Hashira Księżyca | Giyuu Tomioka x OC

Spotkanie

Yuko właśnie skończyła misję, znów odcięła demonowi głowę.

- Następny pasożyt pokonamy - pomyślała

Na ogół Yuko nie była złym człowiekiem. Do swojej pracy podchodziła bardzo poważnie. Dla niej każdy demon, który zabił człowieka także powinien zginąć.

- Kra, kra - podleciał do niej kruk- Yuko masz się zjawić w kwaterze głównej, kra, kra.

Tymczasem w kwaterze głównej:

- Założę się, że nowym filarem będzie dziewczyna - powiedziała podekscytowana Mitsuri do Iguro.

- Mów co chcesz, ja uważam, że to będzie chłopak - odpowiedział Iguro.

Ci dwoje zabójców sprzeczali się. Na zmianę przekomarzali się jak dzieci. Skończyło się to tak, że założyli się. Przegrany miał rozbić sobie jajko na głowie. Zakład przeciął Rengoku.

Tymczasem główna bohaterka zmierza do kwatery głównej:

- Oh, nogi mi odpadają. Mam nadzieję, że to będzie coś poważnego, a nie byle co. Nogi mnie bolą- narzekała sama do siebie.

Nagle zabójczyni upadła na ziemię. Zdawało się jej, że ktoś ją popchnął, lecz nikogo obok nie było. Dziewczyna wstała i zaczęła rozglądać się. Chwilę później usłyszała ciche pękanie gałęzi. Yuko gwałtownie odwróciła się do tyłu. Nie zdziwił jej widok demona. Jak widać o to ta istota chciała podkraść się od tyłu i zaskoczyć dziewczynę, ale coś jej się nie udało.

- Witam, zabójcę! - zaśmiał się cicho demon. - Jestem Kaigaku!

- Yuko Saito - odparła zabójczyni z lekkim zażenowaniem.

- Ktoś tu dzisiaj nie ma humoru. Rozumiem... - zaśmiał się ponownie Kaigaku.

- Co cię tak śmieszy? - wycedziła przez zęby Saito.

- Nie zdajesz sobie sprawy, kim ja jestem.

- Demonem, przecież to widać.

- Jestem z 12 księżyców mistrza! - krzyknął

- Ah, już się z takimi mierzyłam.

- No to walcz ze mną!

Zaczęła się walka. Kaigaku był szybszy od Yuko, ale to nic nie znaczyło o przebiegu bitwy.

- Czwarta forma oddechu księżyca: pełnia księżyca! - krzyknęła dziewczyna.

O to techniki, którymi posługuje się Yuko:
- pierwsza forma, bezchmurne niebo
- druga forma, rozświetlający blask księżyca
- trzecia forma, księżycowa noc
- czwarta forma, pełnia księżyca
- piąta forma, lśniący gwiazdozbiór
- szósta forma, widniejący księżyc

Wtem dziewczyna odcięła rękę demonowi, na co on się bardzo zdenerwował. Po przebiegu około godziny bitwa zakończyła się. Yuko pokonała Kaigaku odcięciem mu głowy, która była bardzo twarda. Teraz mogła znów iść do kwatery głównej...

Cztery godziny później...

Yuko nadal szła, a do kwatery było jeszcze bardzo daleko. Dziewczyna wpadła na pomysł, aby się zatrzymać i przenocować w lesie. Gałąź wierzby wydawała się na porządną, dlatego nasza główna bohaterka postanowiła się zdrzemnąć. Chwilę później odpłynęła do krainy Morfeusza.

Tymczasem Muzan Kibistuji ma niecne plany:

- Witam was na tegorocznym zebraniu demonów!- Krzyknął Kibistuji wchodząc do wielkiej sali napełnioną demonami, na to wszyscy upadli na ziemię, aby oddać mu pokłon.

Muzan był demonem, który wiódł spokojne życie poza pracą. Miał żonę i córkę (dziwię się, że jeszcze nie zobaczyły jego prawdziwego oblicza).
Mężczyzna w kapeluszu, jakiejś czarnej kurtce i spodniach. Na ogół bym trochę blady, tym wyglądem przypominał ,,trupa" (przepraszam musiałam).

- Dzisiaj pragnę podzielić się z wami moimi planami na zniszczenie zabójców demonów.

- Już to widzę - mruknął cicho jakiś demon, ale jak widać Kibistuji to usłyszał, bo chwilę później leżał już martwy na podłodze.

- Nie przyjmuje sprzeciwu przeciw mnie! - krzyknął Muzan - A teraz przejdźmy do planu.

Plany Muzana Kibistuji:
Plan a)Zamierza zwabić wszystkich zabójców w jedno miejsce i ich czymś zająć. W tym czasie reszta demonów zaatakuje od tyłu.
Plan b) Porywać codziennie zabójców i zjadać aż nie pozostanie ani jednego.
Plan c) Posyłać codziennie demony z 12 księżyców, aby przyniosły mu martwych zabójców, których zabili. Aż Muzan będzie jeszcze silniejszy niż teraz jest ( on jest teraz mega silny).

Przygody młodej zabójczyni:

Dziewczyna po 6 godzinach snu obudziła się wyspana. Znowu przyszedł czas na wędrówkę. Do kwatery głównej zostało jeszcze parę godzin.

Szła tak sobie, gdy nagle napotkała następnego demona.

Tym razem nie przedstawił się jak (rip) Akaza. Yuko zaczęła z nim walczyć, jednak demon był dla niej słaby i po 10 minutach zginął.

- Druga forma oddechu księżyca, rozświetlający blask księżyca - tymi słowami zakończyła walkę, odcinając demonowi głowę.

Nagle Yuko poczuła silny ból głowy i upadła na ziemię. To Muzan Kibistuji zaczął realizować swój plan b.