𝑴𝒊𝒔𝒔𝒊𝒐𝒏 𝑭𝒂𝒊𝒍𝒆𝒅~ 𝑲𝑰𝑳𝑳𝑼𝑮𝑶𝑵

~10~

Time skip *miesiąc*

GON *POV*

Minął miesiąc odkąd Killua mieszka ze mną. Dogadujemy się bardzo dobrze. Przez ten czas matka chłopaka próbowała się z nim skontaktować. Wiem, że Killua nie bardzo lubi swoją rodzinę, więc nie chce mieć z nią kontaktu. Może jego matka się o niego martwi? Killua mówi, że pewnie potrzebuję go ponieważ dostaje zlecenia na zabójstwa.

Przez ten czas kiedy Killua jest ze mną, zdarzyło nam się kilka razy pocałować... Raz prawie doszło do czegoś więcej, ale przerwał nam dostawca pizzy, który zadzwonił akurat do drzwi. Nie ukrywam, że te pocałunki bardzo mi się podobają... Lubię całować Killue. Jest on wtedy delikatny tak jakby nie chciał mnie wystraszyć czy zranić.

Teraz aktualnie wróciliśmy z długiego spaceru do schroniska. Często zdarza nam się odwiedzać zwierzątka.

-Jestem strasznie zmęczony- Powiedziałem odrazu kiedy weszliśmy do domu i rzuciłem się na kanapę w salonie.

-Przynajmniej zobaczyliśmy piękny zachód słońca- Odezwał się Killua i podszedł do mnie. Miał rację, zobaczyliśmy piękny zachód słońca... Było dosyć romantycznie.

-Racja.

-Jak jesteś taki zmęczony to idź może weź prysznic a ja coś dla nas przygotuje dobrze?

-No dobrze, a co chcesz dla nas przygotować?

-Nie mogę Ci powiedzieć, to niespodzianka.

-Dobrze, w takim razie idę się myć- Ciekawi mnie co chłopak przygotuje. Marzy mi się żeby pójść z nim na romantyczną randkę.. Ale jest to niemożliwe.

Odrazu poszedłem do łazienki i zacząłem się powoli ogarniać. A może wezmę dzisiaj ciepłą kąpiel.. Tak, to dobry pomysł.

Woda zaczęła napełniać wannę, a ja bawiłem się pianą. Uwielbiam się nią bawić. Z ciekawości podszedłem do drzwi i lekko przyłożyłem do nich ucho. Niestety nic nie słychać. Ciekawe co on tam robi... I o jaką niespodziankę chodzi?.. Za dużo teraz myślę, więc wykąpie się i pójdę do niego.

Po około 20 minutach zebrałem się na wyjście z wanny. Odrazu jak wyszedłem zawinąłem się w ręcznik bo było mi strasznie zimno. Dalej jestem ciekawy co ten Killua tam planuje.

Po moich krótkich rozmyśleniach, ubrałem się i podszedłem do drzwi.

-Killua? Mogę już wyjść?- Nie dostałem żadnej odpowiedzi, więc zapytałem jeszcze raz.

-Killua jesteś tam?- Nagle poczułem jak ktoś otwiera drzwi. Spojrzałem lekko do góry i zobaczyłem Killue.

-Daj, zasłonię Ci oczy.

-Ale p-po co??- Chłopak nie odpowiedział, tylko zawiązał mi opaskę na oczach i wziął mnie na ręce.

-Co robisz?!

-Spokojnie, to część niespodzianki- Ahh tak niespodzianka...

-Gdzie mnie zanosisz?

-Do salonu- Powiedział chłopak i postawił mnie lekko na ziemi. Dotknął ręką mojej twarzy i ostrożnie zdjął z niej opaskę. Odrazu zacząłem się rozglądać i zobaczyłem ślicznie ozdobiony pokój. Na stoliku był piękny bukiet kwiatów, a obok śliczne serce ułożone ze świeczek.

-Gon, podoba Ci się? Starałem się i no wie- Bez zastanowienia pocałowałem chłopaka. Moje marzenie się spełnia...

-Bardzo mi się podoba.. Z jakiej to okazji?

-Um no bo wiesz... Ja chce Ci powiedzieć coś bardzo ważnego, więc dlatego to wszystko przygotowałem..

-No to na co czekasz? Mów co takiego ważnego chcesz mi powiedzieć.

-Gon, Kocham cię- W tej chwili całkiem mnie zatkało. Nie spodziewałem się tego, że Killua chce mi powiedzieć coś takiego. Moje marzenie naprawdę się spełnia. Ja też go kocham!

-Wiesz Killua, myślę że powinniśmy zostać przyjaciółmi.

-Co? Przyjaciółmi? A-ale jak to??- Twarz Killuy strasznie mnie rozbawiłam i zacząłem się odrazu śmiać.

-Pardon? Ja ci wyznaję tutaj miłość, a ty się śmiejesz.

-Ajj już spokojnie głuptasie.

-Gon, to ważne.. Kochasz mnie?

-Tak Killua, kocham cię- Chłopak po usłyszeniu moich słów odrazu się na mnie rzucił i zaczął mnie całować. Po chwili poczułem jak chłopak łapie mnie w pasie i idzie w stronę sypialni. Zapowiada się dosyć ciekawa noc.

~~~~~~~~
Dzień dobry, dobry wieczór
(⁄ ⁄•⁄ω⁄•⁄ ⁄)
Po pierwsze wybaczcie ze rozdział jest taki krótki. Obiecuje, że następny będzie dłuższy.
Po drugie chciałam się was zapytać czy mam opisywać tutaj sceny 18+ czy nie bardzo
Pozdrawiam serdecznie moje żabki
( ˘ ³˘)♥︎