~13~

413 24 22
                                    

Uwaga, rozdział zawiera sceny przemocy, także jeśli jesteś wrażliwy na takie rzeczy to proszę cię pomiń.

Jest godzina 14:37, około 20 mieliśmy spotkać się z przyjaciółmi Gona. Aktualnie siedzimy na kanapie oglądając jakieś głupoty.

-Gon?

-Tak?

-Poszedłbyś do sklepu po jakieś słodycze czy coś?

-Nie chce mi się...

-Ale ja tak ładnie proszę no..

-Uhh no dobrze.

-Mm dziękuję.

Chłopak wstał z kanapy i zaczął zakładać bluzę, a następnie buty.

-Chcesz tylko słodycze czy coś jeszcze?

-Myślę że tylko słodycze, a jak coś to napisze ci jeszcze.

-No dobrze, to wrócę za jakieś 15 minut.

-Jasne, kocham cie mały!

-Ja ciebie też duży!- odkrzyknął i wyszedł z domu.

Nie ma Gona w domu już od dwóch albo trzech godzin... Strasznie się o niego martwię, próbuje się do niego dodzwonić i nic.. Wysłałem już chyba ze sto wiadomości, ale nie odpisał. Co jeśli coś mu się stało.

Zacząłem układać sobie w głowie już najgorsze scenariusze, które mogą się wydarzyć. Próbowałem nie myśleć o najgorszym..

GON *POV*

Po jakimś czasie obudziłem się z wielkim bólem głowy. Gdzie ja jestem? Pamiętam tylko, że wracałem ze sklepu i nagle ktoś uderzył mnie czymś mocno w głowe.. Musiałem wtedy zemdleć od mocnego uderzenia.

-Mm widzę, że księżniczka się obudziła- Po chwili usłyszałem jakiś głos. Niestety go nie kojarzyłem, więc nie wiem do kogo należy. Twarzy również nie widziałem ponieważ na oczach miałem założona opaskę.

-Halo? K-kim jesteś?

-AA no tak.. Nie znasz mnie prawda? Killua nic ci o mnie nie mówił?- Poczułem jak czyjeś dłonie powoli ściągają opaskę z moich oczu. Zobaczyłem mężczyznę z długimi czarnymi włosami, dużymi oczami i bladą cerą.

-Kil-killua? Co z nim? Błagam zabierz mnie do niego.

-Miałeś się zapytać kim dla niego jestem idioto.

-Okej w t-takim razie.. Kim dla niego jesteś?

-Jestem jego starszym bratem. Nazywam się Illumi- Nie pamiętam żeby Killua coś wspominał o swoim starszym bracie.

-Pewnie zastanawiasz się dlaczego tu jesteś.. A więc, jesteś tu dlatego ponieważ moja matka kazała mi ciebie porwać a następnie zabić- Zabić?! Nie proszę nie... Ja nie chce umierać.

-Ale j-jak z-zabić?! Dlaczego!?

-Przeszkodziłeś nam, Killua dostał misję w której miał cię zabić i tego nie zrobił bo ten idiota się w tobie zakochał. Jest on jednym z najlepszych zabójców w naszej rodzinie, a ty go nam zabrałeś. Dlatego nie dziw się teraz, że chcemy się ciebie pozbyć.

𝑴𝒊𝒔𝒔𝒊𝒐𝒏 𝑭𝒂𝒊𝒍𝒆𝒅~ 𝑲𝑰𝑳𝑳𝑼𝑮𝑶𝑵Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz