"Nie chciałam Ci go odebrać"

23 2 0
                                    

~Violetta~
Poprzedniego dnia wieczorem zadzwoniła do mnie Ludmiła i powiedziała, że chce się ze mną spotkać i porozmawiać na temat Leóna. Gdy weszłam do kawiarni ona już tam siedziała.
-Cześć Violetta. Powinnam z Tobą porozmawiać o Leónie - powiedziałam, a ja nie wiedziałam czy dobrze zrobiłam przychodząc na to spotkanie
-Słuchaj, ja naprawdę nie chce nic więcej na jego temat. Już o nim zapomniałam, teraz mam Tomása - mówiłam.
-Ja nigdy nie chciałam Ci go odebrać. Po prostu po Twoim wyjeździe on się załamał. Powiedział, że przez swoją głupotę stracił największą miłość swojego życia. Potem jakoś żył, aż jakiś czas później zapytał się mnie czy zostanę jego żoną. Ja nie chciałam się zgodzić, bo zrozumiałam, że mimo wszystko on nadal coś do Ciebie czuję. Ale później się zgodziłam. Przepraszam za wszystko Violetta. Jeśli będziesz w stanie mi to kiedykolwiek wybaczyć, postaram się być jak najlepszą przyjaciółką dla Ciebie - mówiła Ludmiła, ale ja wiedziałam, że ten rozdział jest już dawno zakończony dla mnie.
-Wiem, że nie chciałaś mnie zranić, ale jednak tak się poczułam. Nie wiem czy będę w stanie Ci wybaczyć, ale nigdy o Tobie nie zapomnę. A tak przy okazji, serdeczne gratulacje - powiedziałam
-Nie rozumiem. O czym mówisz? - powiedziała, a ja się uśmiechnęłam
-León mi powiedział, że będziecie mieli dziecko. Naprawdę gratuluję i wierzę, że Ty i on będziecie lepszą parą niż ja z nim - powiedziałam, po czym ją przytuliłam. Po tych wszystkich latach poczułam, że znów czuję, że żyje.

Violetta i Tomás - powrót prawdziwej miłości Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz