Zaciagnał mnei do łozka i złapał ponownie za rece calujac mnie po szyi powioli i namietnie. Zrobiło mi sie bardzo mokro i przyjemnie chociasz nie chciałem teog teraz robić. prubowałem sie wyjśc z uścisku kaeyi ale na marne. Jest bardzo silny... i seksowny.. Nie mgołem sie oprzeć musiałem go pocałowac...
-jUż chcesz sie całować? musisz być napalony... -powiedział do mnei i wsadzil swoja dloń pod mojom koszulke i dotykał po klacie... pocalowal mnie namietnie z jezyczkiem i dotykal po klacie. Sciongł ubiur pokojuwk i tak nam mineła noc.... romantycznie i seksownie.
Obudziłem sie z łozku z nim, bylismy mokrzy i przytuleni. chciałem sie oderwac i ubrać bo praca spieszyła lecz nie chcial puscic on mnie. Trzymał mnie i ze swojim usmieszkiem powiedział.
-Zostajeśz ze mno! niepuszcze cie...- muwił a ja zostałem z nim w łozku... Zrobiłem sobie dzien wolny by zostac z glupkiem ale nastepnego dnia nie moglem odpóścic...
CZYTASZ
Muj kochany Kaeya
FanficDwuch kochanuw, jeden Diluk tsundere a drugi podrywacz Kayea. Niewinne zabawy zamieniajom sie w coś większego..