Rozdział 28

4.4K 226 2
                                    

-Kiedy pojedziemy do Londynu?

-Jak najszybciej, chce to już mieć za sobą bo stchorze.

-Może być dzisiaj?

-Ale..przecież...-zaczęłam się jakaś a chłopak złapał moja twarz w dłonie i zaczął głaskać uspokajająco kciukiem po policzku.

-Darcy,tak będzie najlepiej. Nie chce się ukrywać przed twoimi rodzicami,a ty nie będziesz się bała twojego taty.

-Nie boje się go.

-Nie kłam. Widzę jak się trzesiesz przy nim. Na którą będziesz gotowa?

-Ja..uh...14.

-Zarezerwuje jakieś bilety na 15. -Pokiwalam głową i wyszłam z łóżka.

-Załóż jakaś sukienkę,to pójdziemy do klubu.-Pokiwalam głową i wyjęłam z szafy gotowy komplet.(jest pokazany w zdjęciach). Wzięłam szybki prysznic i założyłam przygotowane ciuchy.Zrobiłam sobie kreski i pomalowalam usta błyszczykiem. Podkręcilam włosy i wrzuciłam do torebki najpotrzebniejsze rzeczy. Wróciłam do pokoju i wyjęłam walizkę. Wrzuciłam do niej wszystkie rzeczy razem z kosmetyczka i zamknęłam ja z pomocą Zayna.

-Ślicznie wyglądasz.-Usmiechnelam się lekko i wyjrzalam przez okno. Rodzice akurat wychodzili z samochodu. Moje ręce zaczęły się pocić.

-Chodź. Za półtorej godziny mamy samolot.-Pokiwalam głową i wyszłam z pokoju a Zayn wziął moja walizkę i zrobił to samo. Zeszłam na dół a rodzice spojrzeli na mnie zaskoczeni.

-Wyjeżdżam.-powiedziałam cicho a tata zacisnal piesci.

-Głupi żart?-podkręcilam przeczaco głową a tata zaczął iść w moją stronę. Zayn przyciągnął mnie za siebie a ja wtulilam się w jego plecy.

-Chodź Darcy.

-Jeśli wyjdziesz,to możesz już zmienić nazwisko,bo mojego napewno nie będziesz miała.-Zayn przytulił mnie do siebie a ja przymknelam oczy.

-Wyglądasz jak zwykła dziwka a to tylko dla jednego chłopaka.-poczułam jak Zayn poluznia uścisk ale jego mięśnie się napinają. Pociągnęłam go spowrotem za rękaw,a on ścisnął mocno moje biodro.

-Chodźmy.-powiedziałam i wyszłam z domu nie czekając na Zayna. Wyjęłam kask z motoru i założyłam go na głowę. Chłopak wrzucił walizkę do bagażnika motoru i założył kask. Dobrze ze walizka była mała bo chyba byśmy ja za sobą ciągnęli. Wsiadłam na motor i złapałam się Zayna. Juz po chwili byliśmy na lotnisku.
Będę kontynuować te fanfiction

Trouble| Z.MOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz