Jeśli myślisz, że wiesz, jak to jest być martwym - jeśli sądzisz ,że to oznacza wieczną wieczność wypełnioną grę na harfie i wylegiwanie się chmurach- cóż , dobrze się zastanów. Słyszałeś kiedyś takie powiedzenie : Życie toczy się dalej? tak właśnie jest. Toczy się dalej, nawet wtedy , gdy wszystkim wydaje się , że już dobiegła końca. Wierz mi , jestem martwa już od ponad roku i dopiero od chwili, kiedy przyszłam przez most na drugą stronę.... .... dopiero wtedy zrobiło się ciekawie.
Jak wiecie Nazywam się Rose . Powiedziałam wam , że jestem martwa od roku i że od chwili kiedy przeszłam przez most na drugą stronę dopiero wtedy zaczęło robić się ciekawie w moim życiu ale prawda jest inna.Czuję się martwa.Nie zrozumcie mnie źle Cieszę się że że zostanę żoną Kola kocham go ale część mnie nie uważa że zasługuję na niego. Chciałabym spełnić swoje marzenie , ponieważ ciekawi was co to za marzenie. Chciałbym odkryć siebie tą prawdziwą Rose Night , cóż moja rodzinka to popieprzeni ludzie. .Prawda jest taka że nie są moją prawdziwą rodziną. Adoptowali mnie , gdy byłam mała . Później urodziła im się córka, cóż ich prawdziwa córka a mnie już mieli w dupie .Chciałabym odnaleźć moją prawdziwą rodzinę . Dowiedzieć się , dlaczego mnie oddali ,może musieli a może nie chcieli . Nie wiem mam nadzieję, że pomożecie mi odkryć siebie.
Drogi pamiętniku.
dzisiaj stanie się coś strasznego.
Nie wiem dlaczego to napisałam to jakiś obłęd. Przecież nie mam żadnych powodów do niepokoju , za to mnóstwo powodów , aby się cieszyć, Ale... siedzą tu o 5:30 rano całkiem przytomna i przestraszona . Wciąż sobie tłumaczę , że czuję się rozbita, bo jeszcze nie przyzwyczaiłam się do różnicy między prawdą a kłamstwem. Zaczęłam Cię pisać. Sama nie wiem dlaczego? Posłuchałam się Rebeki :Napisz pamiętnik! Kiedy zapisałam kilka tych słów uznałam że to świetny pomysł , ale teraz jeśli czytam je od nowa. Uważam to za stratę czasu. Pamiętnik jeszcze gdyby , ktoś chciał kiedyś o mnie pamiętać. a wiec Drogi Pamiętniku idź się pieprzyć.
Ale to nie wyjaśnia , dlaczego jestem tak przerażona i zagubiona. To dziwne uczucie ogarnęło mnie przedwczoraj kiedy się obudziłam. Śniło mi się że mama i tata czekają na mnie w domu. Czekali na mnie werandzie albo wyglądają z salonu przez okno na pewno bardzo za mną tęsknili. Wiem brzmi to zupełnie idiotycznie , bo przecież nie znam prawdziwych rodziców .Ale nawet kiedy pomyślałam o tym , że zobaczyłam dom i pustą werandę to uczucie nie zniknęło. Wbiegłam po stopniach i próbowałam otworzyć drzwi. Potem zapukałam. Nagle Kol otworzył mi drzwi wpadłam do środka i po prostu stanęłam myślałam, że mama zejdzie do mnie z góry jakby się spodziewała że już jestem a tata zawołał by mnie ze swojego gabinetu. Potem Kol postawił z głośnym łomotem walizkę na podłodze za moimi plecami westchnął z głębi serca i powiedział: jesteśmy w domu kochanie. Uśmiechnął się do mnie oraz pocałował mnie w czoło, a mnie ogarnęło najpaskudniejsze uczucie, jakie kiedykolwiek przytrafiło mi się w życiu. Jeszcze nigdy tak bardzo nie czułam się tak kompletnie i całkowicie nie na miejscu . Dom . Jestem w domu . Dlaczego to brzmi jak wielkie kłamstwo? . Doskonale pamiętam ten dom. Mieszkałam tutaj zanim trafiłam do adopcji. Doskonale pamiętam te sypialnie. To tutaj mam opatrywała moje kolano kiedy wywróciłam się na huśtawce . Ale teraz w tej chwili wszystko wygląda dziwnie , inaczej zupełnie jakbym nie należała do tego miejsca. A najgorsze jest to , że czuję , że jest to miejsce do którego należę , tylko zwyczajnie nie umiem go odnaleźć . Zaglądając do sypialni rodziców słyszę głos mamy. Rose kochanie.- - Mamo? Mamo?- - Rose kochanie znajdziesz nas w domu. - Tato ? Tato gdzie jesteście? - Wróć kochanie do domu.... -Tato? proszę zaczekajcie na mnie .
Wstałam szybko pobiegłam szukać Kola musze wracać do domu....
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
