"Zrobię dla Ciebie wszystko"

23 2 0
                                    

~Tomás~
Nie mogłem ponownie pozwolić jej odejść. Ona jest moim wszystkim. Przez moją głupotę mogę stracić całą rodzinę. Nie wiedziałem, gdzie może być, więc udałem się do Leóna.
-Tomás! Ty.... - zaczął, ale mu przerwałem ruchem dłoni.
-Wiem, co o mnie myślisz! Masz rację! Ale teraz muszę wiedzieć, gdzie ona jest. Nie wybaczę sobie, gdy ją ponownie stracę! Błagam León, musisz mi pomóc! - mówiłem do niego
-Słuchaj mnie uważnie! Skrzywdziłeś ją tyle razy, że dziwię się, że nadal Cię kocha! Powiem Ci, gdzie ona jest, lecz jeśli ponownie do mnie przyjdzie z płaczem, zabije Cię, jasne? - powiedział - Jest na lotnisku, wraca do rodzinnego domu - dodał, po czym odszedł. No przecież! Jak mogłem o tym nie pomyśleć! To jest jedyne miejsce, gdzie wie, że jej nie znajdę. Muszę się pospieszyć, może zdążę. Gdy przybyłem na lotnisko, zobaczyłem ją tam. Była zapłakana, trzymała w jednej ręce walizkę, a druga trzymała się za brzuch. Pobiegłem do niej.
-Tomás, czego Ty jeszcze ode mnie chcesz?! Dlaczego nie potrafisz zrozumieć, że mam już tego wszystkiego dość! Gdy na Ciebie patrzę, to się brzydzę! Sądziłam, że stworzymy wspólną przyszłość, ale Ty wolałeś panienki! Zostaw mnie w spokoju, nie chce mieć więcej z Tobą do czynienia! - powiedziała, a ja ją rozumiałem. Wiedziałem, że zrobiłem błąd i być może nigdy mi tego nie wybaczy, ale chce ją odzyskać. Wyjąłem z kieszeni pierścionek i jej go podałem.
-Przepraszam Violetta! Zrobię dla Ciebie wszystko, tylko wróć do mnie! Wiem, że znów Cię skrzywdziłem. Próbuję to naprawić, ale nie potrafię. Przyjmij ten pierścionek jako wyraz mojej skruchy - mówiłem, ale ona nie chciała mnie nawet słuchać.
-Mam gdzieś ten pierścionek! Nie obchodzi mnie, że chcesz to naprawić. Jak już powiedziałam, między nami wszystko skończone. Nie potrafię nawet na Ciebie normalnie spojrzeć, a co dopiero za Ciebie wyjść! Mam nadzieję, że z tą kobietą jest Ci lepiej, skoronie zdradziłeś z nią! - powiedziała, po czym udała się w stronę bramki.
-Violetta, błagam! Kocham Cię, nie potrafię bez Ciebie żyć! Wiem, że już nigdy tego nie naprawię i wiem też, że nie ufasz mi tak jak kiedyś, ale wróć do mnie! Jesteś moim jedynym celem w życiu! Planuje wziąć z Tobą ślub i założyć rodzinę - mówiłem, klękając przed nią.
-Tomás, wstań do cholery! Co Ty robisz?! Człowieku, Ty nie jesteś normalny! Myślisz, że Ci wybaczę i wrócę do Ciebie ot tak?! Nie wyjadę, ale też nie wrócę do Ciebie! Muszę sobie wszystko przemyśleć! - powiedziała, po czym się cofnęła.

Violetta i Tomás - powrót prawdziwej miłości Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz