Love you like an onion

98 9 2
                                    

Gdybyście zostali poproszeni o podanie tytuł jednego filmu, który znają wszyscy, niezależnie od wieku to co byście wybrali? Część pewnie postawiła by na Titanica, jeszcze inni na Forresta Gumpa, ale wiecie, jaka odpowiedź jest nawet lepsza? Shrek.

Ta ikoniczna produkcja, choć przeznaczona główne dla dzieci, pełna jest odniesień czy cytatów, które zrozumie i wykorzysta dopiero starszy odbiorca. I wcale nie chodzi tu o podteksty seksualne, których pełno w produkcjach skierowanych do najmłodszych. Gdyby chcieć wypisać wszystkie warte zapamiętania pewnie trzeba by po prostu spisać na papier cały scenariusz, co samo w sobie byłoby dość pracochłonne, o wyuczeniu się go na pamięć nie wspominając. Warto jednak dopuścić do siebie chyba najbardziej kultowe zdanie wypowiedziane przez zielonego stwora - "Ogry są jak cebula. Mają warstwy".

Z początku brzmi to dość śmiesznie i jeśli nie przystanie się nad tym stwierdzeniem na kilka minut ciężko doszukać się jakiegoś ukrytego przekazu, ale kiedy zacznie się analizować je razem z kontekstem wszystko nabiera sensu.

W końcu każdy z nas ma warstwy, każdy inną twarz pokazuje światu, inne oblicze widzą jego przyjaciele, a w osamotnieniu staje się jeszcze inną osobą. Wszyscy mamy tendencję do ukrywania swoich cierpień i słabości, starając się sprostać naciskowi ze strony mediów na piękną sylwetkę czy idealny związek. Podobnie jest z naszą miłością.

Dla tych którzy nas nie znają nasza miłość jest niczym wyjęta z najbardziej przesłodzonego romansu jaki kiedykolwiek powstał. Nie kryjemy się z okazywaniem sobie uczuć na ulicy, zwykłe całusy czy trzymanie się za ręce są dla nas na porządku dziennym, nawet jeśli musimy mierzyć się z krzywymi minami przechodniów. Czasem zdarza mi się napotkać rozmarzony wzrok jakiejś dziewczyny, wpatrzony w nasze splecione dłonie i tylko uśmiecham się pod nosem. Singlom, którzy wzrokiem "brałbym" wpatrują się w miłość mojego życia posyłam mrożące krew w żyłach spojrzenia i wiem, że naprawdę wyglądamy na parę idealną.

Dla przyjaciół nasza miłość jest jak sprzeczka dzieci, które w ramach rewanżu robią sobie różne dowcipy, dogryzając sobie bez ustanku. Nie jestem w stanie zliczyć ile razy przepowiadali nam rozstanie kiedy pokłóciliśmy się na imprezie o ilość wypitych drinków, ani jak często spisują nasz związek na straty po naszej kłótni w pracy, ale mimo że robią to od lat jeszcze nigdy nie przewidzieli poprawnie. Zawsze jest to jednak pół żartem, pół serio - wystarczyło żebym raz w życiu oddał w mroźny wieczór czapkę swojej drugiej połówce, a oni od razu wyczuli, że to prawdziwa miłość.

Dla nas nasza miłość jest dokładnie taka, jaką opisywaliśmy podczas składania przysięgi małżeńskiej. Towarzyszy nam w zdrowiu, kiedy wspólnie odkrywamy nowe zakątki świata. Nie opuszcza nas w chorobie, nawet jeśli trzeba uprać dywan z wymiocin spowodowanych jakimś zatruciem pokarmowym. Jest z nami nie tylko w podniosłych chwilach czy kiedy świętujemy podczas rocznic, ale przede wszystkim na co dzień, gdy trzeba po pracy ugotować obiad albo rozwiesić pranie.

Nie jest jednak tak idealna, jak niektórzy ją sobie wyobrażają. Nawet my czasem się kłócimy, nie rzadko o zwykłe błahostki, które w odpowiednich sytuacjach rosną do rangi międzynarodowych problemów. My też mamy gorsze dni, takie kiedy po prostu się do siebie nie odzywamy starając się poukładać w głowie sprawy zawodowe czy nawet myśląc, jak osiągnąć kompromis w kwestii, która nas poróżniła. Tym, co utrzymuje nas razem jest właśnie nasza miłość, która nawet w chwilach wściekłości nie opuszcza nas całkowicie, a po burzliwej wymianie zdań dochodzi do głosu, podświadomie doprowadzając do przykrycia śpiącego na kanapie człowieka. To ona sprawia, że wczesne wstanie w celu zrobienia śniadania nie jest tak brutalne jak mogłoby być, dzięki niej wnoszenie zakupów na trzecie piętro nie jest tak okrutny, a nieprzyjemności związane z pracami domowymi odchodzą w zapomnienie.

Nigdy nie powiedziałbym, że nasza miłość jest idealna, ale przecież wcale nie musi taka być. Obdarowywanie się kwiatami czy czekoladkami nie jest konieczne, tak samo jak wstawianie zdjęć z drugą połówką na Instagramie. W końcu nasza miłość nie jest na pokaz i nie obchodzi mnie zdanie innych. Bo ona ma być idealna dla mnie, a taka właśnie jest.

_______________

Naczytałam się zbyt dużo opowiadań o pięknej miłości. Pisałam zbyt dużo o pięknej miłości. Coś czuję, że z takimi oczekiwaniami nie nadaję się do świata rzeczywistego XD

W końcu nadchodzą wakacje, może jakimś cudem będę miała więcej czasu i będę wpadać tu częściej? Mam nadzieję, że tak 😂

Historie na razOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz