Love Is Love | Technoblade X Reader

✨15✨

Pov Y/N
Wstałam pierwsza i stwierdziłam że się ogarne i zrobię jakieś śniadanie.
Poszłam do łazienki umyć zęby i się przebrać. Na śniadanie zrobiłam naleśniki które bardzo lubi Clay.
Clay obudził się po chwili i od razu wszedł do kuchni.

C- Co tak pachnie?
Y/N- Twoje ulubione naleśniki.
C- Serio chciało co się je robić o tak wczesnej godzinie?
Powiedziałam siadając na krześle.
Y/N- Wstałam wcześnie więc stwierdziłam że czemu nie?

Nałożyłam mi i Clayowi naleśniki na talerz i kazałam mu czekać bo idę budzić techno.
Weszłam do naszego pokoju i zaczęłam go budzić.

Y/N- Techno! Wstawaj śniadanie gotowe!
T- Już już. Tylko się ubiorę i do was zejdę.

Wyszłam z pokoju i kierował się do kuchni.

C- I co? Idzie?
Y/N- Zaraz będzie tylko się ubierze.

Techno przyszedł do nas i zjedliśmy razem śniadanie.

T- Y/N. Zabieram cię dzisiaj na randkę.
Y/N- Serio? Gdzie?
T- Do kina o 16
Y/N- To fajnie. A ty Clay masz coś zaplanowane?
C- Może zrobię liva.

Pozmywałam naczynia i poszłam do sklepu bo chciałam sobie kupić coś słodkiego. Po drodze spotkałam Emmę

E- O hej Y/N!
Y/N- Hejka Emma. Jak miło cię znów widzieć. Masz ochotę do nas wpaść. Clay do nas przyleciał.
E- Clay? Jak ja go dawno nie widziałam. Oczywiście że wpadnę.
Y/N- W sumie to możesz na mnie poczekać ja wejdzie do sklepu i wrócimy razem.
E- Okej.

Weszłam do sklepu kupiłam to co miałam kupić i wyszłam.

Y/N- To chodź idziemy!
Krzyknęłam do Emmy

Weszliśmy do domu i a na kanapie siedział Clay.

C- A kto to?
Y/N- Moja dawna znajoma Emma. Nie kojarzysz.
C- Ta Emma z którą wybiłaś okno w pokoju dyrektora?
Y/N- Dokładnie tak.

Emma przywitała się Clayem i wszyscy nawet Techno zaczęliśmy rozmawiać o jakiś głupotach. Potem włączyliśmy jakiś film i zaczęliśmy oglądać. Ja jak to ja oczywiście zasnęłam. Techno musiałam mnie obudzić bo za 2 godziny mieliśmy jechać do restauracji.

T- Y/N Wstajemy.
Zero reakcji.
T- Y/N! Wstawaj!
Y/N- Co co? A tak już wstaje.

Od razu poszłam się szykować bo chciałam zrobić ładny makijaż a to trochę trwa.
Najpierw umyłam zęby i wyprostowałam włosy później zrobiłam makijaż i na sam koniec się ubrałam.(nie napiszę w co bo nie wiem sami podajcie)
T- Y/N Szybko bo się spóźnimy!
Y/N- Już idę! (Y/N jest prendkościom)

Zeszłam na dół i Emma która siedziała jeszcze u nas i gadała z Clayem zapytała mnie gdzie idziemy.

Y/N- Do restauracji.
E- Na randkę?
Y/N- Tak. Dobra do zobaczenia. Muszę już iść.
Powiedziałam i wyszłam na dwór. Wsiadłam do auta i Techno odpalił auto i odjechał. Po 10 minutach ukazała nam się restauracja. Techno otworzył mi drzwi i zamknął auto.
Kiedy siedliśmy już do stołu dostaliśmy MENU od kelnera. Złożyliśmy zamówienia i w czasie czekania rozmawialiśmy.
Po jakimś czasie dostaliśmy nasze jedzenie.

T- Jak chcesz powiedzieć całemu dsmp o naszym związku?
Y/N- Jak zorganizujemy jakieś spotkanie to im powiem.
T- Myślę że to dobry pomysł.
Y/N- A Phil wie?
T- Nie. Nie mówiłaś że mogę mu powiedzieć.
Y/N- Jemu jak chcesz możesz powiedzieć. On to nie Tommy. Nie wygląda.
T- Raczej poczekam do spotkania.
Y/N- No dobra twój wybór.

Skończyliśmy jeść i po wyjściu z knajpy zaczął dzwonić mi telefon. Dzwonił Clay.

Y/N- Halo?
C- Halo Y/N? Wracajcie jak najszybciej do domu muszę wam coś powiedzieć.
Y/N- Co się stało.
C- Teraz nie mogę rozmawiać powiem ci wszystko w domu. Pa.
I Clay się rozłączył.

Y/N- Musimy wracać.
T- Dlaczego?
Y/N- Clay zadzwonił i mówił że chce nam coś powiedzieć.
T- Dobra wsiadaj do auta i jedziemy.

Dojechaliśmy do domu i wbiegłam do niego jak najszybciej. Zdjęłam buty i pobiegłam do pokoju gościnnego w którym spał Clay.
Clay pakował walizki. Ale....dlaczego miał wyjechać za kilka dni.

Y/N- Wyjeżdżasz już.... Miałeś zostać jeszcze jakiś czas.
C- Zostałbym ale dowiedziałem się że George miał wypadek samochodowy i jest w szpitalu. Muszę do niego jechać. Przepraszam.
Y/N- Nie przepraszaj. Kiedy masz lot?
C- Jutro rano.
Y/N- O której dokładnie ?
C- 7:30
Do pokoju wbił Techno.
T- Co się dzieje. Jedziesz już?
Y/N- George miał wypadek.

Pomogliśmy Clayowi wszystko spakować.

*Time skip 19:31*

Y/N- Clay, Techno chodźcie na kolację.

Oboje zeszli na dół i usiedli do stołu.

Y/N- A George jest przytomny?
Zapytałam nakładając im jajecznicę na talerze.
C- W tym problem że nie...
Clayowi zaczęły lecieć z oczy łzy.
Y/N- Ej brat spokojnie wszystko będzie dobrze. Musisz być tylko dobrej myśli.
C- Dzięki.
Otarł łzy i zaczął jeść.

Po kolacji Clay poszedł do siebie a ja z Techno oglądaliśmy razem film. Ja jak to ja oczywiście zasnęłam. Było wcześnie więc zostałam obudzona.

T- Y/N jest za wcześnie na sen.
Y/N- Tak tak już.
Pocałowałam Techno i poszłam do łazienki się umyć bo chciałam pójść dzisiaj wcześniej aby odwieźć Claya na lotnisko. Ale zapomniałam zapytać Techno czy jedzie ze mną. Po kąpieli zeszłam na dół i zapytałam go.

Y/N- Techno jedziesz ze mną na lotnisko jutro odwieźć Claya?
T- A o której jest lot?
Y/N- 7:30.
T- Ehhh...dobra pojadę tylko mnie obudź.
Y/N- Dobra.
Poszłam na górę i ustawiłam budzik na 6:30 bo o 7 trzeba wyjechać.

Jeszcze napisałam Clayowi SMS'a że Techno też jedzie i żeby nie zapomniał sobie budzika ustawić.

Zamknęłam oczy i poszłam spać.

~~~

Przepraszam za przerwę już wracam do pisania moje drimiary❤️❤️🥵

Mam nadzieję że choć kilka osób pamięta o tej książce pomimo przerwy

Na pocieszenie 913 słów. Nowy rekord.

Bayoo😍😍😛🥰