"Wiedziałem że tak to się skończy ;)" Rozdział 33

1K 86 193
                                    

W poprzednim rozdziale
Techno,Karl i Tommy zostali u nas jeszcze na obiedzie który przygotowałem gdzie rozmawialiśmy o tym jak Dream wydostał się wraz z George'm.

---------------------------------------
( A oto rozdział na który wszyscy czekali ;) )

Pov Geogra

Przy obiedzie rozmawialiśmy jak Dream uratował mnie przed pewna śmiercią. Trochę rozmyślałem nad tym co mówiła Suzan. A konkretnie na niektórych fragmentach. Ciekawe czy Dream powie mi o co jej chodziło. Czy on naprawdę mnie... Kocha?.. Spytał bym się go o to ale przecież wprost nie mogę się go spytać "Ej DrEaM kOcHaSz MnIe?" To by było zbyt powiedziane wprost. Szczerze to nie wiem jaką miał bym reakcje gdyby odpowiedział pozytywnie. Pewnie bym się rozumienił i nic nie odpowiedział. Ale z drugie strony chyba pasowała by mi taką odpowiedź. Przez ten czas który z nim spędziłem dużo się wydarzyło i sądzę że jest kimś godnym zaufania. Nie mam pewności ale sądzę że chyba coś czuje do pana w masce.( Już widzę w pizdu komentarzy typu "no w końcu to zauważyłeś" xDDDDD)

Będę musiał z kimś o tym porozmawiać. Może potem spytam się Sapnap'a czy ma może chwilę.

--------------------Tajm skip(po obiedzie)----------------

Sapnap znosił właśnie naczynia więc stwierdziłem że mu pomogę a przy okazji chwilę z nim porozmawiam.

Tak jak chciałem tak i zrobiłem i chwilę później byłem już z Sapnap'em w kuchni gdzie on zmywał naczynia.

- Słuchaj Nick.. emmm możemy porozmawiać? W sensie tak w dwójkę?- spytałem trochę nie pewnie.

- Jasne że możemy. A stało się coś poważnego ?- spytał zaciekawiony.

- Nie.. Albo w sumie to tak.. booo.... Umnm jakby to powiedzieć... Chyba zakochałem się w Dream'ie....- ostatnie zdanie starałem się wypowiedzieć jak najciszej ale tak żeby Nick usłyszał.
Sap na chwilę przestał wykonywać to co robił i odwrócił się w moja stronę.

Mówisz serio?- powiedział dość poważnie przez co połknąłem głośno ślinę.

- N-no tak... Bynajmniej tak sądzę..- odpowiedziałem niepewnie.

- Więc to wspaniale!! Spodziewałem się że prędzej czy później tak się skończy.-  powiedział z ekscytacją. Poczym odwrócił się wracając do mycia.

- No tylko jest jeden problem...- przerwałem.

- Hhhm. Jaki?- spytał zaciekawiony.

- N-no bo nie wiem jak mu to powiedzieć. Czy w ogóle mu o tym powiedzieć. Może po prostu zostawię to dla siebie? Albo co jeśli mu powiem a ten mnie wyśmieje i nie będzie chciał znać?- zaczołem dramatyzować i obmyślać najgorsze scenariusze.

Spokojnie. Lepiej się wygadać niż trzymać to w sobie. Po prostu powiedz mu co o nim sądzisz i to co czujesz i będzie Dobrze.- uspokajał mnie. W tym momencie przyszedł sprawca całego zamieszania.

Pomóc w czymś? - spytał blondyn wchodząc w głąb kuchni.

Nie nie trzeba radzę sobie. Ale dzięki że pytasz.- odpowiedział Sapnap.

- Tutaj chyba jakieś poważne rozmowy się odbywają.- stwierdził cicho się śmiejąc.

- Powiecmy.- odpowiedziałem.

~Fugitive~ dnf DreamNotFound/Gream (Chwilowo Zawieszona) Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz