka i usiadłem na jego nogach. Wygodnie mi tu..
-Miło mi się tu siedzi u ciebie..- Poczułem jak Killua mnie obejmuje i powoli wstaję.
-Co t-ty robisz??- Chłopak nic nie odpowiedział i dalej mocno mnie trzymał. Po chwili zauważyłem, że Killua szedł w stronę sypialni.
-Nie chciało ci się iść, więc sam cię tu przyniosłem- Powiedział i rzucił mnie na łóżko. Trochę to bolało..
-Auć... Mój tyłek.
-Co twój tyłek.
-Boli mnie tyłek..
-Mam pomasować?
-Nie trzeba.
-No cóż.. Idę do kuchni, zaraz przyniosę ci rosół, więc połóż się i przykryj kołdrą- Tak jak Killua powiedział tak zrobiłem, ale najpierw przebrałem się w luźne ciuchy. Rzuciłem sie na łóżko i włączyłem jakieś bajki.
Oglądałem kraine lodu kiedy nagle do pokoju wszedł Killua. Odrazu usiadłem na łóżlu i zatrzymałem bajke.
-Proszę i smacznego.
-Dziękuję i dziękuje. Idziesz do salonu czy zostajesz ze mną?
-Posprzątałem już w kuchni, więc mogę zostać z tobą. Co oglądasz?
-Kraine lodu.
-To ta bajka z tą piosenką mam tę moc?
-Tak, to ta bajka.
-Rzadko oglądam bajki w sumie.
-Ta.. Killua mogę cię o coś spytać?
-Jasne, mów.
-Czy dzisiaj też mogłbyś ze mną spać?
-Nie musisz się pytać bo i tak sam bym do ciebie przyszedł.
-O-okej.
-Smakuje ci rosół? Starałem się.
-Smaukje, Smakuje.
-To się cieszę.
KILLUA *POV*
Oglądaliśmy bajke, kiedy nagle poczułem jak Gon się na mnie kładzie. Dopiero teraz zauważyłem, że zasnął. Wygląda tak słodko kiedy śpi... Jak małe dziecko.
Podniosłem się i położyłem Gona na poduszkę. Przykryłem go kołdrą żeby nie było mu zimno. Mam nadzieję, że jutro będzie czuł się lepiej. Nie wiem co mam robić kiedy Gon śpi, więc stwierdziłem, że pójdę jeszcze do sklepu po lody dla Gona. Ubrałem bluzę, zabrałem portfel i wyszedłem z domu. Całe szczęście, że sklep nie był daleko.
CZYTASZ
𝑴𝒊𝒔𝒔𝒊𝒐𝒏 𝑭𝒂𝒊𝒍𝒆𝒅~ 𝑲𝑰𝑳𝑳𝑼𝑮𝑶𝑵
RomanceKillua, 19 letni morderca dostaje zlecenie na zabicie 20 letniego Gona. Książka zawiera sceny przemocy oraz sceny 18+ Siea Zapraszam was serdecznie do czytania, Pozdrawiam mojego wiernego fana, który zachęcił mnie do pisania tej książki.