-Jak to nie przyjdziesz? Co się stało?........Jednak jesteś ze swoją dziewczyną?
Boże udało się!! Nie przyjdzie!
-Ciesze się, że się zeszliście, ale moje zaproszenie na piwo nadal jest aktualne. Przyjedź, dawno się nie widzieliśmy, poznasz moją narzeczoną - mówił Mass zachęcającym głosem - To co?.......Cudownie! Czekam, do zobaczenia!
Co?
-Rafał zszedł się ze swoją dziewczyną, ale i tak przyjedzie, nie widziałem go już dobre kilka tygodni- poinformował mnie mój narzeczony
Co? Jak to? To nie może być prawda!
-Na pewno go polubisz, to świetny gość - powiedział Massimo kierując się w stronę swojego gabinetu - A i wiesz, że jego dziewczyna jest twoją imienniczką, jaki zabawny zbieg okoliczności - zaśmiał się i zniknął w głębi korytarza
Myśl, kurwa myśl
WIEM!!
Szybko pobiegłam do pomieszczenia, w którym aktualnie przebywał mój narzeczony.-Kochanie bardzo cię przepraszam, dzwoniła moja mama, muszę szybko do niej jechać. Ma bardzo wysoką gorączkę i bardzo źle się czuje. Muszę się nią zająć - powiedziałam szybko udawanym głosem
-Może cię zawiozę, będzie szybciej
-NIE! - krzyknęłam - Znaczy...i tak umówiłeś się z kolegą, nie chce wam psuć planów.
Dam sobie radę, nie jestem już małą dziewczynką.-No dobrze, leć już. Uważaj na siebie. Bardzo cię kocham, pa skarbie - powiedział i pocałował mnie
-Ja ciebie też kocham, pa.
Jak najszybciej wzięłam moją torbę i wybiegłam z domu, kierując się w stronę przystanku autobusowego. Jak dobrze, że udało mi się jakoś uciec, inaczej wszystkie moje kłamstwa wyszłyby na jaw.
głupi zawsze ma szczęście, ha
Autobus mam za 15 minut, więc idealnie na niego zdążę.
Szłam drogą polną, oglądając krajobraz wokół mnie, aż usłyszałam nadjeżdżający samochód.
Od razu poznałam kto jedzie...PIEPRZONY RAFAŁ BRZOZOWSKI
kurwa
Nie zastanawiając się długo wskoczyłam w krzaki obok mnie.
kurwa pokrzywy
Gdy byłam już pewna, że auto jest daleko stąd, wyszłam ze swojej kryjówki. Muszę się pospieszyć bo inaczej się spóźnię.
Po 10 minutach byłam już w pełnym ludzi autobusie. Wszystkie spojrzenia byłbyś skierowane w moją stronę, ale w sumie co się dziwić, jestem cała brudna w ziemi, a moje ręce i nogi są poparzone pokrzywami. Wyglądam okropnie.
CZYTASZ
trójkącik - marzenia się spełniają
Fanficona - młoda, piękna, buntownicza oni - starzy, przystojni, utalentowani muzycznie to poważna historia miłosna.