CZYTASZ=KOMENTUJESZ/ GWIAZDKUJESZ
Słonce delikatnie raziło mnie w oczy, gdy wstałam o 6.00 rano. Lubiłam się tak budzić, czułam wtedy, że mogę wszystko zmienić, że wszystko będzie dobrze.
Chciałabym, aby ten dzień był udany- to mój pierwszy dzień w szkole, jedyna szansa na wybicie się i zyskanie przyjaciół.
Około 7.00 byłam już gotowa- wykąpana, pomalowana i uczesana. Włosy rozpuściłam, ładnie się dziś układały. Co do makijażu to nałożyłam podkład- po tym jak ojciec wczoraj mnie uderzył, miałam zaczerwienione policzki, pomalowałam usta na czerwono i wytuszowałam moje i tak długie rzęsy. Na siebie nałożyłam czarną, prostą sukienkę i tego samego koloru baleriny, rajstopy i torbę na ramię. Uznałam, że nie jest źle. W sumie to było naprawdę dobrze.
Zeszłam na dół, chciałam już wychodzić. Moje rodzeństwo poszło już chyba na uniwersytet, lub do pracy.
- Co się tak wystroiłaś? Idziesz do klubu? Dziewczyny szukać?
Ojciec był pijany i siedział na kanapie, to nie było do niego podobne. Nawet nie zwróciłam na niego uwagi, tylko wyszłam i trzasnęłam drzwiami.Godzinę póżniej siedziałam już w ławce z jedną z tych dziewczyn, które każdy chce znać- z Rosalie. Poznałam też kilka jej koleżanek- Annie, Sarę i Caroline. Wszystkie są naprawdę miłe.
Rosalie jest dużo wyższa ode mnie, ma blond włosy niemal tej samej długości co ja, jest bardzo chuda. Z tego co zaobserwowałam dużo osób jej zazdrości i ubrań, i urody. Wcale się temu nie dziwię.
Udało mi się z nią porozmawiać trochę na lekcji. Opowiedziałam jej gdzie wcześniej mieszkałam, rozmawiałyśmy o moim rodzeństwie, o naszej przyszłości. Ona powiedziała mi z kim warto się przyjaźnić i zadawać, a także kogo należy unikać.
- Chcesz dzisiaj po szkole do mnie przyjść?- spytała Rose
Kiwnęłam twierdząco głową.A więc jest pierwszy rozdział :)
Dziękuję za miłe komentarze i oceny pod prologiem :)
Jeśli czytacie to, dodajcie mnie do obserwatorów, a moje opowiadanie do biblioteki. Komentujcie też i oceniajcie :)
Drugi rozdział przewiduję na przyszły tydzień :)
CZYTASZ
INNA
Teen Fiction18-letnia Danielle różni się od swojej niemal idealnej rodziny- jest homoseksualna. Ojciec dziewczyny nie akceptuje jej. Czy to, że jest lesbijką będzie miało wpływ na dalsze życie w nowej szkole?