Z sensem i bez sensu

zacofanie

Czasami mam wrażenie jakbym głową waliła w mur

Tysiące cieni otacza mnie i tylko oni wciąż dręczą

Każdy mój krok kontrolują, czuje się źle...

Wciąż powtarzam, że mam swoje prawa

Własne zdanie, ale zbyt często na wiatr rzucane

Rozwiewają się słowa, których sens nie trafia do was

Wydaje się, że nikt nie słucha wcale mnie

Klapki na oczach mają

Korona z twojej głowy spadła dawno

I nikt już nie mówi ci pierwszy dzień dobry

Odszedł już dawno ten świat, gdzie pozorami kryto twarz

A ja nie mam zamiaru być taka jak ty!

Kryć to co, czuje i przez całe życie być nieszczęśliwa

Na Boga odsłoń swe prawdziwe oblicze!

Stary głupi człowieku dziś już nikt cię palcem nie wytknie

Za to, że kiedyś zrobiłeś coś nie stosownego

Odetchnij wreszcie!

Żyj i daj żyć innym!

Wpoili ci, że tak masz żyć i żyjesz

Nie wiedząc, że tamten świat już dawno przestał istnieć