Czwartek. Cholerny czwartek.Randka z Massimo. Jezus.
Będzie dobrze.
Wyszłam z łazienki i podeszłam do szafy.
W co się tutaj dziś ubrać?? Yyym
Za duża bluza i czarne jeansy. Typowo i wygodnie. Muszę potem poprosić Massa, żeby podwiózł mnie na chwilkę do domu, wypada założyć coś seksi.
Nawet nie fatygowałam się pójściem do kuchni, nie jestem głodna. Założyłam swoje vansy i wyszłam. Napiszę do dziewczyn, ciekawe co u nich.
Dach szmat
Zuzia: Co tam?
Klara: Git, a u ciebie?
Ada: Czekaj, czekaj czy ty nie teraz masz randkę z chłopakiem nr 1?
Klara: Właśnie, zapomniałam!
Roksana: Uuu, co zakładasz?
Zuzia: Tak, to dziś i nie powiem co zakładam, potem wyślę wam zdjęcie ;))
Ada: Zgadnij z kim ja i Kinga mamy właśnie lekcję? :))))))
Zuzia: ??
Ada: Z chłopakiem nr 2!!
Kinga: Całą noc na przemian oglądałam taki genialny serial i czytałam fanfiction. Zasypiam.
Roksana: A ty jak zwykle na temat.
Idiotki.
Wyłączyłam telefon bo byłam już przed szkołą.
Pierwsze trzy lekcję minęły mi dość szybko. Aktualnie siedziałam, ze wszystkimi dziewczynkami na schodach i rozmawiałyśmy. Fizycznie plotkowałam z nimi, ale psychicznie byłam z Rafałem. Tak bardzo miałam ochotę go pocałować. Zauważyłam jak wchodzi do 12.To moja okazja.
-Muszę iść. - oznajmiłam przyjaciółką i nie czekając na ich reakcję, zbiegłam ze schodów i szybko ruszyłam do klasy, w której znajdował się mój ukochany.
Stał tyłem do mnie, chyba nie usłyszał jak weszłam.
Bez żadnego zawahania, podeszłam szybko do Rafała, odwróciłam go i nagle mogłam czuć jego cudowne usta. Smakował miętą i truskawkami.
Pychota.
Jęknęłam gdy się ode mnie odsunął.
Dlaczego?
Only for fun
CZYTASZ
trójkącik - marzenia się spełniają
Fanfictionona - młoda, piękna, buntownicza oni - starzy, przystojni, utalentowani muzycznie to poważna historia miłosna.