POV: DreamObudziłem się, a koło mnie nikogo nie było. Natychmiast zerwałem się z łóżka i zacząłem gorączkowo się rozglądać. Co jeśli George uciekł? Co jeśli mnie wyda? Ja się przed nim otworzyłem, a on tylko to wykorzysta? W głowie rodziło mi się milon sutuacji i pytań, na które nie znałem odpowiedzi.
Wybiegłem z pokoju przeglądając każde górne pomieszczenie nawołując przy tym chłopaka. Pusto. Zbiegłem po schodach na dół, rozglądając się po łazience, kuchnii i salonie ale nigdzie nie było Georga.
- Kurwa - pomyślałem.
Wybiegłem z domu i gorączkowo rozejrzałem się po lesie. Za domem usłyszałem już dobrze znany mi głos.
- Biedny.. Chodź malutki.
To był on. Pobiegłem w miejsce z którego dobiegał "głos" i ujrzałem szatyna siedzącego na trawie trzymającego na rękach kota, tego samego, którego uwolnił w lesie.
- Uroczy jesteś. Pewnie coś byś zjadł, prawda? Chodź do domu, coś ci zaraz dam - wstał ostrożnie z kotem na rękach i gdy już miał wracać, zobaczył mnie.
- Ou.. Hej Dreaaaam. - uśmiechnął się głupio.
- Znowu się bałem - odparłem bez przywitania. - Albo, że mnie wydasz, albo coś sobie zamierzasz zrobić.
- Clay - podszedł do mnie.
- C-co?
- Nie wydał bym przyjaciela.
To my się przyjaźnimy? Nie wiedziałem, że już mnie ma za kogoś w swoim życiu... Ale dobra, dla mnie nawet lepiej.
- I nie zrobię nic sobie. Przecież ci obiecałem, jasne?
- T-tak. Przepraszam.
- Nic się nie stało. Długo tu już stoisz i się na mnie gapisz?
- Eeeee.. - podrapałem się po szyji lekko sfrustrowany. - Od momentu gdy powiedziałeś, że dasz mu jeść - wskazałem na kota.
- Aaa właśnie, to idę ją nakarmić.
- Tak.. Znaczy okej, idź.
~~~~~~~
Spoglądałem na chłopaka który głaskał kotkę. Usiadłem obok niego na kanapie a kotka od razu przebiegła do mnie i ułożyła się na moich kolanach.- Ciebie bardziej lubi - zaśmiał się George.
- Tiaaa - spojrzałem na kota który już spał. - Chyba tak.
- Dreaaaaaam?
- Co?
- Możemy ją zatrzymać? - zapytał.
- A możemy nazwać ją Patches?
- A dlaczego nie Łatka, po polsku?
- Co za różnica? A z resztą.. Ładniej jest Patches.
- Okej. To mamy kotka.
Mamy? Mamy... MY.
~~~~~~~
POV: George- Nudzi mi sie - marudziłem cały czas. Łatka gdzieś wyszła, a Dream czytał książkę.
- To się rozbierz i ciuchów pilnuj - rzekł.
- Ta, jasne. - Zdjąłem swojego buta i rzuciłem w jego stronę trafiając mu w nogi, na co się zaśmiał.
- Możemy posłuchać muzyki - zaproponował i włączył radio. Do moich uszu doszła natychmiast dobrze znana mi piosenka "Heat Waves".
- Uwielbiam to! - krzyknął Clay.
- Ja też - ucieszyłem się.
- Gogy?
- Tak?
~Zatańczymy? - Wstał i podał mi rękę.
Spojrzałem na jego dłoń. Duża, silna, umięśniona.. Bez odpowiedzi
przyłożyłem swoją rękę do jego, a on splótł nasze dłonie razem. Przyciągnął mnie do siebie sprawnym ruchem przez co oparłem się o jego klatkę piersiową. Wziął moją rękę i położył sobie na talii po czym zaczęliśmy tańczyć.~Sometimes, all I think about is you~
Muzyka brzmiała rytmicznie.. Spokojnie.
~Late nights in the middle of June~
Dream zaczął śpiewać.
~Heat waves been faking me out~
Przyłączyłem się do niego.
~Can't make you happier now~
Wtuleni w siebie zaczęlismy się bujać w rytm muzyki podśpiewując od czasu do czasu. Oparłem głowę a ramię wyższego a on objął mnie mocniej w talii.
Bawiliśmy się tak dobrze, że kręcac się w kółko wszedliśmy w jakiś mały stolik i wywróciliśmy się. Poleciałem na Clay'a który wywalając się zahaczył o moje nogi.
- Oj - zaśmiał się Dream. - Mały wypadek.
- Tak? - Zakręciło mi się w głowie a obraz przed oczami zaczął mi się zamazywać.
I wtedy.. Chyba..Się obudziłem.
~~~~~
Muszę pisać rozdziały na zapas bo jade gdzieś i no nie będę miała jak wstawiać rozdziałów khskZwłaszcza, że rozdziały tu są dwa razy dłuższe niż pod moją 1 książką.
Miłego dnia ♡
Błędy nie sprawdzane
604 słów
CZYTASZ
[ZAKOŃCZONE] 👑 Przyszły Król ~ DreamNotFound // DNF 👑
Novela JuvenilZJEBANE ZAKOŃCZENIE Ogólnie ksiazka nie dopracowana i brakuje wiele wątków za co przepraszam Młody, nieco niezdarny książe George, i Clay, znany jako największy postrach w lesie... Krążą plotki, że to psychiczny człowiek, na którym odbiła się stras...